Przepraszam, ale nie potrafię krótko.
Nie napisałeś co wspólnego mają Twoje zrzuty z podejściem Brooksa, bo dalej tego nie rozumiem.
Jest tam jakieś wejście z tego co widzę na podstawie przecięcia się średnich kroczących. W dodatku z wielkim lagiem co do samej ceny, więc szału nie ma.
Te drugie to nie wiem co tam ma być, chociaż mnie ciekawi. Każde podejście jest interesujące na swój sposób.
Drogi Terminatorze, widzę, że moglibyśmy długo tutaj dyskutować, ale szkoda na to i mojego i Twojego czasu, ale odpowiem jeszcze na tę parę zdań.
I nie jest tak, że pasuję, bo uzmysłowiłeś mi, iż nie mam racji. Po prostu Brooks mi nie płaci, żebym miał jego twórczości bronić po forach kosztem swojego czasu.
Wcale nie powiedziałem, że Brooks sam to wszystko powymyślał, jest wręcz przeciwnie: sam mówi/pisze, iż czerpał z klasyków analizy technicznej, między innymi od Edwardsa i Magee. Chodzi o to, iż w tych książkach faktycznie jest wszystko co jest potrzebne do osiągnięcia sukcesu. Brooks wyselekcjonował najlepsze elementy analizy technicznej i okrasił to 20-letnim doświadczeniem. Nie potrzebujesz nic więcej prócz tego co jest w tych książkach, aby ogarnąć price action na każdym interwale czasowym (bo w każdym price action jest dokładnie taki sam). Nie jestem głupim gościem. Wszystko co czytam sprawdzam w praktyce. I przyznaję, że to działa. Nie mówię tu, że to 100%, graal i jestem cudownie nieomylny dzięki tej lekturze. Ale dzięki temu czego już się nauczyłem wiem dlaczego stało się tak, a nie inaczej, co oczywiście
pomaga mi w przyszłości przewidzieć zachowania rynku. Ciągle nabieram wprawy, jako, że jeszcze uczę się tego podejścia, czego nie ukrywam. Faktem jest, że pomogło mi to kolosalnie i z każdym rozdziałem dochodzi nowy element układanki pt.: "Price Action", a wszystko naprawdę układa się w logiczną całość. Nie jest tajemnicą, że im więcej wiesz i im więcej doświadczenia posiadasz tym bardziej rośnie Twój edge. Czuję, że ta książka już zaoszczędziła mi kilka lat samodzielnej pracy, a to dopiero początek. Aczkolwiek JEST to trudne do ogarnięcia co pisze Brooks. To wszystko.
Za bardzo komplikuje? Bo price action jest skomplikowane! Jest tyle smaczków, odcieni szarości w zachowaniu się ceny, że nie da się tego opisać prosto w kilku zdaniach tak jak to lubisz, tak jak byśmy chcieli, żeby było. Dlatego aż 3 książki. Przecież, gdyby to było takie proste robiłby to każdy...
Nie znam Andrzeja, mógłbyś podać jakiś link? Nie jestem za bardzo na czasie z polską "sceną" tradingową. Jakoś nie przemawiają do mnie nasze rodzime autorytety w dziedzinach inwestycyjnych. Być może to błąd lub czyste uprzedzenie, ale to mój wybór.
Co do samego Brooksa. Znam się trochę na ludziach i naprawdę nie uważam, iż gość jest naciągaczem.
Wiesz dlaczego? Między innymi dlatego, że nie "kozaczy". Nie reklamuje się gdzie popadnie wielkimi kolorowymi sloganami typu: "stań się bogaczem w 3 dni"!
Wręcz przeciwnie. Spójrz na ilość wyświetleń przy jego filmach na youtube. Po kilka tysięcy max. To nisza. On jest rzemieślnikiem, wieloletnim traderem i to widać, to czuć kiedy się wypowiada. Wie o czym mówi po prostu. Stary dziadek w okularach o szkłach jak denka od słoika, który "zjadł oczy" na tradingu.
Czepiasz się nie tego gościa co trzeba, takie jest moje zdanie. Jest naprawdę wielu sprzedawców systemów, którzy kłamią, że są traderami, ale on jest traderem z krwi i kości. I nie muszę bronić jego książek, one obronią się same w oczach tych, którzy je przeczytają i załapią.
Bar po barze, jak się zmienia sytuacja na wykresie to jak jesteś po złej stronie, wychodzisz. Nie jesteś frajerem żadnym, każdy ma zły dzień.
Chodziło mi o sytuacje, kiedy na przykład masz sygnał, powiedzmy całkiem ładny pinbar (tak to się chyba określa potocznie, nie wiem jak po polsku...) do sprzedaży i cena schodzi tick poniżej tej świecy, odpalając zlecenia stop i natychmiast strzela w górę, łapiąc niedźwiedzie w pułapkę. Najpewniej kontekst był zły na shorta i smart trader by to wiedział wchodząc long na limicie lub w ogóle (czekając na więcej świec - informacji), a nawet gdyby miał zły dzień, wszedł short, to po chwili kiedy świeca wyszła by górą tego sygnału (outside bar) szybko zamknąłby pozycję. Dumb trader jest w pułapce i zanim się zorientuje straci sporo. Chodziło mi mniej więcej o takie coś, wiadomo, że każdy ma gorszy dzień....
Piszesz tak jak by po przeczytaniu jego już pierwszej książki widział że za chwilę będzie marubozu na m5 i ty łapiesz jej początek.
Fanaberia, nic takiego nie twierdzę, chodzi mi po prostu, że czasem wiem, że cena skoczy jeszcze o ten tick lub kilka w górę, zanim zawróci czy będzie miała korektę lub wyczucie kiedy ruch jest wystarczająco silny, aby przebić poziom S czy R. Chociaż to już może raczej wynika z rosnącego doświadczenia, a nie z lektury książki i nie powinienem był o tym wspominać...
5.IV.2012 (5000 wyświetleń)
http://www.youtube.com/watch?v=rr7ex2fB8xY
13.IX.2013 (43.000 wyświetleń)
http://www.youtube.com/watch?v=5htBSKk0x-s
Ludzi ciągnie do łatwej kasy, są podatni na reklamę, chcą szybko, łatwo i dużo, mam wrażenie, że Ty też należysz do tej grupy, chociaż być może już potrafisz zarobić na tradingu. Ale nieważne, nie będę oceniał, bo Cię nie znam. Jak widać po powyższym zestawieniu Brooks nie szuka poklasku, nie namawia Cię do korzystania z jego metody, nigdy. Jak dla mnie to pożądana cecha u gościa którego podejścia mam się uczyć. Ten drugi film to przypadkowy bullshit gdzieś z propozycji youtuba pod filmem z Brooksem. Drugi z brzegu. Ściema aż wylewa się z tego filmiku, a mimo to ma prawie 40 tysięcy wyświetleń więcej i to w jakim czasie. Jasne, zrób to in the easy way! Haha.
Pozdrawiam.