Trading 28 czerwca - 3 lipca 2015

[alx]

Ale jak zwykle okazało się, że to na co on się zgadza to nie bardzo jest to o czym była mowa.

Tymczasem EZ postanowiła przykręcić śrubę jeszcze mocniej:

Screen Shot 2015-07-01 at 12.26.33.png

EDIT: Schaeuble powiedział, że nawet nie pofatygowal się rzucić okiem na nowe greckie pomysły
http://news.forexlive.com/!/schaeuble-s ... 1:bigsmile:

Cipras ma przemawiać "do narodu". Ciekawe co im powie...

EDIT2: tymczasem przedstawiciele kolejnych krajów EZ deklarują, że są gotowi i w pełni zabezpieczeni na najgorsze.
Słowacki fin min powiedział nawet Grekom, że jak otworzą banki nie będą już w nich używać euro

[irmentruda]

Obrona 1.1100 trwa. Przebojem dziś czy nie?

[irmentruda]

Przebijemy dziś czy nie?

[irmentruda]

Wracamy z wycieczki na południe?

[alx]

No to jeszcze sobie poczekamy - EZ poszła w zaparte i czeka na wynik referendum. Cipras poszedł w zaparte i nadal straszy tym referendum mocno agitując na NIE.
Brokerzy szykują się znów na duże luki weekendowe. USA zaś zbiera się na długi weekend - jeszcze tylko NFP jutro i już koniec tygodnia.
Forexlive przestrzega przez efektami zamykania pozycji dzisiaj i jutro oraz pustym rynkiem w piątek.
A mój pomysł z kupowaniem dołka jak zwykle okazał się... no powiedzmy przedwczesny
Jak NFP wypadnie dobrze (a nie widać powodów dlaczego nie maiłoby tak być) będzie jeszcze większy dołek.

[Ptaszniks1]

Ropa spada. Wsparcie na ok 57 osiągnięte i nie widać byków , czy to czas spadków morganów ?
7 lipca okaże sie czy ropa z iranu popłynie w tym roku ...

[alx]

A już robiło się tak nudno...

43.3% says they're definitely voting 'Yes' in Greek referendum
Wed 1 Jul 2015 20:07:20 GMT
Author: Adam Button | Category: News

Author: Adam Button

Greek GPO Poll in Euro2Day

'Yes' has 47.1% support, 'No' has 43.2%
Polls shows 43.3% say they are definitely voting 'Yes' and 39.3% say they are definitely voting 'No'

This is a gamechanger. The odds of Tsipras cancelling the referendum are growing higher by the moment. That's what the Eurogroup is refusing meetings, they know they vote is going to bury Tsipras.

[alx]

Niech mi ktoś przypomni jak się czyta te kwotacje:
http://www.oddschecker.com/politics/eur ... dum-result

Na razie jedyne co rozgryzłem, to że SkyBet płaci 40 pensów za postawionego funta (2/5) jeżeli wyjdzie TAK i 1.75 za funta (7/4) jeżeli wyjdzie NIE (to może już wyglądać inaczej jak to czytasz - to też jest żywy rynek).
Inaczej mówiąc liczą na TAK skoro płacą za nie mniej.

Dobrze to czytam?

[laseras]

Niech mi ktoś przypomni jak się czyta te kwotacje:
http://www.oddschecker.com/politics/eur ... dum-result

Na razie jedyne co rozgryzłem, to że SkyBet płaci 40 pensów za postawionego funta (2/5) jeżeli wyjdzie TAK i 1.75 za funta (7/4) jeżeli wyjdzie NIE (to może już wyglądać inaczej jak to czytasz - to też jest żywy rynek).
Inaczej mówiąc liczą na TAK skoro płacą za nie mniej.

Dobrze to czytam?

dobrze, dla ulatwienia po lewej site settings -> decimal

[alx]

Na razie booki podnoszą stawki za NIE co oznacza, że spada w/g. nich takie prawdopodobieństwo.
Zobaczymy jak będzie jutro po południu.

Tymczasem za godzinę ECB Monetary Policy Meeting Accounts - coś jak FOMC Minutes z ostatniego posiedzenia. Wtedy jeszcze były duże nadzieje na pozytywne zakończenie umowy z Grekami więc rynki nie znajdą tam raczej tego co by chciały wiedzieć teraz.
Poza tym nie sądzą aby były tam jakieś niespodzianki.

Godzinę później NFP i tutaj oczekiwania są wysoko postawione. Konsensus jest ok 233k ale może się okazać, że oczekiwania są wyższe.
Trudno powiedzieć co z tego wyjdzie, zwłaszcza, że liczy się też i stopa bezrobocia i udział w rynku pracy. A z tymi różnie bywa.

Dolar i euro idą dzisiaj górę łeb w łeb - stąd konsola. Wystarczy trącić którekolwiek z nich i będzie szybki wypad z konsoli.
Biorąc pod uwagę powyższe prędzej to będzie dolar niż euro.

[alx]

To dotyczy powyższego:

Euro idzie w górę prawdopodobnie na fali oczekiwań na pozytywny wynik referendum.
Dolar zaś na fali oczekiwań na dobre wyniki zatrudnienia i zamykania pozycji przed długim weekendem.
Jeżeli NFP plus reszta wypadnie dobrze, dolar pojedzie w górę szybciej i będzie wypad z konsoli ale jeżeli euro nie przestanie się wspinać efekt może być krótkotrwały. Przynajmniej przed 15:30.
Jeżeli NFP i reszta rozczaruje rynki Edek wystrzeli w górę i może to jakiś czas potrwać.

Z tym, że to są proste dwa scenariusze. Jest jeszcze wiele innych możliwych kombinacji, rzeczywistość zaś często bywa bogatsza niż takie uproszczenia.

[Tomasz-20021]

To dotyczy powyższego:

Z tym, że to są proste dwa scenariusze. Jest jeszcze wiele innych możliwych kombinacji, rzeczywistość zaś często bywa bogatsza niż takie uproszczenia.

hehe fx sam pisze scenariusz i zazwyczaj w ostatnim momencie :D

[alx]

Podobno za tą konsolą stoi SNB - kupują USDCHF i EURCHF. W efekcie USD i EUR równocześnie idą w górę, a frank spada.

[alx]

To może tlumaczyć te tak częste zwroty akcji jak już tylko wydaje się, że sprawy zaczynają się prostować:
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/70550 ... Betty.html

[alx]

Jak równeż tłumaczy to:
http://www.rp.pl/artykul/28,1213027-Mer ... rasie.html
szczególnie fragment którym jest mowa jak wkurzył Merkel wykrętami (nie mogę cytować bez wykupienia licencji).
Co z kolei tłumaczy dlaczego Merkel nie chce już z nim rozmawiać - woli Greckie referendum z ryzykiem NIE niż rozmowy z kimś kto co chwila zaprzecza sam sobie.
Prawdę mówiąc jedyna teraz nadzieja, że Grecy go po prostu wyrzucą. Bo w to, że sam odejdzie jak zapowiedział gdy Grecy powiedzą TAK nie ma raczej co wierzyć.

[alx]

Dzisiaj mamy:

- 10:30 GB Services PMI - tu może coś się dziać,
- o nieokreślonej godzinie Sąd Najwyższy Grecji ma się wypowiedzieć czy referendum jest legalne (EU zarzuca Grecji, że nie),
- USA ma wolne więc po 14 rynek raczej pójdzie spać, zwłaszcza, że czekamy na referendum,
- ew. nowe sondaże mogą gdzieniegdzie dodać/odjąć kilka pips ale nie należy tego traktować jako niczego innego jak chwilowe szpilki. Np. o 8:53 edek już się wybijał ale zawrócił do konsoli bo nowy sondaż BB pokazuje lekką przewagę NIE.

[alx]

EDIT: zmieniłem pewne rzeczy tu i ówdzie aczkolwiek bez zmiany sensu całej wypowiedzi.

Sondaże pokazują wyrównane szanse na TAK i na NIE (różnice pomijam bo są tak małe, że to jest tylko szum).
Booki zaś płacą 44 pensów za TAK, 1.65 za NIE. Inaczej mówiąc w zakładach szanse na TAK są 3.75:1

I niemalże wszyscy liczą na duże luki. Znów mejle od brokerów ostrzegające przed dużymi zmianami, ograniczeniami, MC itp.
Jeden nawet zadzwonił do mnie proponując mi obstawianie luki DAX jako wyjątkową okazję... Może i ma rację ale ja dziękuję - ja mam swoje dobrze znane mi zabawki
Jedna z moich zasad jest taka, że nie wchodzę na całość w rynek którego dobrze nie znam. Jaka nie byłaby to okazja. Najpierw muszę go rozeznać i to bardzo, bardzo ostrożnie.
Druga: jeżeli ktoś Ci mówi o świetnej okazji w nieznanym Ci obszarze to uważaj. Szczególnie jak ten ktoś ma w tym jakiś interes…

Oj coś mi się wydaje, że te luki nie będą takie jakich się spodziewają. Dlaczego? Bo się ich spodziewają EDIT2: i wszyscy mieli czas na to żeby się przygotować.
Poprzednie luki były duże bo to było zaskoczenie które na dodatek wprowadziło nowe elementy niepewności.
Czy teraz można mówić o zaskoczeniu? Czy można mówić o jakieś nowej niepewności?
Nawet jeżeli Grecy zagłosują na NIE?
Nie ma zaskoczenia.
Niepewność jest i to jest jej za dużo ale nie widać żadnej nowej która mogłaby się z tego objawić.
Choć oczywiście nie można niczego wykluczyć.

Co może się wydarzyć jak zagłosują na NIE?
Jakieś luki będą ale nie sądzę aby były one tak duże jak ostatnio. Może 1/3, może w porywach połowa.
A potem? Jak już miną pierwsze strachy raczej powrót. Bo to nie jest koniec świata tylko nowy początek. Mało fajny, ale mimo wszystko. Tyle że przez jakiś czas będzie nerwowo.

A co jak będzie TAK?
Jakieś luki będą ale nie sądzę aby były duże. Jakiś chwilowy rajd ulgi może być ale nie sądzę aby trwał długo (masło maślane: jak chwilowy rajd to nie długi, po co znów dodawać, że nie będzie długi? To uwaga do mnie ).
Za dużo ludzi się tego spodziewa.
Przypomina mi to te niesławne Szkockie referendum - na otwarciu była spora luka w górę, a potem funt zaczął jazdę w dół chwilę po tym jak dorwali się do tego detaliści (co nie znaczy, że oni to zrobili - on byli potrzebni żeby ich oskubać ). A potem oddał wszystko a nawet więcej, kilka ładnych dużych figur.
Coś podobnego chodzi mi po głowie... choć może bez aż tylu dużych figur.