Inne podejście

ODPOWIEDZ
no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Inne podejście

sobota 03 paź 2015, 13:52

Witam,
dział trochę umiera tak jak generalnie udział inwestorów indywidualnych na rynku, więc nie zaszkodzi bym umieścił tutaj swoje przemyślenia.Do prowadzenia dziennika zachęciło mnie kilka powodów.Pierwszym jest konieczność powrotu na rynek po długim okresie niskiej aktywności,drugim to ze czytając wpisy kolegów prowadzących dzienniki w prawie każdym pojawiają się podobne problemy jakie ma każdy inwestor i chciałbym pokazać jak je przeskoczyć.Po trzecie ( kto wie czy nie najważniejsze ) po tylu latach na rynku zostałem zawstydzony ( czytaj zmotywowany ) aktywnością znajomych grających po kilkaset kontraktów w transakcji podczas gdy sam wróciłem prawie że na początek swojej drogi czyli do kilku sztuk.
Czas więc najwyższy wrócić na rynek.

Od czasu gdy pisałem coś na Comparic mineło 2 lata i od tego czasu rynki zmieniły się w sposób niesamowity.Struktura,zachowanie i samo podejście uczestników są diametralnie inne niż nawet w 2012 r.Moje własne podejście jak i same rynki na których operuję różnią się zapewne diametralnie od większości graczy forexowych więc skoncentruję się na tych kwestiach które moga zainteresować forumowiczów.Mam nadzieję prowadzić dziennik (raczej dobra nazwą byłby tygodnik podsumowywujący )podobnie jak prowadził to Marcin.N -opis rozwiązania problemów,zagrania oraz troche luzniejszych tekstów czy linków związanych z danym tematem.

Tyle tytułem wstępu.Operuję na 3 rynkach:

1.Akcje,futures na akcje i indeksy
2.Opcje na Kospi 200
3.Forex

Kolejność nie jest przypadkowa,odpowiada swojemu znaczeniu.Kolejne posty odpowiedzą dlaczego.
Mam nadzieje że chociaż jednej osobie moje wpisy tworzą oczy,bo są zupełnie inne niż panów którzy piszą na Polskich forach.

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat Forex
Posty: 814
Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
Lat na Forex: 8
Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Lokalizacja: Warszawa

Re: Inne podejście

niedziela 04 paź 2015, 08:44

camaro69 pisze:Od czasu gdy pisałem coś na Comparic mineło 2 lata i od tego czasu rynki zmieniły się w sposób niesamowity.Struktura,zachowanie i samo podejście uczestników są diametralnie inne niż nawet w 2012 r.
Rynki cały czas się zmieniają, chociaż są właśnie przez to cały czasy takie same, bo ich zmienność zachowania jest kwintesencją ich natury.

A podejście uczestników rzeczywiście jest bardzo na plus. Kiedyś nie było nic, co najwyżej głupie dyskusje na Nawigatorze, dzisiaj szeroko rozumiany poziom edukacji, artykułów, filmików naprawdę robi wrażenie, i jak ktoś dopiero zaczyna ma znacznie łatwiejszy start niż kiedyś. Chociaż moim zdaniem ludzie tego nie doceniają, mają podane wszystko na tacy, a i tak kręcą nosem, marudzą, narzekają itd.
Poziom uczestników znacząco wzrósł, ale takich prawdziwych miłośników giełdy, którzy kochają ją "na dobre i na złe" nie ma zbyt wiele.
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

niedziela 04 paź 2015, 10:25

@jasonbourne

Prawda,podejście Polaków jest niezwykle specyficzne.Aczkolwiek miałem tutaj na myśli raczej sell side po stronie brokerów futures.Czysto forexowi gracze mogą tego nie odczuwać.Niżej wyjaśnie co miałem na myśli.

1.Akcje - to podstawa.Ten nudny instrument jest podstawą budowania kapitału.Zasady są klasyczne - szukam rynku z płaską korektą po silnym poprzednim wzroście oczekując na wybicie górą ( lub znacznie rzadziej dołem,rynek jest zbyt silny ).Nie łapię spadających noży ani dołków na akcjach - jedynie na indeksach czasami.
Akurat w tym momencie jest ku temu okazja - Hang Seng tworzy rozbudowaną formację boczną po spadkach i staje się ciekawą okazją do kupna.Generalnie jednak operuje na samych akcjach.Z uwagi na powolne ruchy nie będę się teraz tutaj rozpisywał na ten temat zbyt dużo.

2.Opcje na Kospi.
Rynek KRX w tym momencie można porównać do wyglądu Warszawy (lub Berlina ) z 1945r.To również ciekawe stadium jak ZŁE (podkreślam słowo złe ) regulacje mogą zniszczyć doskonale funkcjonujący rynek.
Panowie tutaj oburzają się na zmianę dzwigni przez KNF - tymczasem tam regulator najpierw zwiekszył krok notowań 5 (!) krotnie oraz dodał wymaganie posiadania minimum 15 000 USD dla KAŻDEGO kto chce otworzyć rachunek.Od końca zeszłego roku wiekszośc biur wymaga już ... 30 000 $ dla futuresów i 50 000 (!!) USD dla opcji.Nie ma też możliwości otwarcia rachunku jako osoba indywidualna z zagranicy.Brokerzy interesują się tylko i wyłącznie dużymi funduszami - inwestorów indywidualnych traktując jako zło wcielone które generuje tylko koszty ( klient który robi miesięcznie 100 do 500 kontraktów nie jest przecież wart zachodu ).
Skutkiem jest spadek obrotu do 1 500 000 sztuk instrumentów pochodnych dziennie, z czego 80 % to samo Kospi 200.

Czemu więc ten instrument ? Z prostego powodu - dzięki niemu łatwo eliminuje się podstawowe błędy które popełnia wiekszość inwestorów :

1.Nie ma problemu stop lossa czy strachu co się stanie gdy się pomylimy.Od początku znamy poziom straty więc nawet mając długą pozycję a Korea Północna z Chinami zrównały by całe Południe z ziemią my stracimy tylko tą określoną kwotę.W przypadku posiadania kontraktu terminowego na Kospi 200 strata sięgała by kilkuset tysięcy zł ( to bardzo duży kontrakt ).

2.Godziny notowań - od 2 w nocy do 8.05 rano ( plus też mają fixing jak my o 8.15 ).Można wstać o 2 w nocy złapać dołek dać zlecenie iść spać dalej obudzić się o 7 i sprawdzić czy zlecenie zrealizowano.Z powodu jak wyżej śpimy spokojnie,a do tego jeśli ktos zbyt pośpiesznie zbiera zyski z rynku nie ma do tego okazji - po prostu śpi :).

3.Niespotykana relacja ryzyka do zysku.Podam to na przykładzie zeszłego tygodnia.USA załamują się ,Kospi otwiera ogromną luką... po czym rusza do góry.Kupujemy na otwarciu opcję po cenie 0.25 na koniec dnia sprzedajemy po ... 1. Ryzyko wynosiło 25 x 5 000 KRW = 125 000 krw.Zysk 75 x 5000. Z tym że ryzyko realnie było mniejsze niż 25x5k - opcja w przypadku dalszego spadku indeksu DALEJ miała by jakąś wartość - prawdopodobnie spadła by na koniec dnia w okolice 0.10 czyli strata wyniosła by 15 tickow vs zysk 75 tickow.
Doskonale widać różnicę miedzy opcjami REALNYMI a tymi z OTC.

4.Można nią grać tak samo jak kontraktami terminowymi czy forexem - jest ultra płynna ( przy niskiej cenie oferty opiewają po 500 sztuk na stronę a na najblizszych 5 ofertach jest po 4000 sztuk ).Prowizje są ultra niskie ( 1000 KRW za stronę vs tick 5000 krw ) mozna nawet skalpować po jeden tick (!).

5.Techniczność zachowania widoczna na obrazku - wygląd i zachowanie również identyczne jak akcji - obowiązują formacje,średnie itp.Zmienność też doskonale widoczna - 4 x większa od HAWE czy innych blue chipów :)

Doskonały instrument ? Jak to w życiu nie do końca - jak wiadomo opcja w czasie ma tendencję do utraty wartości.Nie ma się więc co dziwić jest mamy dalszy strike i pozycję długą,rynek otwiera się w górę... a opcja spada i to silnie.Trzeba po prostu mieć wyczucie czasu i w przypadku oczekiwania ruchu w którąś ze stron wybierać opcje z bliskim strike ( co oczywiście generuje o wiele wieksze ryzyko bo i cena opcji będzie większa ).Stawiamy wtedy około 1000 USD na szalę.Od 2 miesiący są już opcje w wersji mini ... i jeśli dla kogoś 1000 usd straty na transakcji to za duzo to wystarczy zagrac tą wersją mini ( jest 5 razy mniejsza ).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

niedziela 04 paź 2015, 14:27

3.Forex

Od dawna uważałem Forex za rynek totalnie niezrozumiały dla mnie.Nie miałem pojęcia dlaczego wsparcia i opory nie mają znaczenia,dlaczego rynek zachowuje sie przez większość czasu w sposób kompletnie nieprzewidywalny.Poziomy zamiast być bronione były łamane,po to by nad nie wrócić ...i znów zanurkować.Nic się nie sprawdzało... Wszystko to oczywiście subiektywna ocena kogoś kto był przyzwyczajony do zupełnie innych zachowań i wydawało mi się z mojej perspektywy nierealnym by na tym zarabiać.

Jednak coś co wydaje sie niemożliwe jak wiadomo przyciąga ... więc znalazłem na to metodę,a przynajmniej tak mi się wydaje :). A dziennik jest po to by się o tym przekonać - bo choć wartościowo będą to małe transakcje na początku to właśnie ten ,,test'' będę opisywał.

Problemem forexu było dla mnie to że walor odzwierciedla zachowanie jednej pary do drugiej a więc coś na kształt siły relatywnej jednego elementu do drugiego.To coś zupełnie niż zero-jedynkowe obstawianie sukcesu jakiejś firmy.Co za tym idzie większość ruchów idzie w bok lub przybiera kształt obsuwania się.Wszystko to przedzielane jest ogromem korek i szarpaniny - czegoś do czego nie byłem przyzwyczajony.Mówiąc krótko - to o wiele trudniejszy rynek.

Rozwiązania dla mnie:

1.Analizować jedynie ... kontrakty na waluty czyli 6E i 6J.

2.Handel tylko w czasie sesji amerykańskiej (liczonej od 15.30 do 22 ).

Kontrakty mają inny krok notowań ( stały cały pips ),wykres jest więc o wiele bardziej wygładzony niż ,,forexowy'' a do tego Amerykanie kompletnie inaczej się zachowują - rynek po prostu jest spokojniejszy.

Tyle tytułem wstępu.Zobaczymy jak będzie,grając Forex czuje się jakbym od nowa zaczynał przygodę z rynkiem :)

PS.W załączniku przykład jak wygładzony jest wykres jena (to jpy/usd, na cme jest odwrotnie niż na Forexie ) według powyższych dwóch zasad.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

no avatar
irmentruda
Maniak Forex
Posty: 1103
Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
Lat na Forex: 3
Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

niedziela 04 paź 2015, 19:14

camaro69 pisze: Kontrakty mają inny krok notowań ( stały cały pips ),wykres jest więc o wiele bardziej wygładzony niż ,,forexowy'' a do tego Amerykanie kompletnie inaczej się zachowują - rynek po prostu jest spokojniejszy.
Widzę, że ja tutaj mogę co najwyżej zetrzeć kurz z Twojego biurka, ewentualnie uporządkować kable za biurkiem lub wynieść kosz z niszczarki.
Wyjaśnij mi jedną rzecz, to o Amerykanach. Intraday grzebię na parach dolarowych lecz ze względu na inne zajęcia mam możliwość gapienia się w wykresy jedynie w godz. 9-15 polskiego czasu, wtedy na EURUSD mam do dyspozycji szarpaninę na otwarciu Frankfurtu i Londynu, później konsolidację trwającą aż do godz. 14. Po godz. 15 jak włączają się komputery w NY i Ch nagle ten wykres nabiera kierunku, ogłady i sensu - takie mam wrażenie od kilku miesięcy. Mnie już wtedy nie ma przy platformie.
Czy to tylko moja subiektywna obserwacja czy szersze zjawisko?
Pzdr.

Awatar użytkownika
Neo
Pasjonat Forex
Posty: 690
Rejestracja: środa 21 sie 2013, 20:56
Lat na Forex: 4
Lokalizacja: Matrix

Re: Inne podejście

poniedziałek 05 paź 2015, 03:05

Nie wiem czy nie zaśmiecam, ale na Forex w tej chwili od momentu konsoli można grać na domykanie luk na otwarciach, używając dużej dźwigni jest to opłacalne. Prócz tego wszelkiego typu ważne wydarzenia, czy dane, po ruchu w jedną stronę następuje od razu odsprzedaż/wykup.
Rynek Forex jest zmienny i trzeba na bieżąco obserwować jakie prawa fizyki na nim działają.
Do tego potrzeba dużo obserwacji, jeśli następuje wiele czynników wspólnych w wielu analizach wtedy rynek idzie tam gdzie trzeba.

Oczywiście byłoby tu jeszcze o czym pisać, ale kto by na to miał czas?

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

poniedziałek 05 paź 2015, 08:27

@irmentruda

Nie ma powodu by pisać o kurzu czy bawieniu się kablami i wtyczkami.6E służy mi do analizowania nie do grania z trzech powodów:

1.To nowy dla mnie rynek więc podchodze do tego jak do nauki.Zaczynam więc od mniejszych kwot.
2.Gorzej zarządza się pozycją.Forex możesz dać kazda pozycje od 0.01 lota do dowolnego,tam tylko 1.25 lota potem 2.5 lota i tak dalej.
3.Koszta Forexu są mniejsze - spread 1 E6 to 1 cały pips spreadu plus około 0.2 prowizja plus jakiś tam poślizg ( który przecież też kosztuje jeden tick wiec kolejny cały 1 pips) i spokojnie robi się z tego 2 pipsy.Na forexie jest o wiele taniej.Szczególnie widać to na jenie.

Jak mówiłem wyżej,czuje się jakbym zaczynał przygodę z rynkiem od zera.W podświadomości ciągle mam zakodowane że ,,to nie rynek dla mnie'' więc ciekawe czy uda się tą podświadomość pokonać.

Tak inne zachowanie rynku w poszczególnych porach dnia mozna oceniać z różnych perspektyw.Ja uważam że to doskonale odpowiada samemu charakterowi Amerykanów.Widać to nawet w szczegółach -Amerykanie są rzeczowi i lubią jasne sytuacje.Podczas gdy w EU czy UK usłyszysz zdania typu - ,,Na wykresie pojawia się formacja taka to i taka i wynika z niej to i to,więc może spadać a nawet rosnąć''
Amerykanin odpowie - ,,uważam że bedzie rosło''.Tyle,krótko jasno i rzeczowo.Europejczyk wydaje się ,,wyrafinowany'',analizuje wszystko dokładnie,myśli,robi mu się natłok sprzecznych wniosków i zachowuje się jak g... w przeręblu - konstrukcja amerykanina jest o wiele prostsza i widać to w każdym aspekcie :)

Mówiąc już mniej subiektywnie i poważniej - USA to ciągle 70 % rynku,funduszów czy zarządzających.Choć Londyn jest centrum walutowym to tak naprawdę USA decydują o tym co się dzieje.Ich postrzeganie jest jednoznaczne,informacje przetrawiają w sposób prosty więc i podjętej decyzji się trzymają powodując że rynek jest stabilny.Pragnę tutaj jednak zaznaczyć ze ich rozumienie czasu sesji jest inne i podobne do tego z Wall Street - tzn sesja amerykańska to 15.30 do 22 Polskiego czasu.Dlaczego ? 15.30 to otwarcie giełd kasowych,ETF i funduszów - zaczynają się REALNE przepływy pieniężne, przetasowania portfeli i wtedy dopiero oceniane są określone czynniki jak dane itp.

Z mojej perspektywy nawet się nie wysilam na inną porę dnia - wolałbym już przepić kasę bo skutek byłby pewnie ten sam co ,,gra'' na rynku którego nie rozumiem.A skutek o wiele przyjemniejszy :)


@ neo

Własnie to jest powód dla którego to jest tak trudny rynek i tak niewielu na nim zarabia.To zupełnie zmienia perspektywe i sposób myślenia.Nie wiem ilu jest graczy którzy potrafią łączyć dwa zupelnie odmienne swiaty czyli akcji i forexu.Ostatnimi czasy zdziwilo mnie ze wielu graczy wpisuje w stopke jako glowny instrument ES i 6E ... wiec jednak sie chyba da :)

Awatar użytkownika
Neo
Pasjonat Forex
Posty: 690
Rejestracja: środa 21 sie 2013, 20:56
Lat na Forex: 4
Lokalizacja: Matrix

Re: Inne podejście

wtorek 06 paź 2015, 17:39

irmentruda pisze:Widzę, że ja tutaj mogę co najwyżej zetrzeć kurz z Twojego biurka, ewentualnie uporządkować kable za biurkiem lub wynieść kosz z niszczarki.
Wyjaśnij mi jedną rzecz, to o Amerykanach. Intraday grzebię na parach dolarowych lecz ze względu na inne zajęcia mam możliwość gapienia się w wykresy jedynie w godz. 9-15 polskiego czasu, wtedy na EURUSD mam do dyspozycji szarpaninę na otwarciu Frankfurtu i Londynu, później konsolidację trwającą aż do godz. 14. Po godz. 15 jak włączają się komputery w NY i Ch nagle ten wykres nabiera kierunku, ogłady i sensu - takie mam wrażenie od kilku miesięcy. Mnie już wtedy nie ma przy platformie.
Czy to tylko moja subiektywna obserwacja czy szersze zjawisko?
Pzdr.
Przyznaję, iż nie bardzo tutaj jestem w stanie dostrzec to co Wy Panowie widzicie.
Raczej bym powiedział, że jednak pierwsze otwarcie przez EU jest decydujące, a Amerykanie się tylko dostosowują do tego co zastaną i próbują ugrać jakieś ochłapy, czasem (najczęściej w czasie wakacji) też do głosu dość mocno potrafią dojść Azjaci.

Moje myślenie od razu po zapoznaniu się z rynkami było takie że rynek akcji jest trochę zbyt prosty, przepraszam że użyję tego sformułowania ale dla ułomnych.
Rynek Forex uczy myślenia i jest to prawdziwy żywioł i wyzwanie, dlatego dla mnie wybór był automatyczny.
Zdecydowanie da się go ujarzmić, da się.
camaro69 pisze:Tyle tytułem wstępu.Zobaczymy jak będzie,grając Forex czuje się jakbym od nowa zaczynał przygodę z rynkiem :)
Szukasz stałych, ale ich brak. Jest tak, ale nie do końca. Obserwując dłużej wykresy instynktownie zapamiętujesz dane zachowania rynku, grając na livie często, prawie zawsze jest tak, że jeśli nawet coś będzie szło nie tak jak miało pójść rozpoznajesz to i zamykasz pozycję z małym zyskiem.
Forex to gra na Livie, a dłużej terminowo to chyba przede wszystkim fundamenty, jak Abenomnic, czy luzowanie ECB vs zacieśnianie FED.

Glencore to jest chyba to co teraz naprawdę warto kupić, co myślicie?

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

środa 07 paź 2015, 13:54

@ Neo

Rynek służy zarabianiu więc TRZEBA wybierać to co jest proste i oferuje najlepszą relację zysku do ryzyka.Akcje były o wiele łatwiejsze - wiec i prościej zarobić.Właśnie słowo były - bo dziś już nie są takie proste.Trzeba by znaleść rynki w innym stadium rozwoju niż te powszechnie dostępne.Ale i to jest trudne - Moex Bovespa NSE czy JSE to giganty - każdy z nich to obrót POWYŻEJ 1 mln futuresow i miliardy akcji.A Indyjska NSE to przyszła giełda numer 1 swiata - pomimo skrajnie trudnego dostępu do niej.Trzeba więc szukać innej drogi.
Ale nawet w tej sytuacji są o wiele lepsze niż Forex - w budowaniu stabilnego kapitału.Wolę być ułomny cienias ale zarobiony niż kozak bez gaci :)

Co do emocji - lepsze są futures.Forex jest zdecentralizowany i bezosobowy.Futures to inne uczucia - bezpośrednie zawieranie transakcji z innym uczestnikiem.Moja racja i jego pieniądze są już moje - i odwrotnie.

Rezultaty po 2 dniach (akcje po 2 dniach,futures i forex tylko z poniedzialku gdyz wczoraj fut i forex darowałem sobie ).

1. Akcje zysk 1.1 %

2.Futures Strata 3 ticków na ZF (5 letnie obligacje ).Błędem była nie sama transakcja kupna tylko brak pózniejszego odwrócenia pozycji.Po tym jak rynek przez kilkanaście minut utknął na sidełkach spreadu oczekiwałem dalszego marazmu do końca dnia więc nie odwróciłem pozycji pomimo sygnału.Tymczasem poniedziałek okazał się najlepszym dniem dla handlu od dawna.Niedocenianie rynku nie popłaca :)

3.Forex ...zysk 18 pipsów z uwagi na marazm.

Lepiej jest prowadzić dziennik w odstepie tygodniowym.Tak też będę robił ewentualnie pisząc jeśli coś sie bedzie działo.Dodatkowo koncentrował się będę na błędach bo to pomaga je poprawiać.

PS.Miejsca transakcji i poziomy zaznaczone na obrazkach.W przypadku eurodolara od 1.1220 do 1.1202 z uwagi na konieczność odejscia od monitora.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

poniedziałek 12 paź 2015, 14:06

Podsumowanie zeszłego tygodnia to około +2 % wszystkich środków.
Na to składa sie ( a jakże )portfel oparty o akcje i kontrakty na indeksy +1.9 %,inne kontrakty - 0.1 % i forex + 18 pipsów - w ciągu tygodnia nie zostały zawarte inne transakcje na forexie niz wymienione wyżej.Marazm totalny więc nie było powodów do ich zawarcia.

Na eurodolarze wszyscy obstawiają osłabienie dolara a że większość się nie myli (wbrew temu co mówi AT) może być ciekawie.Póki co ciągle obstawiam Hang Seng'a i Chiny.Mój główny bet -8078 HK (zielone pole oznacza poziom kupna ).

https://www.youtube.com/watch?v=sJCldcDa90Y
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

no avatar
irmentruda
Maniak Forex
Posty: 1103
Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
Lat na Forex: 3
Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

wtorek 13 paź 2015, 13:11

Dlaczego zrobiłeś longa akurat na tym poziomie? AT czy coś innego?

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

wtorek 13 paź 2015, 15:51

Analiza techniczna - formacja spodka na wykresie tygodniowym.Zmienność tego waloru jest duża nawet jak na warunki Azjatyckie - dość powiedzieć że dziś idzie już znów po 2 HKD :).Niestety nie mogę wkleić wykresu o takim zakresie,a te z IB sa koszmarne ( były splity akcji i wykres wygląda idiotycznie ).Z ciekawostki powiem że obrót wynosi 20 mln sztuk i to jest uznawane tam za śmieciowy walor.Warto to porównać z przykładowo Tauronem :p.Generalnie czas poświęcam na szukanie innego biura o podobnym zakresie rynków (i kosztach ) jak IB i kicha.Nie ma szans - na każdy rynek trzeba by mieć osobne lokalne biuro o którym nie ma się zielonego pojecia a wymagania bynajmniej nie są mniejsze niż IB.Tragedia

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

wtorek 20 paź 2015, 17:50

MB trading przejmowane przez TradeKing,znikniecie połowy biur maklerskich tak że w 300 mln najbogatszym kraju świata jest teraz tylko kilka (!!) detalicznych biur maklerskich,wymagania rosnące do nieba - od 30 k usd pierwszej wplaty w Korei do 100k usd płaconych ... prowizji (!!) w niektórych biurach futures na Zachodzie.Oto obraz zmian jakie nastąpiły w ostatnich latach.Dominacja CME i ICE jest tak duża że nic poza nimi nie istnieje,nawet KRX i SGX się poddały.Eurex też upada a do tego propozycje wprowadzenia podatku...Nie ma żadnej konkurencji a wszystkie instytucje nastawiają się na klientów dajacych min 100k zysku USD rocznie (prowizji).Dramat detalicznego inwestora który szuka czegoś więcej.Alternatyw dla IB nie ma - tylko lokalne biura,cieżko się zdecydować z uwagi na ryzyko lokowania w totalnie nie znanym kraju.
Ale chyba nie będę miał wyboru...

Co do dziennika,nie bylo wiele pozycji.8078 HK zamknieta dzisiaj na tym poziomie na ktorym byla tydzien temu - gigantyczna zmienność jak zwykle nic nie wniosła (min 1.5 max 2.8 ).Zamkniete na zamknieciu dnia 2.47.Przyczyna - frustracja.Brzmi dziwnie biorac pod uwage poziom zakupu (zielone pole ),ale nie przekroczono oporu a taka zmienność juz mnie męczy.Wpływ na cały portfel tak jak i inne transakcje na futuresach pomijalne - wartosci w promilach .Muszę znaleść inny rynek ...Bez tego będzie ciężko.

Doskonale tutaj pasuje popularna w USA Dej Loaf

https://www.youtube.com/watch?v=7TvfG6IzBa0
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

no avatar
Tommip
Gaduła
Posty: 293
Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 14:14
Lokalizacja: Silesia

Re: Inne podejście

piątek 23 paź 2015, 17:35

Trading dla mnie zakończony.Dobry tydzień,wszystko na plus - jednak ciągle frustracja z uwagi na powyższe.Doskonałe trejdy ale niska dzwignia = niewykorzystane jak trzeba super okazje.Pomimo złapania wszystkich możliwych okazji realny wpływ na cały portfel zamyka się w 5 procentach za cały tydzień .Z czego znaczna część dzięki umocnieniu dolara czyli efekt posiadania gotówki w tej walucie a nie pozycji na Forex.

HKEX opornie reaguje na ożywienie,i choc rośnie jak przewidywałem to słabo.Lepiej radzi sobie główny dziś rynek dla Chin czyli China A50 z SGX ale ja oparłem się po 8078 na Japonii.
Pozycja Nikkei od 18550 do 19100.Powodem otwarcia była dosyć koślawa formacja RGR.Zamknięcia -dojście do lokalnego oporu.
Dodatkowo otwarte były pozycje na FW20 na łapanie luk a tydzień kończę jedynie z krótką pozycją na ... Tauronie.W ciągu tygodnia kilkukrotnie otwierałem ja i zamykałem.Nie było ani jednej pozycji która przyniosła by stratę.Ostatecznie zostaję z otwartą TPE po cenie 3.16.To moja ostatnia pozycja w Polsce.Mam nadzieję że będzie stratna, było by to fajnym pożegnaniem :)

Wnioski - doskonałe transakcje wykorzystane w stopniu kompletnie znikomym ponieważ grałem równie znikomym volumenem z uwagi na spoglądanie na zbyt wiele rynków i szukanie nowego biura maklerskiego.Wycofuje środki z rachunku na GPW bo to tylko strata czasu - chociaż nie pieniędzy bo łatwo tutaj czasem zarobić,tyle że co najwyżej na waciki.Koncentracja na kilku istotnych walorach pozwoli wykorzystać w pełni pojawiające się szanse.ZF,Nikkei 225 w każdej odmianie czyli Mini OSE/NKD/NIY to są kontrakty docelowe plus 6J i 6E.Szkoda że Kospi tak padło ;/.

Dla poprawy nastroju na weekend stary song

https://www.youtube.com/watch?v=a35rNEBNiO4
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości