Czołem Panie i Panowie,
to mój pierwszy post i od razu pytanie nowicjusza:
W jakim stopniu i czy w ogóle pomaga w inwestowaniu śledzenie na bieżąco doniesień z rynku walutowego? Poproszę o Wasze doświadczenia w tym temacie.
Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na sukces
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Prawie wcale , takie moje zdanie, ale ilu traderów każdy ma swoje.
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- akhh
- Moderator Forum
- Posty: 4450
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2012, 08:46
- skype: ComparicFX
- Lat na Forex: 12
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Zależy jak się gra. Jeśli grasz technicznie - jakimś systemem jedynie na podstawie wykresów wystarczy uważać na dane - tzn. nie otwierać pozycji bezpośrednio przed i po ważnych danych dla danej waluty. W zupełności to wystarczy i nie ma co się zagłębiać w fundamentalne niuanse od początku.
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Mnie pomaga podobnie, jak śledzenie sygnałów technicznych. Staram się kupować taniej i sprzedawać drożej. Analiza fundamentów pomaga ocenić potencjał.
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
To znaczy jak Ci pomaga Marcin? Kiedy wiesz ze tanio , a kiedy drogo? Ile razy spece od AF trąbili będzie spadać, drogo, i kolejne 500 pips do góry i potem szukanie po historii , ooo formacja była słonia, zanegowana, dlatego pewnie urosło. Wszystko jest na wykresie, i jeśli fundamenty owszem napędzają rynek to to co dostajemy my jako wiadomości jest już nic nie warte, spóźnione. Albo nauczysz się odczytywać wykres, albo będzie Ci się zawsze wydawać że jesteś traderem. Będę zawsze twierdził że do zarabiania na FX wiedza fundamentalna nie jest do niczego potrzebna. Czy to m1 czy to dzienne wykresy.
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Mi się wydaje, że tutaj problem jest inny.
Część osób próbuje grać na zasadzie, że śledzą aktualne wydarzenia, nie tylko dane, ale ogólną sytuację, łączą to wszystko z AT, dodają pięćdziesiąt innych rzeczy, i jakoś tam otwierają pozycję, chociaż po tygodniu pewnie nie pamiętają dlaczego akurat tutaj zagrali tak a nie inaczej.
Dobry system jest systemem prostym, bez nadmiernych komplikacji, generalnie im więcej miejsca zostawiamy sobie na interpretację, tym więcej miejsca na potencjalne błędne zagrania.
Jednocześnie nie należy negować AF, zwłaszcza jak się nie ma o niej pojęcia, bo można na jej podstawie stworzyć wiele ciekawych systemów, chociaż ja takich systemów nie tworzę.
Ale wydaje mi się, że "śledzenie na bieżąco doniesień z rynku walutowego" a system transakcyjny w oparciu o AF to jednak dwie różne rzeczy.
Część osób próbuje grać na zasadzie, że śledzą aktualne wydarzenia, nie tylko dane, ale ogólną sytuację, łączą to wszystko z AT, dodają pięćdziesiąt innych rzeczy, i jakoś tam otwierają pozycję, chociaż po tygodniu pewnie nie pamiętają dlaczego akurat tutaj zagrali tak a nie inaczej.
Dobry system jest systemem prostym, bez nadmiernych komplikacji, generalnie im więcej miejsca zostawiamy sobie na interpretację, tym więcej miejsca na potencjalne błędne zagrania.
Jednocześnie nie należy negować AF, zwłaszcza jak się nie ma o niej pojęcia, bo można na jej podstawie stworzyć wiele ciekawych systemów, chociaż ja takich systemów nie tworzę.
Ale wydaje mi się, że "śledzenie na bieżąco doniesień z rynku walutowego" a system transakcyjny w oparciu o AF to jednak dwie różne rzeczy.
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Ja nie neguje AF, twierdzę że można zbudować swój system bez tego, a sama wiedza AF do łatwego chleba nie należy, po co więc sobie życie utrudniać.
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- Terminator
- Maniak Forex
- Posty: 1188
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 15:33
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Tak jak czytając nałogowo wiadomości z portali. Czy to pomaga czy szkodzi ogólnie w życiu? Każda wiadomość jest celowa i ma wywołać określone reakcje. Ludzie którzy kiedyś żyli bez telewizora, radio i okazjonalnie podjeżdżającego pks'a z kierowcą który był zazwyczaj wczorajszy(bo często razem dzień wcześniej już od południa tankowaliście) i kartki na żywność jeszcze były przyszłością, to byli szczęśliwsi, tylko lokalne info: komu tam się cielak urodził, kto wczoraj zasnął na drodze i prawie został potrącony kombajnem i takie tam rewelacje I to było by tyle. Za dużo informacji szkodzi, miałem napisać od nowa
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
No to dobrze, że ja nie jestem specem od AFMicrobi pisze:To znaczy jak Ci pomaga Marcin? Kiedy wiesz ze tanio , a kiedy drogo? Ile razy spece od AF trąbili będzie spadać, drogo, i kolejne 500 pips do góry i potem szukanie po historii , ooo formacja była słonia, zanegowana, dlatego pewnie urosło.
Czytanie i interpretację newsów - odróżnijmy "newsy z rynku walutowego" od AF - to zdradzieckie zajęcie, podobnie zresztą jak czytanie sygnałów AT bez kontekstu. To co opisujesz, to np. banki trąbią od jakiegoś czasu, że stosunek rentowności długu państw EU i tsys US nie uzasadnia tak wysokiej ceny EUR do USD i uparcie celowali w 1.28 . To jest narzędzie AF, podobnie jak proste porównanie stóp procentowych waluty. Finansowanie zakupu wyżej oprocentowanej waluty walutą oprocentowaną niżej, to absolutna podstawa AF. A więc, ktoś kto chciałby teraz pożyczyć EUR z ECB, np. w ramach LTRO i pakować w amerykańskie akcje licząc na taper, dywidendę i dążenie ceny do średniej w długim terminie, może liczyć na dodatkowe zyski ze zmiany kursu (w którymś momencie). Jednak jest to długoterminowa strategia, w której nie ma miejsca na SL nawet 100 czy 200 pips. Tu wchodzi w grę lewar 1:3 a może 1:5 i czekanie. To jest podstawa AF.
Newsy to małe puzzelki. Z czego mamy zestaw i jakieś dodatkowe puzzle, które do niczego nie pasują.
Czy może się to jakoś przydać daytraderowi? Powiem jak to jest w moim przypadku. Dzięki śledzeniu dużego obrazu czuję się lepiej zestrojony z rynkiem. Staram się poznać powody, dla których jedna waluta może być chętniej kupowana, a inna chętniej sprzedawana. Staram się rozeznać, czego nie należy w danym dniu ruszać, albo gdzie spodziewać się ewentualnych zwrotów akcji. Dni dla mnie wpisują się w tygodnie, a tygodnie kształtuje sentyment rynku. Wiedząc, co aktualnie jest rozgrywane (kontekst), mogę próbować przewidzieć, jakie newsy przyszłe mogą okazać się istotniejsze. Z newsami to jest tak, że 90% z nich się nie przydaje. Ale wyłowienie 10% pomaga. Czasem te 10% widać niemal od razu na wykresie, a czasem jest rozjazd w jedną lub w drugą stronę.
Grając newsy trzeba pamiętać, że jesteśmy na końcu łańcucha pokarmowego. Najlepsze kąski w większości nigdy do nas nie dotrą, reszta to przefiltrowana i przepisana 5 razy papka, którą kopiują wszystkie newsownie. Często się zdarza, że na sensacyjnym newsie ktoś realizuje zyski bo płynność wzrasta. A zatem nie ma się co nastawiać na szybki news-skalping. W dodatku insiderzy, jeśli ktoś wierzy, że ich nie ma, to polecam rozważyć swoje podejście tyle razy, aż się zmieni zdanie .. no więc ci insiderzy psują zabawę do reszty. Wszystko jest skażone inside tradingiem: publikacje newsów, szczyty polityczne, itp. Więc jeśli nie jesteś podpięty pod informacyjną pempowinę do Angeli Merkel, jak ostatnio Barack Obama, to nie masz co liczyć na cud...
ALE
Jest nisza, która zostawia nadzieję takim "oburzonym AF maniakom" jak Stforex . Są newsy, które docierają do nas z małym opóźnieniem (parę minut) i poprawna interpretacja zostawia okazję do wejścia. Niemal dogmatem jest "knee jerk" - czyli paniczna reakcja rynku na małej płynności wywalająca stoplossy ciasnych pampersów. Na ogół trwa to kilka minut i określenie, że news wywołał "odruch kolanowy" pomaga wejść w doskonałym miejscu na fali odkupowanych pipsów. Jest to szalenie niebezpieczne i tylko jeden z przykładów. Inna rzecz? Tam gdzie ZL-owcy widzą świecę momo, a ATecy widzą engulf, ja szukam newsa, który wywołał gwałtowną wyprzedaż. Jeśli widzę, że to pierdoła bez znaczenia dla głównego nurtu, szukam wejścia na kontynuację.
Są także newsy, które działają długi czas i budują świece tygodniowe czy mocne, wielodniowe ruchy - powiedzmy, że trendy. Tak jak ostatnia hucpa "to taper or not to taper?". Wiedząc co było grane we wrześniu można było się przygotować.
Kolejna sprawa, to różne rodzaje Risk ON/OFF. Rok temu wyglądało to nieco inaczej niż obecnie. Warto wiedzieć dlaczego, żeby się nie wpakować w maliny przypadkiem.
Czy doświadczony wprawiony trader mógłby zrobić to samo tylko z wiedzą techniczną, wprawą i doświadczeniem? Może, nie wiem, nie jestem takim traderem. Ciągle się uczę. Jednak dla mnie rynek to nie tylko świeczki na monitorze, które mogę połączyć kreską. Zawsze staram się odszukać znaczenie tych świeczek i nadać znaczenie tej kresce. W ten sposób mam poczucie, że wiem co traduję i ograniczam przypadek, że wpakuję się w czarną "dupę" tradem, który wyglądał perfekcyjnie (tak też się zdarza). Czasem się udaje, czasem nie. Jestem dopiero młodym "wydaje-mi-się-traderem", to jednak widzę w tym potencjał i ogrom pracy/nauki, jaki jest przede mną. To motywuje, pobudza ciekawość. Za rok, dwa, trzy, powiem czy się udało
Newsów nie czytam na zasadzie 0-1. Wiem, że taki trend teraz w algo. Nie mam sztywnych reguł interpretacji newsów. Nie ma wzoru typu: stopy procentowe * ilość gołębii FOMC + obligi ^2. Tak, macie rację (w moim dzienniku), że rodzi to dysonanse różne i pole do stresu, błędów, etc. Staram się szukać sposobów, żeby uznanie i emocje ograniczyć. Techniczne aspekty mam niemal sprecyzowane do bólu. Ale tu nie o tym.
Ależ oczywiście, że uczę się czytać wykresy i zawsze patrzę na to co się dzieje z ceną. Czy są pod otwarciem, czy nad. Czy budują profit, czy wycinają słabe ręce. Kto jest w natarciu i czy to natarcie jest poparte wzmożonym popytem, czy tylko maruderią podaży. Różne aspekty biorę pod uwagę, układy swingów też. Staram się to jednak skomponować całość w większy, spójny obraz.Wszystko jest na wykresie, i jeśli fundamenty owszem napędzają rynek to to co dostajemy my jako wiadomości jest już nic nie warte, spóźnione. Albo nauczysz się odczytywać wykres, albo będzie Ci się zawsze wydawać że jesteś traderem.
- longtrader
- Maniak Forex
- Posty: 3705
- Rejestracja: niedziela 14 lip 2013, 07:58
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
A co sądzicie o wykorzystaniu odczytów makro w taki sposób, kiedyś prowadziłem testy na wykorzystaniem danych marko do prognozowania, ostatecznie nic specjalnego nie wyszło, ale najlepiej zachowywały się właśnie wskaźniki wyprzedzające czyli PMI dla Europy i ISM dla USA.
Osobiście nie mam żadnego systemu czy narzędzia, jest to dla mnie potwierdzenie wykresu, gdy już jestem w trendzie.
Wskaźniki dla GBP - widoczny trend, data przełomowa - 1 i 3 lipca. ISM dla USA - widoczna konsolidacja, lekkie wybicia ponad konsolę, są późniejsze i nieznaczne. Na wykresie kabla, trend zaczyna się kilka dni po odczytach PMI i ISM dla obu gospodarek: Teraz dlaczego z testów nie wyszło narzędzie wyprzedzające, a tylko jedynie pomocnicze ?
Bo gdybym, w ogóle nie patrzył na te wskaźniki to i tak otworzyłbym pozycję długą 10 lipca po formacji objęcia hossy na poziomie SR z prawdopodobieństwem utworzenia podwójnego dna. Zresztą wystąpiła na dnie formacja 2B, której czasem używam. Potem tu już tylko przesuwanie SL coraz wyżej.
Niby z danych fajnie coś się pokazywało, nawet wcześniej, ale otwierając pozycję długą po odczytach, trochę wcześniej złapał bym SL, może nieraz, dobrym wejściem było to, gdy po dobrych danych, przyszło potwierdzenie techniczne w formie objęcia hossy na ważnym poziomie.
Czyli jednak technika wystarczyła, ale PMI i ISM są dobre, gdy już jestem w trendzie np. czy przedłużająca się korekta jest tylko korektą (gdy dane makro nadal są dobre) czy jednak równocześnie z korektą idą coraz gorsze odczyty - wtedy trzeba się zastanowić.
Osobiście nie mam żadnego systemu czy narzędzia, jest to dla mnie potwierdzenie wykresu, gdy już jestem w trendzie.
Wskaźniki dla GBP - widoczny trend, data przełomowa - 1 i 3 lipca. ISM dla USA - widoczna konsolidacja, lekkie wybicia ponad konsolę, są późniejsze i nieznaczne. Na wykresie kabla, trend zaczyna się kilka dni po odczytach PMI i ISM dla obu gospodarek: Teraz dlaczego z testów nie wyszło narzędzie wyprzedzające, a tylko jedynie pomocnicze ?
Bo gdybym, w ogóle nie patrzył na te wskaźniki to i tak otworzyłbym pozycję długą 10 lipca po formacji objęcia hossy na poziomie SR z prawdopodobieństwem utworzenia podwójnego dna. Zresztą wystąpiła na dnie formacja 2B, której czasem używam. Potem tu już tylko przesuwanie SL coraz wyżej.
Niby z danych fajnie coś się pokazywało, nawet wcześniej, ale otwierając pozycję długą po odczytach, trochę wcześniej złapał bym SL, może nieraz, dobrym wejściem było to, gdy po dobrych danych, przyszło potwierdzenie techniczne w formie objęcia hossy na ważnym poziomie.
Czyli jednak technika wystarczyła, ale PMI i ISM są dobre, gdy już jestem w trendzie np. czy przedłużająca się korekta jest tylko korektą (gdy dane makro nadal są dobre) czy jednak równocześnie z korektą idą coraz gorsze odczyty - wtedy trzeba się zastanowić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Audaces Fortuna Iuvat.
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Generalnie teoria mówi, że giełda wyprzedza wydarzenia gospodarcze, tzn. że na podstawie ruchów cen można próbować przewidywać wydarzenia gospodarcze, natomiast w drugą stronę to już tak nie działa, bo jesteś spóźniony. Ale to teoria....longtrader pisze:Teraz dlaczego z testów nie wyszło narzędzie wyprzedzające, a tylko jedynie pomocnicze ?
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
Giełda jest nieefektywna, a inwestorzy nieracjonalni... to też mają tendencję do przeceniania wiadomości pozytywnych i panikowania przy wiadomościach negatywnych. Stąd różne korekty i inne cuda :). Więc mówiąc "wszystko jest w cenie", mówisz także, że psychika traderów też jest w cenie, a ona często koliduje z wyceną wartości instrumentu.
Re: Śledzenie na bieżąco informacji walutowych receptą na su
No i potwierdziła się opinia Microbiego, że każdy trader ma swoje metody. Dzięki za udzielanie się w dyskusji :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości