price action próby spekulacji
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
price action próby spekulacji
cześc i czołem.
Parę razy tutaj udzielałem się. Przyszła pora i na mnie. Dziennik jest bardziej dla mnie aby zmusić się na dalszym etapie do regularnej analizy wejść i wyjść. Dopiero teraz widzę, że bez feedbacku z własnych zagrań ciężko coś dalej nauczyć sie. Ale wszelkie sugestie, porady lub własne wnioski są mile widziane. Hejty nie są mile widziane bo zaśmiecają wątek i czynią go nieużytecznym.
Na fx działam już rok, najpierw na różnych demach, uczyłem się rozróżniania pipsu od punktu, co to SL a co TS. Jedne konta dema położyłem totalnie, jedno demo pomnożyłem o 70% (spekulując głównie na D1). Założyłem konto real, po paru niepowodzeniach szybko odrabiałem straty, spekulowałem na interwale H1, niewiele brakowało mi, żeby wyjśc na plus aż zmieniłem konto na kwotowanie 5 cyfrowe z niższymi spreadami i zacząłem dosłownie grac jak w kasynie na interwałach M1, M5 i M15 (moje zmagania można przeczytać na Nawi w temacie "Dlaczego wyzerowałem konto" w dziale "Początki na rynku Forex"). MC za MC, całe szczęście to były na tyle niskie kwoty, że tankowanie mojej fury jednorazowo więcej kosztuje. Ale starałem się działać z poradami bardziej doświadczonych, że jak będziesz tracił na małym rachunku to na dużym też będziesz tracił. Dlatego nie wkładałem w to większych pieniędzy. Po kolejnym wyzerowaniu rachunku real przechodziłem na intraday (interwały M5, M10, M15) na rachunku demo i tam też jak się okazało nie byłem w stanie wyjśc na plus. Rozkładała mnie psychika - tj. granie wszystkiego co się rusza na wykresie (overtrading) i chęć natychmiastowego odegrania oraz ograniczone możliwości czasowe związane z pracą zawodową i obowiązkami rodzinnymi. Wtedy naszła mnie refleksja, że skoro na początku spekulowałem w oparciu o wykres H1 (na real) oraz D1 (na którymś tam demo) i miałem z tego zyski, to nie warto kopać się z koniem i wrócić do tych założeń.
Stąd też wróciłem do dobrze znanej wszystkim techniki Price Action w oparciu o formacje świecowe, poziomy S/R i strefy S/D. W ten sposób sam zatoczyłem koło, ponieważ moją pierwszą lekturą o fx i giełdzie papierów była książka Stevea Nisona o świecach japońskich. Tyle, że wtedy nie miałem prawa zrozumieć tego o czym autor pisze.
Stąd założenia strategii:
1) wykres D1, analiza wykresu wieczorem (S/R, S/D, jedna średnia SMA pomocniczo), wejścia w rynek na końcu/początku świecy dziennej (zależnie od swapu i spreadu),
2) jeśli na D1 nie widać nic ciekawego to zejście na H4 (nie lubię tych świec, bo różnią się miedzy brokerami i serwisami z notowaniami),
3) jeśli czas w ciągu dnia pozwala to wejścia na H1, jeśli tam znajdę jakieś formację PA, oczywiście wtedy TP i SL dopasowany do intraday (te świece lubię bo wszędzie są identyczne, dają dużo czasu do namysłu a jednocześnie są dosyć szczegółowe w moim horyzoncie czasowym).
Spekuła na H1 wzwyż ma tą zaletę, że głowa ma czas na spokojne myślenie i rozważenie wszystkiego za i przeciw. Setupy pojawiają się na tyle rzadko, że emocje schłodzą się po stracie i nie powinny przeszkadzać. Jedyna wada to wysoki sl, czasami dochodzący do ponad 100 pipsów na D1 co przekłada się na duże ryzyko przy moim kapitale. Ale z czasem powinno to zmniejszać się lub przyjmę wchodzenie z buy/sell limit na ewentualnych zniesieniach dziennej świecy.
4) kierunek i zakres wg patternów Price Action i S/R, przestudiowałem wielokrotnie poradnik Fx-Krisa o PA intraday+longterm, coś zaczynam rozumieć z metody na szukanie setupu na jednym TF a patternu do tego na TF niżej, wydaje mi się, że robię tak samo ale o 2 TFy wyżej niż pokazywał Fx-Kris.
5) instrumenty: pary walutowe, głównie crossy z GBP i JPY, do par z EUR mam mieszane uczucia w związku z polityką europejskich banków centralnych (parę razy solidnie mnie wycięło jak jakiś Portugalczyk albo Grek pierdnął coś o wspólnej lub niewspólnej walucie), par CHF z założenia od września 2014 nie dotykam.
6) konto real oczywiście (niestety wysokie spready na moich ulubionych parach, na D1 nie powinno to przeszkadzać, swapy całkiem dobre), stawka póki co 0,01.
7) SL musi być zawsze i wszędzie, szybko też przestawiam na BE, czasami za szybko, z TP jest różnie - wg S/R ale ostatnio EURNZD w ogóle tam nie doleciał a znów EURAUD przeleciał.
Ok, więc styczniowe zagrania i mój codzienny notatnik. Od 8 stycznia udało nazbierać się +500 pipsów. Będę starał się do końca miesiąca utrzymać ten wynik.
Parę razy tutaj udzielałem się. Przyszła pora i na mnie. Dziennik jest bardziej dla mnie aby zmusić się na dalszym etapie do regularnej analizy wejść i wyjść. Dopiero teraz widzę, że bez feedbacku z własnych zagrań ciężko coś dalej nauczyć sie. Ale wszelkie sugestie, porady lub własne wnioski są mile widziane. Hejty nie są mile widziane bo zaśmiecają wątek i czynią go nieużytecznym.
Na fx działam już rok, najpierw na różnych demach, uczyłem się rozróżniania pipsu od punktu, co to SL a co TS. Jedne konta dema położyłem totalnie, jedno demo pomnożyłem o 70% (spekulując głównie na D1). Założyłem konto real, po paru niepowodzeniach szybko odrabiałem straty, spekulowałem na interwale H1, niewiele brakowało mi, żeby wyjśc na plus aż zmieniłem konto na kwotowanie 5 cyfrowe z niższymi spreadami i zacząłem dosłownie grac jak w kasynie na interwałach M1, M5 i M15 (moje zmagania można przeczytać na Nawi w temacie "Dlaczego wyzerowałem konto" w dziale "Początki na rynku Forex"). MC za MC, całe szczęście to były na tyle niskie kwoty, że tankowanie mojej fury jednorazowo więcej kosztuje. Ale starałem się działać z poradami bardziej doświadczonych, że jak będziesz tracił na małym rachunku to na dużym też będziesz tracił. Dlatego nie wkładałem w to większych pieniędzy. Po kolejnym wyzerowaniu rachunku real przechodziłem na intraday (interwały M5, M10, M15) na rachunku demo i tam też jak się okazało nie byłem w stanie wyjśc na plus. Rozkładała mnie psychika - tj. granie wszystkiego co się rusza na wykresie (overtrading) i chęć natychmiastowego odegrania oraz ograniczone możliwości czasowe związane z pracą zawodową i obowiązkami rodzinnymi. Wtedy naszła mnie refleksja, że skoro na początku spekulowałem w oparciu o wykres H1 (na real) oraz D1 (na którymś tam demo) i miałem z tego zyski, to nie warto kopać się z koniem i wrócić do tych założeń.
Stąd też wróciłem do dobrze znanej wszystkim techniki Price Action w oparciu o formacje świecowe, poziomy S/R i strefy S/D. W ten sposób sam zatoczyłem koło, ponieważ moją pierwszą lekturą o fx i giełdzie papierów była książka Stevea Nisona o świecach japońskich. Tyle, że wtedy nie miałem prawa zrozumieć tego o czym autor pisze.
Stąd założenia strategii:
1) wykres D1, analiza wykresu wieczorem (S/R, S/D, jedna średnia SMA pomocniczo), wejścia w rynek na końcu/początku świecy dziennej (zależnie od swapu i spreadu),
2) jeśli na D1 nie widać nic ciekawego to zejście na H4 (nie lubię tych świec, bo różnią się miedzy brokerami i serwisami z notowaniami),
3) jeśli czas w ciągu dnia pozwala to wejścia na H1, jeśli tam znajdę jakieś formację PA, oczywiście wtedy TP i SL dopasowany do intraday (te świece lubię bo wszędzie są identyczne, dają dużo czasu do namysłu a jednocześnie są dosyć szczegółowe w moim horyzoncie czasowym).
Spekuła na H1 wzwyż ma tą zaletę, że głowa ma czas na spokojne myślenie i rozważenie wszystkiego za i przeciw. Setupy pojawiają się na tyle rzadko, że emocje schłodzą się po stracie i nie powinny przeszkadzać. Jedyna wada to wysoki sl, czasami dochodzący do ponad 100 pipsów na D1 co przekłada się na duże ryzyko przy moim kapitale. Ale z czasem powinno to zmniejszać się lub przyjmę wchodzenie z buy/sell limit na ewentualnych zniesieniach dziennej świecy.
4) kierunek i zakres wg patternów Price Action i S/R, przestudiowałem wielokrotnie poradnik Fx-Krisa o PA intraday+longterm, coś zaczynam rozumieć z metody na szukanie setupu na jednym TF a patternu do tego na TF niżej, wydaje mi się, że robię tak samo ale o 2 TFy wyżej niż pokazywał Fx-Kris.
5) instrumenty: pary walutowe, głównie crossy z GBP i JPY, do par z EUR mam mieszane uczucia w związku z polityką europejskich banków centralnych (parę razy solidnie mnie wycięło jak jakiś Portugalczyk albo Grek pierdnął coś o wspólnej lub niewspólnej walucie), par CHF z założenia od września 2014 nie dotykam.
6) konto real oczywiście (niestety wysokie spready na moich ulubionych parach, na D1 nie powinno to przeszkadzać, swapy całkiem dobre), stawka póki co 0,01.
7) SL musi być zawsze i wszędzie, szybko też przestawiam na BE, czasami za szybko, z TP jest różnie - wg S/R ale ostatnio EURNZD w ogóle tam nie doleciał a znów EURAUD przeleciał.
Ok, więc styczniowe zagrania i mój codzienny notatnik. Od 8 stycznia udało nazbierać się +500 pipsów. Będę starał się do końca miesiąca utrzymać ten wynik.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Little Scalper
- Gaduła
- Posty: 380
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 19:54
- Lat na Forex: 0
Re: price action próby spekulacji
wejścia, zasady, wskaźniki, setupy, porady...
wszystko takie samo... dziennik za dziennikiem, dzień za dniem, przychodzą i odchodzą, umierają i się rodzą.
wygranym jest ten kto nie bierze w tym wszystkim udziału bądź ten który wie w którym momencie odejść.
a Ty skoro już bierzesz udział kiedy chcesz odejść ? w jakim celu tu jesteś, co chcesz osiągnąć ? Chcesz zbierać pipsy jak grzybiarz grzyby na jesień ? czy chcesz zbierać Władziów Jagiełów do kieszeni ?
Czy te wszystkie Twoje setupy, które stawiasz jako filar czegoś co na dzień dzisiejszy w Twym zamyśle ma być środkiem skutecznego inwestowania są przyczynami ruchu ceny w przyszłości czy skutkiem jej ruchu w przeszłości ? gdzie w tym wszystkim jest miejsce na trend ? gdzie TP, gdzie powiedzenie sobie dość i satysfakcja ? gdzie Twój target ? ile chcesz zarabiać w tydzień a ile w miesiąc a ile w rok ?
Pamiętaj to Ty ustalasz zasady, a nie wskaźniki. To Ty określasz trend zamykając go w czasnie. start, cena > start - rosnący , cena < start - malejący, stop. To nie pivot, SD, średnia określa trend tylko Ty względem czasu.
Powodzenia i wytrwałości życzę.
wszystko takie samo... dziennik za dziennikiem, dzień za dniem, przychodzą i odchodzą, umierają i się rodzą.
wygranym jest ten kto nie bierze w tym wszystkim udziału bądź ten który wie w którym momencie odejść.
a Ty skoro już bierzesz udział kiedy chcesz odejść ? w jakim celu tu jesteś, co chcesz osiągnąć ? Chcesz zbierać pipsy jak grzybiarz grzyby na jesień ? czy chcesz zbierać Władziów Jagiełów do kieszeni ?
Czy te wszystkie Twoje setupy, które stawiasz jako filar czegoś co na dzień dzisiejszy w Twym zamyśle ma być środkiem skutecznego inwestowania są przyczynami ruchu ceny w przyszłości czy skutkiem jej ruchu w przeszłości ? gdzie w tym wszystkim jest miejsce na trend ? gdzie TP, gdzie powiedzenie sobie dość i satysfakcja ? gdzie Twój target ? ile chcesz zarabiać w tydzień a ile w miesiąc a ile w rok ?
Pamiętaj to Ty ustalasz zasady, a nie wskaźniki. To Ty określasz trend zamykając go w czasnie. start, cena > start - rosnący , cena < start - malejący, stop. To nie pivot, SD, średnia określa trend tylko Ty względem czasu.
Powodzenia i wytrwałości życzę.
Na świecie jest tylu frajerów że cfaniaków na nich nie starczy.
Wole porozmawiać szczerze z chamem a jeżeli kulturalnie pier....ć głupoty.
Nie szkoła a życie uczy.
Wole porozmawiać szczerze z chamem a jeżeli kulturalnie pier....ć głupoty.
Nie szkoła a życie uczy.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Dzieki za krytyczne podejscie. Cel? W dłuzszym okresie (6 miesiecy) nie miec straty i kazdy miesiac miec choc delikatnie na plusie. Zrobie ze 100€ 300€ to wyplace 200€ i wpuszcze na obligacje. Jak zarobie 500€ to wyplace 500€, 300€ dam na obligacje a 200€ zonie na torebke:)Little Scalper pisze:wejścia, zasady, wskaźniki, setupy, porady...
wszystko takie samo... dziennik za dziennikiem, dzień za dniem, przychodzą i odchodzą, umierają i się rodzą.
wygranym jest ten kto nie bierze w tym wszystkim udziału bądź ten który wie w którym momencie odejść.
a Ty skoro już bierzesz udział kiedy chcesz odejść ? w jakim celu tu jesteś, co chcesz osiągnąć ? Chcesz zbierać pipsy jak grzybiarz grzyby na jesień ? czy chcesz zbierać Władziów Jagiełów do kieszeni ?
Czy te wszystkie Twoje setupy, które stawiasz jako filar czegoś co na dzień dzisiejszy w Twym zamyśle ma być środkiem skutecznego inwestowania są przyczynami ruchu ceny w przyszłości czy skutkiem jej ruchu w przeszłości ? gdzie w tym wszystkim jest miejsce na trend ? gdzie TP, gdzie powiedzenie sobie dość i satysfakcja ? gdzie Twój target ? ile chcesz zarabiać w tydzień a ile w miesiąc a ile w rok ?
Pamiętaj to Ty ustalasz zasady, a nie wskaźniki. To Ty określasz trend zamykając go w czasnie. start, cena > start - rosnący , cena < start - malejący, stop. To nie pivot, SD, średnia określa trend tylko Ty względem czasu.
Powodzenia i wytrwałości życzę.
Nie moge podchodzic do tego, ze w kazdym miesiacu musze miec min XXX albo XXXX bo to doprowadzi do overtradingu.
Gdybyś przejrzał screeny to zauważyłbyś, ze każda pozycja ma określone TP wg tego co wg mnie moze dziac sie w najblizszym czasie. Oduczam sie zyczeniowego podejscia, ze trejd musi miec 300 pipsow a ani grama mniej. Niektore pozycje zamykam tez z palca jak widze, ze to wszystko konsoliduje sie i nic wiecej z tego nie bedzie.
Pipsy licze, bo okreslaja dla mnie efektywnosc zajetej pozycji. Ale notatnik z dziennymi uwagami prowadze juz w pieniazkach, w koncu to one dyktuja tu efekt koncowy.
Jest miejsce i na trend. Mniejszy i wiekszy, silniejszy i slabszy. Na tym samym wykresie kazdy zobaczy inny trend. Ja zobacze swoj i dopasuje do niego ramy czasowe.
Pzdr.
- akhh
- Moderator Forum
- Posty: 4450
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2012, 08:46
- skype: ComparicFX
- Lat na Forex: 12
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: price action próby spekulacji
Powodzenia.
Ważne, że spisujesz wszystkie pozycje, super ważny jest dokładny trading plan, także zapowiada się ciekawie.
Tylko bez emocji - to ważne.
Ważne, że spisujesz wszystkie pozycje, super ważny jest dokładny trading plan, także zapowiada się ciekawie.
Tylko bez emocji - to ważne.
- Wirus
- Stały Bywalec
- Posty: 73
- Rejestracja: środa 10 paź 2012, 18:30
- skype: Wirus
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: price action próby spekulacji
Jak dla mnie, to zbyt dużo instrumentów obserwujesz, nie ma sensu.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Wczesnie myslalem, ze myfxbook wszystko to za mnie zalatwia a ja tylko popatrze sobie na wynik - + pipsy. Ale doszlo do mnie, ze na etapie edukacji jednak to nie jest to samo. Trzeba te trejdy przemyslec (jak ktos napisal madrzejszy, wracaj i analizuj takze dobre trejdy), moze zle wybralem, moze cos mnie zaslepilo a inne bylo oczywiste.Akhh pisze: Ważne, że spisujesz wszystkie pozycje, super ważny jest dokładny trading plan, także zapowiada się ciekawie.
Tylko bez emocji - to ważne.
Wczesniej w grudniu zaczalem prowadzic do konta demo dziennik wynikow po kazdej sesji intraday - chodzilo mi o to aby skorelowac stan rynku i moje emocje, ktore pojawiaja sie nieuchronnie podczas spekuły ze zmiana kapitalu. Nawet nie zapisywalem instrumentow, pipsow czy zysku/straty ale ogolna zmiane po calej dniowce przy wykresach oraz przemyslenia i wnioski z calego dnia. Po to aby wrocic po paru dniach do tych zapiskow i jeszcze raz przeczytac jak wlasne uwagi oraz zobaczyc co wtedy dzialo sie z depozytem.
Okazalo sie, to dalo mi duzo do myslenia i wyciagania wnioskow. Dopiero wtedy zobaczylem, ze strategia, ktora probowalem wdrozyc daje calkiem fajne zyski przy niskim ryzyku (The Dance by Clay na M15) - bo były dni zyskowne - ale rozkladaja mnie emocje i brak mozliwosci skupienia tylko i wylacznie na wykresach i trejdingu (w ciagu dnia mam jesczce co innego do roboty).
Zobaczymy co przyszly tydzien przyniesie.
Pzdr.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Wczorajszy trejd na -1,3 pipsa:
EURGBP H4, wejście po ThreeBarReversal czy wg kogoś innego EveningStar, zgodnie z trendem.
Niestety jak się okazało, byłem już w korekcie i wybiło na BE. Można było zgarnąć 30 pipsów.
Transakcja zawierana z fona, więc w oparciu tylko o świece. Gdybym świecił się oczami na to przez cały czas może wyszedłbym z tego na plus bo z rańca na H1 pokazał się sygnał odwrócenia (też ThreeBarReversal, taki ładny książkowy układ) pod dyktando dzisiejszego edka. Ale to tak hipotetycznie do celów naukowych:)
EURGBP H4, wejście po ThreeBarReversal czy wg kogoś innego EveningStar, zgodnie z trendem.
Niestety jak się okazało, byłem już w korekcie i wybiło na BE. Można było zgarnąć 30 pipsów.
Transakcja zawierana z fona, więc w oparciu tylko o świece. Gdybym świecił się oczami na to przez cały czas może wyszedłbym z tego na plus bo z rańca na H1 pokazał się sygnał odwrócenia (też ThreeBarReversal, taki ładny książkowy układ) pod dyktando dzisiejszego edka. Ale to tak hipotetycznie do celów naukowych:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
I też wczorajsza mega wtopa, głupota, błąd człowieka, błąd techniczny na ponad 280 pipsów. Na GBPNZD czaiłem się troszkę czasu. Miałem narysowany piękny kanał trendowy (na niebiesko) i miałem wg pewnego tutoriala szukac tam reakcji ceny na linię trendu. Niestety następnego dnia zmieniłem kompa i na innej platformie narysowałem sobie trendy od nowa (na czerwono), zobaczyłem spore odrzucenie linii trendu więc dałem shorta, cena trochę wróciła więc głupio dołożyłem do pieca i dalej patrzyłem się idiotycznie jak to wszystko idzie w górę. Jak mi zamknęło na BE to dopiero zrozumiałem i zobaczyłem, że linię trendu miałem narysowaną o 75 pipsów w górę po szczytach, które były fałszywymi wybiciami i to co było pullbackiem ja potraktowałem jako odrzucenie poziomu.
Zdarza się i tak. Należy używać jednej platformy i jednego kompa. I nie robić nic na szybko.
Zdarza się i tak. Należy używać jednej platformy i jednego kompa. I nie robić nic na szybko.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Kolejne wejscie z wykresu D1 - USDCAD, ładny Engulf, liczylem na jakis krotszy ruch do TP=60 przed dzisiejszym FOMC, niestety w silnym trendzie wzrostowym nic wiecej to nie skorygowalo i mnie wywalilo, SL byl dosyc ciasny.
-40 pipsow.
-40 pipsow.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Kolejny zyskowny trejd, tym razem z wykresu H1 (co ciekawe potwierdza fraktalnosc rynku, bo dopiero pozniej zauwazylem, ze przedwczorajsza swieca D1 to ladny Engulf, po ktorym mozna bylo wejsc na zniesieniu 38%, na D1 mozna bylo sobie tez narysowac linie trendu spadkowego z konca grudnia, ktora zostala przebita na D1). Ja wchodzilem wg swiec H1 i setupu w ramce.
+ 66 pipsow, wyjscie z palca podczas dzisiejszej konsolidacji, tj. ograniczenie ryzyka przed FOMC.
+ 66 pipsow, wyjscie z palca podczas dzisiejszej konsolidacji, tj. ograniczenie ryzyka przed FOMC.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
trzy wejścia z H1 na ED, jedno wczoraj i 2 spiramidowane dzisiaj ;(
Wczoraj +16 pipsów (szybka akcja po swiecy wzrostowej), dzisiaj duużo gorzej, po dobrych wynikach z amerykańskiego rynku pracy powinno pyknąć w dół prawda? Szczególnie w trendzie spadkowym a tutaj nic, nawet nie drgnęło i jeszcze w górę poprawiło. Nie wiem co jest grane, może mnie ktoś oświeci.
1 wejście NZDJPY na H4 po spadkowej świecy, w sumie też kicha, pinbar taki sobie, zamkniete z palca przed 14:30. +34 pipsy.
1 wejście na CADJPY na H4 po spadkowej świecy, jw., w dodatku ratowałem się drugim zleceniem, zamknięte z palca na minimalnym zysku przed 14:30. +2,7 pipsa.
były jeszcze 2 wejścia na GBPUSD na H1, ale wstyd je pokazywać, każde na +1 pipsa, totalnie pod prąd i bez zasad jak się okazało (UWAGA, budzą się stare demony, które królowały na M1 i M5!!!).
Za dużo tego a efekty marne.
Wczoraj +16 pipsów (szybka akcja po swiecy wzrostowej), dzisiaj duużo gorzej, po dobrych wynikach z amerykańskiego rynku pracy powinno pyknąć w dół prawda? Szczególnie w trendzie spadkowym a tutaj nic, nawet nie drgnęło i jeszcze w górę poprawiło. Nie wiem co jest grane, może mnie ktoś oświeci.
1 wejście NZDJPY na H4 po spadkowej świecy, w sumie też kicha, pinbar taki sobie, zamkniete z palca przed 14:30. +34 pipsy.
1 wejście na CADJPY na H4 po spadkowej świecy, jw., w dodatku ratowałem się drugim zleceniem, zamknięte z palca na minimalnym zysku przed 14:30. +2,7 pipsa.
były jeszcze 2 wejścia na GBPUSD na H1, ale wstyd je pokazywać, każde na +1 pipsa, totalnie pod prąd i bez zasad jak się okazało (UWAGA, budzą się stare demony, które królowały na M1 i M5!!!).
Za dużo tego a efekty marne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Dzisiejsze wejscia, w sumie to kijowy czas na to, wieczne konsole i niezdecydowanie. Moja porazka ostatnich dni to AUDJPY i AUDUSD - naprawde kapitalne sygnaly na H4, ktore przeoczylem.
Najpier poranny AUDJPY na H1, zamkniete z palcaa moglo sobie dalej leciec o 50 pipsow wiecej.
Drugie to EURUSD - liczylem tu na wiekszy ruch po godzinowym pinbarze, niestety przeliczylem sie, na nastepnej swiecy byl piekny pinbar od gory na M30, pocisnelo to troche w dol, wycielo mnie na SL to obrocilem sie natychmiast i tez mnie wycielo. Trzeci trejd na EURUSD tez kicha, wszystko konsola ale na BE. Mam ogromne problemy z rozpoznaniem konsoli, niby widze, ze ta cena lata gora dol ale caly czas ludze sie, ze to juz koniec i teraz pojdzie trend.
Generalnie za duzo tej drobnicy. Powinienem skupic sie jednak na trejdach na H4 i D1. Z drugiej strony, przy moim systemie konsola zawsze jest frustrujaca. Niby system daje wtedy sygnaly ale sa one praktycznie bezuzyteczne.
Porazka dnia - GBPJPY H1, buy wejscie po pinbarze na H1, ktory odbil sie od 61,8% zniesienia ostatniej dziennej swiecy wzrostowej. Jak widac, wejscie pod prad i poszlo w dol, chociaz swiece byly ladne, najpierw pinbard a zaraz potem Engulf.
Nastepne wejscie buy na USDJPY - nie wiedziec czemu uparlem sie na oslabienie jena a on jak na zlosc zechcial sie wszedzie umocnic. Wyjscie na BE z paroma pipsami. To wejscie w nocy moglem przeciez ladnie trzymac i byloby kilkadziesiat pipsiorow od gory konsolidacji. A kilka pipsow.
Ostatnie dwa wejscia, ktore pozwolily zamknac dzien na zysku kilka €.
GBPCAD po danych z Kanady. Wejscie bez zasad, glownie w oparciu o trend wspierajacy funta.
Najpier poranny AUDJPY na H1, zamkniete z palcaa moglo sobie dalej leciec o 50 pipsow wiecej.
Drugie to EURUSD - liczylem tu na wiekszy ruch po godzinowym pinbarze, niestety przeliczylem sie, na nastepnej swiecy byl piekny pinbar od gory na M30, pocisnelo to troche w dol, wycielo mnie na SL to obrocilem sie natychmiast i tez mnie wycielo. Trzeci trejd na EURUSD tez kicha, wszystko konsola ale na BE. Mam ogromne problemy z rozpoznaniem konsoli, niby widze, ze ta cena lata gora dol ale caly czas ludze sie, ze to juz koniec i teraz pojdzie trend.
Generalnie za duzo tej drobnicy. Powinienem skupic sie jednak na trejdach na H4 i D1. Z drugiej strony, przy moim systemie konsola zawsze jest frustrujaca. Niby system daje wtedy sygnaly ale sa one praktycznie bezuzyteczne.
Porazka dnia - GBPJPY H1, buy wejscie po pinbarze na H1, ktory odbil sie od 61,8% zniesienia ostatniej dziennej swiecy wzrostowej. Jak widac, wejscie pod prad i poszlo w dol, chociaz swiece byly ladne, najpierw pinbard a zaraz potem Engulf.
Nastepne wejscie buy na USDJPY - nie wiedziec czemu uparlem sie na oslabienie jena a on jak na zlosc zechcial sie wszedzie umocnic. Wyjscie na BE z paroma pipsami. To wejscie w nocy moglem przeciez ladnie trzymac i byloby kilkadziesiat pipsiorow od gory konsolidacji. A kilka pipsow.
Ostatnie dwa wejscia, ktore pozwolily zamknac dzien na zysku kilka €.
GBPCAD po danych z Kanady. Wejscie bez zasad, glownie w oparciu o trend wspierajacy funta.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Dzisiejsze wejścia z wykresów H4 i H1. Niestety póki co na minus.
EURJPY H4 - w sumie to nie wiem o co chodzi z tym trejdem, wejście zgodne z trendem średnioterminowym, SLa trza było dać nad wcześniejszą górka ale dlaczego? Czyżby ta świeca po luce była naprawdę taka silna?
GBPCAD H1 - założyłem dobre PMI z UK i były dobre, poszło w górę i spadło :( Jak wykumałem początek silnej korekty to odwróciłem się i wziąłem +80 pipsów. Ale takiego rozwoju wydarzeń nie przewidziałem. Trza było przesuwać TP.
GBPNZD H1 - kolejny fake i spóźnione wejście, liczyłem na większe wyjście w górę, gdybym obserwował wykres to możliwe, że po tej następnej czerwonej świecy odwróciłbym się na shorta.
EURJPY H4 - w sumie to nie wiem o co chodzi z tym trejdem, wejście zgodne z trendem średnioterminowym, SLa trza było dać nad wcześniejszą górka ale dlaczego? Czyżby ta świeca po luce była naprawdę taka silna?
GBPCAD H1 - założyłem dobre PMI z UK i były dobre, poszło w górę i spadło :( Jak wykumałem początek silnej korekty to odwróciłem się i wziąłem +80 pipsów. Ale takiego rozwoju wydarzeń nie przewidziałem. Trza było przesuwać TP.
GBPNZD H1 - kolejny fake i spóźnione wejście, liczyłem na większe wyjście w górę, gdybym obserwował wykres to możliwe, że po tej następnej czerwonej świecy odwróciłbym się na shorta.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Kolejne wejścia - dziś był ciężki dzień, w sumie to jeszcze nie skończył się bo są jeszcze otwarte pozycje.
Najpierw niesamowita kaszana, coś tam ugrało się ale później to oddałem w konsolach. chrzanione konsole, nie wiadomo co się dzieje, ja w dół, cena w górę, ja w górę, cena trochę w górę i w bok a zaraz w dół.
Wejście na EURJPY z wczorajszego wieczora, fajnie szło ale TP jaki wyznaczyłem sięgał totalnego dna, ustawiłem go totalnie w oderwaniu do rzeczywistości, dobrze, że miałem zlecenie obronne przestawione na spore BE. W dodatku powstał także sygnał przeciwny, którego wcześniej nie zauważyłem i nie zagrałem a warto było.
EURUSD H1 - 3 wejścia, pierwsze bdb, +12 pipsów, następne to próba wejścia "po wysokiej cenie" w konsolidacji, niestety wtedy już było przygotowanie do wyjścia z trójkąta, liczyłem jeszcze na test dolnej krawędzi trójkąta, jak widać przeliczyłem się.
GBPCAD H1 - tutaj dziś najwięcej działo się, na początku próbowałem coś w tej konsoli wydudkać ale to jest właśnie to błędne przekonanie, że "coś na pewno ugramy", efekt jest taki, że straty są duże a zyski minimalne bo strach przed stratą jest tak duży, że zadowalamy się każdym zyskiem.
Jeden tylko trejd tutaj jest wart uwagi, ponieważ short na +114 pipsów idealnie odbił się od oporu wyznaczonego na D1 realizując jednocześnie TP.
Tutaj jest też przykład, że ciężko stwierdzić kiedy mieć daleki TP zgodny z poziomami wyższego rzędu a kiedy brać to co jest - o 14.30 były dane z Kanady, sądziłem, że będzie po tym przynajmniej ruch na 50 pipsów w górę jeszcze, niestety moje życzeniowe myślenie szybko zostało zrewidowane przez innych uczestników rynku - wtedy trzeba było brać 40 pipsów jak cena dotykała wcześniejszego poziomu z H1. Lub po prostu tam ustawić TP - kolejny raz nauczka, że na fonie to nie jest trading, brak większego poglądu na to co cena robi.
Było jeszcze małe zagranie na GBPNZD +9pipsów ale to tez bez sensu. Widzę też, że te konsolidacje trzeba umiejętnie przeczekać i wtedy na końcu konsoli potrafią zrobić się ładne setupy - tak było na GBPNZD H1, Three Reversal Bar chociaż byłby problem z ustawieniem TP i byłoby to zagranie przeciwko trendowi.
Post factum to tak fajnie się to analizuje. Gorzej live.
Generalnie na tą chwilę dzisiejszy dzień kończy się stratą -7% konta i -83 pipsów
Najpierw niesamowita kaszana, coś tam ugrało się ale później to oddałem w konsolach. chrzanione konsole, nie wiadomo co się dzieje, ja w dół, cena w górę, ja w górę, cena trochę w górę i w bok a zaraz w dół.
Wejście na EURJPY z wczorajszego wieczora, fajnie szło ale TP jaki wyznaczyłem sięgał totalnego dna, ustawiłem go totalnie w oderwaniu do rzeczywistości, dobrze, że miałem zlecenie obronne przestawione na spore BE. W dodatku powstał także sygnał przeciwny, którego wcześniej nie zauważyłem i nie zagrałem a warto było.
EURUSD H1 - 3 wejścia, pierwsze bdb, +12 pipsów, następne to próba wejścia "po wysokiej cenie" w konsolidacji, niestety wtedy już było przygotowanie do wyjścia z trójkąta, liczyłem jeszcze na test dolnej krawędzi trójkąta, jak widać przeliczyłem się.
GBPCAD H1 - tutaj dziś najwięcej działo się, na początku próbowałem coś w tej konsoli wydudkać ale to jest właśnie to błędne przekonanie, że "coś na pewno ugramy", efekt jest taki, że straty są duże a zyski minimalne bo strach przed stratą jest tak duży, że zadowalamy się każdym zyskiem.
Jeden tylko trejd tutaj jest wart uwagi, ponieważ short na +114 pipsów idealnie odbił się od oporu wyznaczonego na D1 realizując jednocześnie TP.
Tutaj jest też przykład, że ciężko stwierdzić kiedy mieć daleki TP zgodny z poziomami wyższego rzędu a kiedy brać to co jest - o 14.30 były dane z Kanady, sądziłem, że będzie po tym przynajmniej ruch na 50 pipsów w górę jeszcze, niestety moje życzeniowe myślenie szybko zostało zrewidowane przez innych uczestników rynku - wtedy trzeba było brać 40 pipsów jak cena dotykała wcześniejszego poziomu z H1. Lub po prostu tam ustawić TP - kolejny raz nauczka, że na fonie to nie jest trading, brak większego poglądu na to co cena robi.
Było jeszcze małe zagranie na GBPNZD +9pipsów ale to tez bez sensu. Widzę też, że te konsolidacje trzeba umiejętnie przeczekać i wtedy na końcu konsoli potrafią zrobić się ładne setupy - tak było na GBPNZD H1, Three Reversal Bar chociaż byłby problem z ustawieniem TP i byłoby to zagranie przeciwko trendowi.
Post factum to tak fajnie się to analizuje. Gorzej live.
Generalnie na tą chwilę dzisiejszy dzień kończy się stratą -7% konta i -83 pipsów
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Damian_C
- Pasjonat Forex
- Posty: 782
- Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 16:10
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: price action próby spekulacji
Utrzymuj regularność wpisów - retrospekcja własnych zagrań bardzo ważna. Zaglądam regularnie :)
No i głowa do góry
No i głowa do góry
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Dziś kolejny bardzo ciężki dzień. Oczywiście na własne życzenie.
Generalnie to albo mam pecha albo nie wiem co robię i wchodzę w złym momencie.
Na tapetę wczorajsze zagranie z GBPCADA, gdybym wczoraj nie spinkał to miałbym dziś TP 300 pipsów bez żadnego drawdownu!
Podobnie na USDCAD (bliźniacza para), po wczorajszym pinbarze o 23 godz. wejście na interwale H4 - rano wycięło mnie na TrailingStopie jak coś tam było o Chinach w eterze. Ponowiłem wtedy wejście z podglądem na świeczki M15 to mnie znów wycięło na SL -30 pipsów, łącznie -15 pipsów. Jak mnie powycinało to cena poszła tam gdzie miała pójść i zaliczyła moje TP.
Wczorajsze pinbary na wielu parach o godz. 19 były niesamowicie oszukańcze.
GBPUSD H1, SL na -50 pips - pytanie do bardziej doświadczonych kolegów - dlaczego tutaj nie było sukcesu tylko porażka? Pinbar odbity idealnie od oporu, górnej bandy ostatniej konsolidacji. Czyżby te dwie wcześniejsze bycze świece były zbyt trendowe? Tego nie rozumiem.
Dziś w ciągu dnia jeszzce próbowałem złapać ruch na pullbacku na wyjściu z klina (nie widać tutaj tego, mam to na innej platformie) ale znów spinkałem i wyszedłem na BE.
Podobnie na EURAUD. Wczoraj wejście z H1, dziś ponowione z H4. Wejście wczorajsze też nie wiem gdzie tkwił błąd. Obniżka stóp w Australli przemawiała negatywnie dla AUD, korekta na trendzie na EUR przemawiała pozytywnie, odbicie pinbara od wsparcia (nie widać na wykresie) - czego więcej trzeba???? Wycięło mnie na -142 pipsów wczoraj i dziś na -89 pipsów. Dzisiejsze wejście było po pinbarze na H4 i też kicha. Swoją drogą widzę, że taki pinbar schowany między innymi świecami jest g.... wart. To po prostu obraz konsolidacji a że wygląda jak pinbar to wina ramki czasowej jaka akurat trafiła się.
EURNZD H4 - dzisiaj też wg mnie był tam pinbar - sytuacja jak wyżej, pinbar schowany między innymi świecami to g..... a nie reversal. Było ładne wsparcie i nic. Wywaliło mnie na SL.
W grze jeszcze GBPNZD i CADJPY. A trza było zagrać najnormalniejszego edka, książkowy pinbar i ładny zjazd. Ale naczytałem się wczoraj, że będzie "upragniona korekta na eurusd" więc każdy sygnał w dół uważałem za fake'a. Akurat na tej parze ten wczorajszy pinbar sprawdził się a na innych był fejkiem. Też tego nie rozumiem.
Co robię źle?
Moje wnioski i wątpliwości:
- za dużo par naraz, w związku z tym następuje podjęcie zbyt ogromnego ryzyka, dzisiejsza obsuwa na koncie to jakieś -40% :(:(:(:(
- generalnie oddałem wszystko co zarobiłem w styczniu i jeszcze dołożyłem,
- nie wiem czy mi moje średnie pomagają czy przeszkadzają,
- jak w styczniu na H4 widziałem wszędzie ładne patterny z PA to teraz nigdzie nie mogę ich zobaczyć, sama sieka. Ewentualnie pinbary, które są najczęściej fejkiem.
Generalnie to albo mam pecha albo nie wiem co robię i wchodzę w złym momencie.
Na tapetę wczorajsze zagranie z GBPCADA, gdybym wczoraj nie spinkał to miałbym dziś TP 300 pipsów bez żadnego drawdownu!
Podobnie na USDCAD (bliźniacza para), po wczorajszym pinbarze o 23 godz. wejście na interwale H4 - rano wycięło mnie na TrailingStopie jak coś tam było o Chinach w eterze. Ponowiłem wtedy wejście z podglądem na świeczki M15 to mnie znów wycięło na SL -30 pipsów, łącznie -15 pipsów. Jak mnie powycinało to cena poszła tam gdzie miała pójść i zaliczyła moje TP.
Wczorajsze pinbary na wielu parach o godz. 19 były niesamowicie oszukańcze.
GBPUSD H1, SL na -50 pips - pytanie do bardziej doświadczonych kolegów - dlaczego tutaj nie było sukcesu tylko porażka? Pinbar odbity idealnie od oporu, górnej bandy ostatniej konsolidacji. Czyżby te dwie wcześniejsze bycze świece były zbyt trendowe? Tego nie rozumiem.
Dziś w ciągu dnia jeszzce próbowałem złapać ruch na pullbacku na wyjściu z klina (nie widać tutaj tego, mam to na innej platformie) ale znów spinkałem i wyszedłem na BE.
Podobnie na EURAUD. Wczoraj wejście z H1, dziś ponowione z H4. Wejście wczorajsze też nie wiem gdzie tkwił błąd. Obniżka stóp w Australli przemawiała negatywnie dla AUD, korekta na trendzie na EUR przemawiała pozytywnie, odbicie pinbara od wsparcia (nie widać na wykresie) - czego więcej trzeba???? Wycięło mnie na -142 pipsów wczoraj i dziś na -89 pipsów. Dzisiejsze wejście było po pinbarze na H4 i też kicha. Swoją drogą widzę, że taki pinbar schowany między innymi świecami jest g.... wart. To po prostu obraz konsolidacji a że wygląda jak pinbar to wina ramki czasowej jaka akurat trafiła się.
EURNZD H4 - dzisiaj też wg mnie był tam pinbar - sytuacja jak wyżej, pinbar schowany między innymi świecami to g..... a nie reversal. Było ładne wsparcie i nic. Wywaliło mnie na SL.
W grze jeszcze GBPNZD i CADJPY. A trza było zagrać najnormalniejszego edka, książkowy pinbar i ładny zjazd. Ale naczytałem się wczoraj, że będzie "upragniona korekta na eurusd" więc każdy sygnał w dół uważałem za fake'a. Akurat na tej parze ten wczorajszy pinbar sprawdził się a na innych był fejkiem. Też tego nie rozumiem.
Co robię źle?
Moje wnioski i wątpliwości:
- za dużo par naraz, w związku z tym następuje podjęcie zbyt ogromnego ryzyka, dzisiejsza obsuwa na koncie to jakieś -40% :(:(:(:(
- generalnie oddałem wszystko co zarobiłem w styczniu i jeszcze dołożyłem,
- nie wiem czy mi moje średnie pomagają czy przeszkadzają,
- jak w styczniu na H4 widziałem wszędzie ładne patterny z PA to teraz nigdzie nie mogę ich zobaczyć, sama sieka. Ewentualnie pinbary, które są najczęściej fejkiem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- trader niedoskonaly
- Stały Bywalec
- Posty: 135
- Rejestracja: niedziela 21 gru 2014, 15:50
- Lat na Forex: 7
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: price action próby spekulacji
Wspominałeś o średnich. Polecam je usunąć z wykresu. Skup się na wykresie samej ceny. Pograj tak kilka tygodni/miesięcy i zdecyduj czy do nich wrócić. Może wtedy więcej z nich wyciągniesz albo może już w ogóle nie będą Ci potrzebne.
Czy za dużo par na raz? Bardzo możliwe bo przecież jak ograniczysz ilość par to ograniczysz ilość wejść, co przełoży się na mniej strat i błędów, ale na Twoim miejscu nie rezygnowałbym z nich a raczej podszedł do tego w nieco inny sposób. Wybrał sobie kilka par na początku tygodnia, które wyglądają interesująco z punktu widzenia twojej strategii i ewentualnych danych z kalendarza makro. W czasie sesji zostawił już tylko maks 2-3 na których potencjalnie mógłbyś otworzyć pozycje i czekać na najlepszy sygnał na którejś z nich. Na jakiej podstawie wyodrębnić te pary? Kwestia dosyć indywidualna i uznaniowa, jednak można pokierować się tym co się działo na sesji azjatyckiej, zmiennością i dynamiką ceny, co widać obserwując wykres w skali intraday.
Powodzenia
Czy za dużo par na raz? Bardzo możliwe bo przecież jak ograniczysz ilość par to ograniczysz ilość wejść, co przełoży się na mniej strat i błędów, ale na Twoim miejscu nie rezygnowałbym z nich a raczej podszedł do tego w nieco inny sposób. Wybrał sobie kilka par na początku tygodnia, które wyglądają interesująco z punktu widzenia twojej strategii i ewentualnych danych z kalendarza makro. W czasie sesji zostawił już tylko maks 2-3 na których potencjalnie mógłbyś otworzyć pozycje i czekać na najlepszy sygnał na którejś z nich. Na jakiej podstawie wyodrębnić te pary? Kwestia dosyć indywidualna i uznaniowa, jednak można pokierować się tym co się działo na sesji azjatyckiej, zmiennością i dynamiką ceny, co widać obserwując wykres w skali intraday.
Powodzenia
Cognosce te ipsum
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Wczorajsze wejscia z interwału D1 na USDCAD i GBPUSD, obydwa zakonczone na SLach.
Tym razem sygnaly z D1 okazaly sie nietrafne. Pinbar na funcie byl po prostu korekta wiekszego ruchu, ktora zawarla sie w jednej swiecy dziennej i ladnie to ukrylo sie podoporem. A jak wiadomo, trend up przebija opory jak maslo a trend down wsparcia jak marmolade :) Wiec poszlo w gore. A gdzies tu czytalem o koncu korekty na dolarze.
Jeszcze jedno wejscie na GBPNZD z H4, po engulfie i odbiciu od wsparcia (starego oporu z 28 Jan) byla jescze jedna swieca wzrostowa, liczylem na jeszcze jedna swieca wzrostowa, zamiast tego trafila sie konsolidacja, ktora w koncu wybila mnie na pomniejszonym SL.
W ciagu dnia postaram sie jescze wrzucic jakies wnioski.
EDIT: no coz, na obecna chwile mam zaledwie 20% depozytu inicjalnego
Dlaczego? Jak zwykle ten sam blad, w obliczu naglej straty pojawia sie chec natychmiastowego odrobienia, stawiam wtedy pozycje bez patrzenia na SL, ryzyko itp. Dochodzi jeszcze do tego warsztat i prowadzenie pozycji. Niby stosuje PA ale jak nie widze odpowiedniego patterna to wchodze wg innych zasad i zamiast kontrolowac pozycje (bo jest duzy SL i trzeba szybko na BE przestawiac w tej strategii) to juz nie mam na to czasu mozliwosci itp. itd.)
Tym razem sygnaly z D1 okazaly sie nietrafne. Pinbar na funcie byl po prostu korekta wiekszego ruchu, ktora zawarla sie w jednej swiecy dziennej i ladnie to ukrylo sie podoporem. A jak wiadomo, trend up przebija opory jak maslo a trend down wsparcia jak marmolade :) Wiec poszlo w gore. A gdzies tu czytalem o koncu korekty na dolarze.
Jeszcze jedno wejscie na GBPNZD z H4, po engulfie i odbiciu od wsparcia (starego oporu z 28 Jan) byla jescze jedna swieca wzrostowa, liczylem na jeszcze jedna swieca wzrostowa, zamiast tego trafila sie konsolidacja, ktora w koncu wybila mnie na pomniejszonym SL.
W ciagu dnia postaram sie jescze wrzucic jakies wnioski.
EDIT: no coz, na obecna chwile mam zaledwie 20% depozytu inicjalnego
Dlaczego? Jak zwykle ten sam blad, w obliczu naglej straty pojawia sie chec natychmiastowego odrobienia, stawiam wtedy pozycje bez patrzenia na SL, ryzyko itp. Dochodzi jeszcze do tego warsztat i prowadzenie pozycji. Niby stosuje PA ale jak nie widze odpowiedniego patterna to wchodze wg innych zasad i zamiast kontrolowac pozycje (bo jest duzy SL i trzeba szybko na BE przestawiac w tej strategii) to juz nie mam na to czasu mozliwosci itp. itd.)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Wirus
- Stały Bywalec
- Posty: 73
- Rejestracja: środa 10 paź 2012, 18:30
- skype: Wirus
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: price action próby spekulacji
Powiem Ci jakie jest moje doświadczenie. 3,5 roku na foreksie może nie jest okresem, którym można się chwalić, ale za to wykorzystywałem czas bardzo intensywnie Obecnie wywaliłem wszelkie wskaźniki, bo doszedłem do tego, że tylko przeszkadzają; odwracają uwagę od rynku, sugerują błędne ruchy. Równie dobrze można by wywalić świece, ale nie, one sporo mówią o rynku, wystarczy tylko nie wierzyć w formacje świecowe, a w szczególności pinbary i engulfingi
Znalazłem jeden instrument, którego ruchy rozumiem i spekuluję wyłącznie na nim. Owszem, obserwuję też inne, nawet czasem coś zagram jak się nudzę czekając, ale bez sukcesu. Natomiast wynikami na "moim" instrumencie jestem po prostu zachwycony
Zbyt krótko jednak na nim gram, żeby podawać jakieś statystyki, bo to w każdej chwili może się zmienić. Tym bardziej, że popełniam jeszcze błędy. Jednak wniosek jest jeden: nie walcz z rynkiem, podepnij się pod niego. Wywal wszelkie przeszkadzajki i spróbuj zrozumieć jeden instrument. Wierz mi, to wystarczy. Ważne są tylko emocje rynku; cena jest ich odzwierciedleniem, a pochodną ceny są wskaźniki. Co powoduje, że wskaźniki są bezużyteczne, bo pokazują co było, a nie co może się zdarzyć.
Znalazłem jeden instrument, którego ruchy rozumiem i spekuluję wyłącznie na nim. Owszem, obserwuję też inne, nawet czasem coś zagram jak się nudzę czekając, ale bez sukcesu. Natomiast wynikami na "moim" instrumencie jestem po prostu zachwycony
Zbyt krótko jednak na nim gram, żeby podawać jakieś statystyki, bo to w każdej chwili może się zmienić. Tym bardziej, że popełniam jeszcze błędy. Jednak wniosek jest jeden: nie walcz z rynkiem, podepnij się pod niego. Wywal wszelkie przeszkadzajki i spróbuj zrozumieć jeden instrument. Wierz mi, to wystarczy. Ważne są tylko emocje rynku; cena jest ich odzwierciedleniem, a pochodną ceny są wskaźniki. Co powoduje, że wskaźniki są bezużyteczne, bo pokazują co było, a nie co może się zdarzyć.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: price action próby spekulacji
Dzięki za posta i pogląd.Wirus pisze:Powiem Ci jakie jest moje doświadczenie. 3,5 roku na foreksie może nie jest okresem, którym można się chwalić, ale za to wykorzystywałem czas bardzo intensywnie Obecnie wywaliłem wszelkie wskaźniki, bo doszedłem do tego, że tylko przeszkadzają; odwracają uwagę od rynku, sugerują błędne ruchy. Równie dobrze można by wywalić świece, ale nie, one sporo mówią o rynku, wystarczy tylko nie wierzyć w formacje świecowe, a w szczególności pinbary i engulfingi
No ale skoro nie wierzysz w formacje świecowe to co jest Twoim triggerem? Co każe Ci otworzyć pozycję lub ją zamknąć?
co do formacji świecowych najlepiej sprawdza mi się Three Reversal Bar, engulfy i pinbary sa mega oszukancze, oczywiscie ich umiejscowienie jest tutaj najwazniejsze a nie samo pokazanie się.
Wciąż mam dużo do przemyśleń.
Jeszcze jedno, podoba mi się Twoje podejście - "spekuluję (...)", dobrze, że nie grasz bo granie to zabawa a spekulacja to już praca, wymagająca zaangażowania i poświęcenia.
Pozdrawiam.
EDIT: Jeszcze moje przemyślenia.
a) rzeczywiście ograniczenie liczby instrumentów powinno wyjść mi na dobre, skupić się tylko na wybranych a nie skakać jak pchła na psach, muszę coś wybrać. I z pewnością nie będą to pary z EUR. Na indexy bądź towary mam za mało kasy aby przeznaczyć ją tylko na spekulację mimo, że wydaje mi się, że lepiej "widzę" te wykresy.
b) do moich porażek z tego tygodnia rzeczywiście ponownie przyczynił się overtrading, co prawda rynek był mało sprzyjający, konsolidował się, na dane ekonomiczne (USD) i bankowe (AUD) odpowiadał całkowicie nieprzewidywalnie i odmiennie niż moje wyobrażenie i małe doświadczenie kazało oczekiwać ale po mojej stronie wina jest taka, że powinienem to zauważyć i odsunąć się a nie upierać się przy mojej wizji. ale to zawsze jest problem typu "ile jeszzcze musi wzrosnąć/spaść aby zanegować mój pomysł".
c) znów niedostosowanie wielkości pozycji do kapitału - to co zarobiłem na wolumenie 0.01 to oddałem na wolumenie 0.02 lota
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości