FOREX w głowie - mental journal
- longtrader
- Maniak Forex
- Posty: 3705
- Rejestracja: niedziela 14 lip 2013, 07:58
Re: FOREX w głowie - mental journal
Stary ale jary :) To pogratulować tylko, że fajnie idzie godzić trading, czasem jeszcze pracę i do tego rodzinę, dzieci, choć szczególnie ciężko to chyba pogodzić z dziewczyną lub żoną :)
Akhh, a Ty już się rozmnożyłeś ? :)
Akhh, a Ty już się rozmnożyłeś ? :)
Audaces Fortuna Iuvat.
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: FOREX w głowie - mental journal
Ba - dwie sztuki :-) Faza lego i gier planszowych, jest czad ! Fx idzie pogodzic wlasnie z dziecmi i zoną, masz dla nich czas , a nie tyra po 12 h :-)longtrader pisze:Microbi - Ty już dzieciaty ?
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- longtrader
- Maniak Forex
- Posty: 3705
- Rejestracja: niedziela 14 lip 2013, 07:58
Re: FOREX w głowie - mental journal
A żonie czasem nie przeszkadza, że za często Cię widzi, że za dużo czasu spędzasz w domu przed komputerem?
Bo niby to jest dość męskie zajęcie stereotypowo, ale jeżeli Ty przesiadujesz w domu, a żona pracuje po za domem, to jest jakieś ryzyko, że zaczniemy przejmować rolę kury domowej ??
Wiadomo, że kobiecie nigdy się nie dogodzi na 100%. Udaje Ci się rozwiązywać jakoś ten problem ?
Bo niby to jest dość męskie zajęcie stereotypowo, ale jeżeli Ty przesiadujesz w domu, a żona pracuje po za domem, to jest jakieś ryzyko, że zaczniemy przejmować rolę kury domowej ??
Wiadomo, że kobiecie nigdy się nie dogodzi na 100%. Udaje Ci się rozwiązywać jakoś ten problem ?
Audaces Fortuna Iuvat.
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: FOREX w głowie - mental journal
Nie no czasami się udaje Ale się offtop robilongtrader pisze:Wiadomo, że kobiecie nigdy się nie dogodzi na 100%.
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: FOREX w głowie - mental journal
a co rozumiesz przez obowiązki kury domowej? To że jak jestem w domu to obiorę ziemniaki , odbiorę dzieci z przedszkola? Czy to że poodkurzam ? :) Partnerstwo chyba na tym polega że sobie pomagamy i możemy na siebie liczyć :-) Żona wraca z pracy, ja trochę dom ogarnę skoro pracuję w domu i gra. Mnie cieszy że żona wraca i ma wiecej czasu dla siebie, a jej koleżanki do 22 zapierdzielają bo ich "facet" palcem nie kiwnie nawet jak siedzi w domu.longtrader pisze:A żonie czasem nie przeszkadza, że za często Cię widzi, że za dużo czasu spędzasz w domu przed komputerem?
Bo niby to jest dość męskie zajęcie stereotypowo, ale jeżeli Ty przesiadujesz w domu, a żona pracuje po za domem, to jest jakieś ryzyko, że zaczniemy przejmować rolę kury domowej ??
Wiadomo, że kobiecie nigdy się nie dogodzi na 100%. Udaje Ci się rozwiązywać jakoś ten problem ?
Ps
okna też myję :-)
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- longtrader
- Maniak Forex
- Posty: 3705
- Rejestracja: niedziela 14 lip 2013, 07:58
Re: FOREX w głowie - mental journal
Microbi - ja nic nie mam do Ciebie, raczej tak ogólnie rozmawiamy, nie konkretnie o Twojej sytuacji.
Ja to doskonale rozumiem, sam lubię coś ugotować, ale problemem jest to, że część kobiet tego nie rozumie. Jeżeli trafi się na nieodpowiednią to niby ona będzie zadowolona z takiej pomocy, ale z czasem przestanie faceta szanować. Tak mi się wydaje.
Gratuluje trafnego wyboru żony, ja mam to jeszcze przed sobą i tak się czasem zastanawiam, to wolałbym otworzyć jakiś mały biznes, byleby się na 0 utrzymywał, żeby mieć gdzie pohandlować w spokoju i nie przebywać cały czas w domu.
Chyba lepiej zamknąć rozmowę, bo dziennik psujemy.
Ja to doskonale rozumiem, sam lubię coś ugotować, ale problemem jest to, że część kobiet tego nie rozumie. Jeżeli trafi się na nieodpowiednią to niby ona będzie zadowolona z takiej pomocy, ale z czasem przestanie faceta szanować. Tak mi się wydaje.
Gratuluje trafnego wyboru żony, ja mam to jeszcze przed sobą i tak się czasem zastanawiam, to wolałbym otworzyć jakiś mały biznes, byleby się na 0 utrzymywał, żeby mieć gdzie pohandlować w spokoju i nie przebywać cały czas w domu.
Chyba lepiej zamknąć rozmowę, bo dziennik psujemy.
Audaces Fortuna Iuvat.
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: FOREX w głowie - mental journal
Marcin ma moda to sobie posprząta , ja żeby było jasno nie odebrałem tego że coś tam nie halo, napisałem ogólnie :-) co do odpowiedniej kobiety to 100% racji. Niektóre żyją podświadomie w erze gdzie jak chłop nie bił to nie kochał
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- longtrader
- Maniak Forex
- Posty: 3705
- Rejestracja: niedziela 14 lip 2013, 07:58
Re: FOREX w głowie - mental journal
Czasami mnie zastanawia, jak to jest możliwe, że tak daleko schodzi się od tematu dziennika, choć ten dziennik jest mocno psychologiczny to jednak jak do tego doszło ? :)
Audaces Fortuna Iuvat.
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: FOREX w głowie - mental journal
Bo to jest tak że jak się zbierze grupa osób to i o przekroju zapałki stworzą siedem tomów :-)
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
Re: FOREX w głowie - mental journal
Czujcie się jak u siebie... ja ostatnio mam mniej czasu na pisanie i wieczorami już ledwo sił starcza, żeby się do wyra doczołgać.
Swoją drogą widzę Microbi, że masz fajne podejście do tego. Ja też chętnie coś w domu pomogę i pomaga się to odstresować, a żona na etacie zasuwa, to też jej się odpoczynek należy. Ogólnie trzeba sobie pomagać... :)
Nasze matki i ojcowie (piszę ogólnie, ale moi rodzice też), są często z poprzedniej epoki, że niby kobieta w domu z dziećmi, a facet w robocie a wieczorem w domu palcem nie kiwnie. Tacy mężczyźni nie rozumieją, że dom i dzieci to harówa na dwa etaty. A potem jeszcze się facetowi odwidzi, przychodzi motor, dupeczki, a żona z dziećmi, z domem i bez pieniędzy zostaje... dlatego wysłałem żonę do pracy jak tylko studia skończyła i niech robi karierę, żeby jak mi odwali po 40-tce, była samowystarczalna...
Swoją drogą widzę Microbi, że masz fajne podejście do tego. Ja też chętnie coś w domu pomogę i pomaga się to odstresować, a żona na etacie zasuwa, to też jej się odpoczynek należy. Ogólnie trzeba sobie pomagać... :)
Nasze matki i ojcowie (piszę ogólnie, ale moi rodzice też), są często z poprzedniej epoki, że niby kobieta w domu z dziećmi, a facet w robocie a wieczorem w domu palcem nie kiwnie. Tacy mężczyźni nie rozumieją, że dom i dzieci to harówa na dwa etaty. A potem jeszcze się facetowi odwidzi, przychodzi motor, dupeczki, a żona z dziećmi, z domem i bez pieniędzy zostaje... dlatego wysłałem żonę do pracy jak tylko studia skończyła i niech robi karierę, żeby jak mi odwali po 40-tce, była samowystarczalna...
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: FOREX w głowie - mental journal
Dokładnie, zajmowanie się domem dziećmi to jak piszesz 2-3 etaty. Wielu się wydaje ze jak kobieta nie pracuje i dom prowadzi to się obija. Chyba na Słowacji kombinowali by takie kobiety miały też emeryturę potem czy coś. Ja pamiętam jak żona miała wypadek i leżała w domu zagipsowana, na mnie spadło wszystko, małe dzieci, zakupy, gotowanie, wtedy pracowałem jeszcze, trzeba było iść na zasiłek opiekuńczy bo szkoda urlopu itd, więc wiem co to jest za wysiłek, 22 człowiek padał na pysk.
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
Re: FOREX w głowie - mental journal
Taa, bawi się przecież cały dzień z dzieckiemWielu się wydaje ze jak kobieta nie pracuje i dom prowadzi to się obija.
Osobiście uważam, że państwo powinno płacić kobietom wychowującym dzieci (np. do 3 roku życia minimalna krajowa), a potem powinno zapewnić darmowe przedszkole, żeby kobieta mogła wrócić do pracy. W przeciwnym razie mamy sytuację, że posiadanie dziecka skazuje ludzi na absencje finansową i znaczne pogorszenie warunków. Więc co się dziwić, że demografia marna? Zresztą, dwie minimalne pensje to tak na biedę życie obecnie i bez dzieci...
PS. A teraz? ZUS kontroluje, czy kobiety w ciąży nie zostały przypadkiem fikcyjnie zatrudnione żeby mieć za co żyć!!! Wariactwo, mówię Wam...
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: FOREX w głowie - mental journal
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: FOREX w głowie - mental journal
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
Re: FOREX w głowie - mental journal
Wydaje mi się, że znalazłem różnicę między zyskami i stratami. Zabrzmi banalnie, ale strach przed stratą w dużej mierze chroni przed zyskiem. Przykładowo, ciasny SL grozi wybiciem mimo, że dana sesja czy dzień zamkną się poniżej naszego zlecenia nie przełamując tym samym poziomu w oparciu o który stawialiśmy zlecenie. Czyli wychodzi, że nie byliśmy w błędzie, a jednak przegraliśmy.
Z drugiej strony trzeba znaleźć w sobie dyscyplinę do wyjścia w momencie, w którym jeszcze zmniejsza nam się strata, ale już nie mamy racji.
Z drugiej strony trzeba znaleźć w sobie dyscyplinę do wyjścia w momencie, w którym jeszcze zmniejsza nam się strata, ale już nie mamy racji.
- Terminator
- Maniak Forex
- Posty: 1188
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 15:33
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: FOREX w głowie - mental journal
Błąd, zwiększa nam się strata i już nie mamy wyjścia. Wtedy out. To że zmniejsza się już powoduje że musimy cały czas być przy wykresie, stres rośnie... i co jak dalej... po co to? Jak nie idzie, obcinasz. Albo ten kierunek albo likwidujesz pozycje.Marcin_N pisze: Z drugiej strony trzeba znaleźć w sobie dyscyplinę do wyjścia w momencie, w którym jeszcze zmniejsza nam się strata, ale już nie mamy racji.
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: FOREX w głowie - mental journal
Jeśli się boisz straty, NIGDY nie będziesz dobrym spekulantem - jeden z lepszych cytatów z Van Tharpa
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
Re: FOREX w głowie - mental journal
Dzięki chłopaki. Bez Was ten dziennik byłby znacznie uboższy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości