W dzienniku przedstawię swoje spojrzenie i interpretację zachowań rynku w oparciu o metody zaprezentowane przez Ala Brooksa. Joe Rossa i Lance Beggsa.
Traduje na koncie rzeczywistym i kładę na stół realną gotówkę. Używam czystego wykresu z naniesionym EMA20 + pivoty. Używam również obszarów demand/supply , lini i kanałów trendowych.
Interwał 15 minut, czas 8:15 - 13:00, 3 pary - edek, kangur, ujek
Zapraszam wszystkich gotowych na mozolną i niełatwą drogę wczesnego odczytywania nastrojów rynku. Ze swojej strony obiecuję nie ściemniać , czyli umieszczę tu również stratne trady, ale też nie umieszczę od razu informacji o otwarciu pozycji bo to rozprasza i dokłada stresu.
Jeśli uznasz , że to jest coś warte nagrodą dla mnie będą twoje pytania, zachęty w stylu "no nieźle" a przynajmniej rady "postaraj się bardziej". Nie zjadłem wszystkich rozumów, zmagam się z wieloma własnymi ograniczeniami, rynek zatłukł we mnie zarozumialstwo , więc jeśli masz rady , też pisz śmiało. Jednak jako gospodarz wątku - malkontentom, "wszystkolepiejwiedzącym" i "życzliwym" za rady żebym zajął się czymś innym czy z fałszywymi wyrazami współczucia dziękuję i poproszę administratora o moderację wątku.
Zamiast rozpisywać się o zasadach od razu opiszę ujka z piątku. Pozycję otwierałem na edku z wynikiem BE, ale widziałem co się dzieje na ujku i oceniałem tak jak poniżej. Co prawda chciałem to zrobić w wątku Price Action Al Brooks - viewtopic.php?f=27&t=2359 ale postanowiłem nie dyskutować z besserwisserami i proszę, żeby pozostali w swojej piaskownicy.
No to czytamy:

Początek sesji dla mnie to świeca nr 2. Do godziny 8 mieliśmy zjazd do 97 z ostatecznym odbiciem od pivot s2. Korekta miała formę 2 odcinków (2 legs). O wejściu w S oczywiście nie było mowy bo rynek był w konsolidacji.
Nauczyłem się mechanicznie zauważać takie miejsca i używam tu z jednej strony metody słupka pomiarowego Joe Rossa. Kiedy zauważam, 3 i więcej świece , które znacząco się pokrywają to zaznaczam sobie taki obszar prostokątem o wysokości pierwszego słupka (to jest właśnie słupek pomiarowy)
Uznaje , że mamy do czynienia z konsolą do momentu dopóki któraś świeca nie wyjdzie zarówno otwarciem jak i zamknięciem poza zaznaczony obszar.
Nie jest wybiciem z konsoli wyjscie poza zaznaczony obszar samym ogonem czy tylko jednym końcem korpusa). Zaznaczenie konsoli nie oznacza , że nie mogę tam otworzyć pozycji, ale obowiązuje wyjątkowa ostrożność. W mojej praktyce ta metoda wyjątkowo dobrze się sprawdza.
Druga metoda wizualna proponowana przez Brooksa polega na obseracji korpusów. Jeżeli w znacznym stopniu zachodzą na siebie to znaczy, że momentum siada i otwieranie pozycji staje się ryzykowne. Wyjątkowo paskudną formą konsoli jest drut kolczasty (barb wire) ale o tym przy innej okazji.
Rynek zjechał we wspomnianej konsoli do 3 i po jej zamknięciu można było myśleć o L (cena nie dała rady zjechać niżej i przebiła linię trendu spadkowego). Sama 3 jest raczej kiepskim barem sygnalnym (na barach sygnalnych podejmujemy decyzję i otwieramy pozycję na jego wybicie zleceniem market stop) , bo ma mały korpus i stosunkowo spore ogony świadczące o niezdecydowaniu rynku. W tym momencie stajemy się jednak czujni. Rynek odbił od dolnej krawędzi konsolidacji (co samo w sobie jest niezłym sygnałem do L) ale wciąż nie widać oznak siły kupujących i słabości sprzedających. Od tego momentu rynek tworzy na 4 kolejnych świecach perfekcyjną linię mikrotrendu (to niebieskie). To oznaka konsekwencji kupujących. Kolejna świeca pod nr 4 tworzy właśnie formację micro trendline. Dawno nie widziałem tak wyraźnego testu na siłę kupujących i słabość sprzedających. Przebicie tego mikrotrendu w dół zostaje błyskawicznie odrzucone , więc nie ma wątpliwości - jedziemy w górę.
Czy to widziałem w trakcie - TAK, dlaczego więc nie wziąłem ? - bo wygrał u mnie dogmatyzm nad czytaniem i intuicją. Świeca nr 4 to outsidebar (minimalny , ale jednak) a ja za Brooksem na OB nie wchodzę. Czy powinienem to przemyśleć ? - oczywiście, ale to wymaga jasnego przedefiniowania mojego trading planu i na razie tego nie zrobię. Dalej było już łatwo - w górę z małym zawahaniem przy breakout teście i finał na high of the day.
Reasumujac: tak właśnie będę próbował odczytywać nastawienie rynku, takich wpisów możecie się spodziewać przez rok choć pewnie nie codziennie (otwieram 10-15 pozycji miesięcznie). Uważni adepci PA dostrzegą na opisanym wyżej wykresie pewnie więcej argumentów za L (choćby formację 123), więc zapraszam do uzupełniania moich opisów. Niech nic co ma związek z zdroworozsądkowym czytaniem i interpretacją rynku nie będzie nam obce. W końcu jak mawia Brooks wszystko co się dzieje na rynku i co jest prawdopodobne że się wydarzy musimy postrzegać jak w szarej mgle. Elastyczność i szybka analiza jest w warunkach tak dużej niepewności warunkiem przetrwania.
Pozdrawiam i zapraszam.