Goldman Sachs też stawia na wariant zielony, ciekawe oznaczenie trójkąta.jasonbourne pisze:Chyba w przyszłym tygodniu zagram na wariant zielony z TP nawet w okolice 1,0.
Zgadzam się. Babranie się w każdej podfali nie ma żadnego sensu, natomiast sama ogólna struktura fali głównej bardzo ułatwia orientację. Co do prędkości fal to nie raz pisałem, że ta fala nie może być tą bo jest za wolna itd. Prędkość fal w analizie jest bardzo ważna, jeżeli nie najważniejsza.jasonbourne pisze:Teraz sobie czytam Prechtera (po razu trzeci albo czwarty już) i zanim pojawi się recenzja na Comparic, tutaj będą się pojawiać różne przemyślenia.
FALE IMPULSU
Według Prechtera Elliott wcale nie twierdził, że istnieje tylko jeden dominujący schemat czyli formacja pięciofalowa. Po prostu Prechter oraz inni naśladowcy sobie z góry przejęli że tak po prostu jest, bo jak nietrudno się domyślić, takie podejście jest bardzo wygodne, zwiększa zaufanie do teorii Elliotta i w ogóle jest przyjemne emocjonalnie.
Tyle że nawet niezbyt szczegółowe analizy rynku bardzo szybko pokażą, że fale impulsu, czyli de facto fale trendowe wcale nie zawsze mają kształt piątek, a zasadniczo mogą być wszystkim: jedynką, trójką, piątką, siódemką, osiemnastką i pół. I nawet jeżeli nie ma w tym nic dziwnego, bo żadna teoria nie sprawdza się w 100%, pojawia się pytanie czy rzeczywiście definicja fali impulsu, polegająca na liczeniu jej podfal, których ma być 5, jest rzeczywiście definicją optymalną?
Prechter bardzo trafnie pisze, że fale impulsu nazywa się właśnie tak a nie inaczej, bo "one nadają rynkowi pęd". Czyli rozróżniając fale impulsu od fal korekty rozsądne wydaje się być koncentrowanie przede wszystkim na w taki lub inny sposób zdefiniowanej względnej prędkości różnych fal, natomiast struktura wewnętrzna, czyli liczba podfal powinna być raczej wskazówką pomocniczą i ciekawostką, nie jednak zasadą decydującą, rozróżniającą impuls od korekty.
Poza tym prędkość danej fali jako wartość wyrażona liczbowo jest wartością obiektywną czego nie można powiedzieć o strukturze wewnętrznej która zawsze jest mniej lub bardziej subiektywna i tak naprawdę trudno wyznaczyć jednoznaczną, precyzyjną granicę pomiędzy impulsem a korektą patrząc tylko na jej podfale.
Polecam definiowanie fal impulsu na podstawie ich prędkości.
A dlaczego nie po prostu na eur/usd korekta abc i powrót do spadków? Tylko takie dziwne warianty z piątą skróconą?pmleczko pisze:http://comparic.pl/szukamy-analizujemy- ... 1-05-2015/
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości