Kto z forum zarabia na rynku forex?

[Corradi]

Witam!
Pomyślałem, ze zanim cokolwiek napiszę na tym forum zadam to kluczowe pytanie. Odpowiedź na nie, da jasny obraz tego, czego można oczekiwać po rynku forex. Tak naprawdę odpowiedź znam, ale szukam tylko potwierdzenia. Bo jaki sens ma pakowanie się w coś, co z góry jest skazane na porażkę. Rozumiem, że wszyscy tutaj są anonimowi i każdy może napisać co mu ślina na pióro naniesie, ale na poważnie biorę tylko odpowiedzi, które są poparte dowodami. Brak takich traktuję jednostronnie. Czy jest ktoś, kto w ciągu powiedzmy 2-5 lat ma zysk netto chociażby 20% rocznie inwestując kwotą minimum 10000 złotych.
Do czego zmierzam?
Do tego, że wszelkie dyskusje, informacje, szkolenia na temat tego rynku nie mają najmniejszego sensu.

[Tomasz-20021]

No co ty! Tu wszyscy na demo i na dodatek mikrolotami ;)

[Terminator]

Za 5 lat powiesz to samo.

[JAREK67]

Witam!
Pomyślałem, ze zanim cokolwiek napiszę na tym forum zadam to kluczowe pytanie. Odpowiedź na nie, da jasny obraz tego, czego można oczekiwać po rynku forex. Tak naprawdę odpowiedź znam, ale szukam tylko potwierdzenia. Bo jaki sens ma pakowanie się w coś, co z góry jest skazane na porażkę. Rozumiem, że wszyscy tutaj są anonimowi i każdy może napisać co mu ślina na pióro naniesie, ale na poważnie biorę tylko odpowiedzi, które są poparte dowodami. Brak takich traktuję jednostronnie. Czy jest ktoś, kto w ciągu powiedzmy 2-5 lat ma zysk netto chociażby 20% rocznie inwestując kwotą minimum 10000 złotych.
Do czego zmierzam?
Do tego, że wszelkie dyskusje, informacje, szkolenia na temat tego rynku nie mają najmniejszego sensu.

Myślę, że łatwiej znaleźć kogoś kto zarobi w długiej perspektywie 20% od 100 kPLN niż od 10 kPLN.
Bądź realistą, 20 % od 10 kPLN to jest mniej niż 200 PLN miesięcznie. Znasz kogoś kogo by satysfakcjonowały takie pieniądze jako nagroda za poświęcony czas na ich wygenerowanie ? Lepiej zając się jakąś spokojną pracą
Z drugiej strony, taki kapitał początkowy jest dla większości piszących na forach nieosiągalny.
Potrzeby natomiast mają jak najbardziej realne. Wszak żołądki mamy wszyscy podobne ;)
Efekt jest taki, że ludzie handlują "po bandzie", co kończy się zwykle tak samo - MC.
Reasumując.
Im większy masz kapitał w obrocie tym jesteś lepszym specjalistą od analizy technicznej, zarządzania kapitałem i psychologii tradingu.
Po prostu nie musisz wykręcać setek % żeby realizować swoje założenia.
Mam oczywiście na myśli traderów z pewnym doświadczeniem na rynku. Nie takich, którzy w niedzielę usłyszeli o forexie, a w poniedziałek zaczynają spekulować.
Ps. Moja dewiza dotycząca tradingu: "Mogę regularnie zarabiać 20% od 10 kPLN kapitału, tylko po co ?"

[Terminator]

Albo, mogę regularnie zarabiać 20% od 10 kPLN kapitału, ale nie w niedziele.

[akhh]

Dokładnie.

Większy kapitał daje sporo spokoju (oczywiście najpierw trzeba wiele razy zarobić i stracić mniejzymi kwotami).

Natomiast nawet kapitał 100k zł już ma jakiś sens. Przy tych 20-50% rocznie (chociaż z takim małym kapitałem można celować w okolice 100%) daje już zyski całkiem przyzwoite.

Tym bardziej, że reinwestuje się zyski, nabiera doświadczenia, wkłada kasę w inne aktywa, które w długi terminie zyskują - powiedzmy teraz jakieś towary, złoto - albo jak przyjdzie na rynki bessa i panika, inwestowanie w akcje.

Także Forex to przepustka do świata finansów i pomnażania kapitału, ale potrzeba zainwestować dużo czasu i również pieniędzy.

Przede wszystkim początkujący z małym kapitałem wpadają w pułapkę chęci uzyskiwania dużych zysków, przez co grają po prostu nieprawidłowo.

Zamiast myśleć o tym, że stabilny zysk 20-50% rocznie to kosmos biorąc pod uwagę procent składany, myślą o czymś takim miesięczni, bo tylko wtedy mogą pomnożyć swój mały kapitał.

Oczywiście da się, ale prawdopodobieństwo sukcesu jest wtedy dużo mniejsze. A przecież trading to tak naprawdę takie dobieranie składowych (zarządzanie kapitałem, zysk ryzyko, rodzaj otwierania pozycji, zarządzania nią i zamykania, wybór brokera, panowanie nad emocjami etc. etc.) żeby szanse w każdej transakcji wynosiły sumaryczne więcej niż 50%.

[Terminator]

A teraz pomyśl jak by brokerzy robili profil psychologiczny ze zdjęcia i na tej podstawie otwierali rachunek.

[Corradi]

Rozumiem, że ci czterej panowie odpowiedzieli negatywnie na moje pytanie. Czekam na następne osoby. Jako, że sam jestem bardzo konkretny, oczekuję również jasnych odpowiedzi.
Jarku, przypominam treść wcześniejszego postu- " minimum 10000", co oznacza, że 100000 złotych , które ty przytaczasz mieści się w przedziale.
Dlaczego minimum 10000, a nie mniej?
Bo z kwotą 500 złotych mógłbyś zarobić drugie 500 jednorazowo i powiedziałbyś, że spełniasz warunki. Nie ma tak łatwo!
Poza tym jaki problem takie 500 postawić na szali " wóz albo przewóz".
Mam nadzieje, że się rozumiemy...

[Terminator]

To tam było jakieś konkretne pytanie? Powiedz o co ci chodzi tak na prawdę. Kryjesz się z tym coś dziwnie. Niby chcesz, niby nie... czyli co? Nie?

[marek12578]

Widzisz, osoby ktore rzeczywiscie zarabiaja przestaly sie udzielac.
Jesli dobrze poszukasz to znajdziesz te osoby jak i dowody na to ze nie sciemniaja z tym zarobkiem.

[Corradi]

Terminator nie umie czytać...
Czy jest ktoś, kto w ciągu powiedzmy 2-5 lat ma zysk netto chociażby 20% rocznie inwestując kwotą minimum 10000 złotych?

A oto elokwentne wypowiedzi w tym wątku terminatora- cyt.
"Za 5 lat powiesz to samo."
"A teraz pomyśl jak by brokerzy robili profil psychologiczny ze zdjęcia i na tej podstawie otwierali rachunek."
"To tam było jakieś konkretne pytanie? Powiedz o co ci chodzi tak na prawdę. Kryjesz się z tym coś dziwnie. Niby chcesz, niby nie... czyli co? Nie?"

[Terminator]

A ty zarabiasz że się udzielasz, tylko bez ściemy.

Edytuje, dostał wiarygodne odpowiedzi i dalej próbuje się na siłę przekonać.

Mówisz inwestując..., chcesz telefon? Skąd ty się wziąłeś?

[Corradi]

Nie!!!
Myślisz, że sobie piszę tak dla jaj?
Jeśli nie znajdę odpowiednich osób na jakimkolwiek forum, to dam sobie spokój z forexem (a napewno z tym forum). Bo jaki jest sens pisać i wymieniać poglądy z teoretykami, dzieciakami i przegranymi?

[Terminator]

Myślę że jesteś podstawiony. Sam nie wiesz czego chcesz. Jak tu się dorobić, bez ryzyka?, forex?,co to?, aha, liczę przyszłe zyski, coś mi nie pasuje,nie ide w to,post na forum dla potwierdzenia.

Terminator nie umie czytać, teraz to doczytałem. Matura w tym roku? Poprzednim? Wcale?

[Terminator]

A teraz jak ktoś uważnie przeczyta, to już wie że e-kolega ma złe zamiary. Jak zarobić by się nie narobić. Skąd ci się wzięło 20%? Dlaczego akurat tyle?
Odpowiedź.

Czy jest ktoś, kto w ciągu powiedzmy 2-5 lat ma zysk netto chociażby 20% rocznie inwestując kwotą minimum 10000 złotych.
Do czego zmierzam?
Do tego, że wszelkie dyskusje, informacje, szkolenia na temat tego rynku nie mają najmniejszego sensu.

Nie mają znaczenia, powiadasz?

[jasonbourne]

Natomiast nawet kapitał 100k zł już ma jakiś sens.

Każdy kapitał ma sens, ważne aby czerpać z gry przyjemność, a jak się nie ma przyjemności to pojawia się oczywiste pytanie po co grać? Pieniądze można zarabiać na 1000 innych sposobów.

Co do zysków to proszę bardzo, ale pewnie i tak większość nie uwierzy i tylko hejty się pojawią. Ale to już nie mój problem.

http://comparic.pl/700-w-ciagu-14-miesi ... estycyjna/

Do tego, że wszelkie dyskusje, informacje, szkolenia na temat tego rynku nie mają najmniejszego sensu.

Jeżeli tak uważasz to po prostu idź stąd. Czy może ktoś Cię trzyma?:)

Bo jaki jest sens pisać i wymieniać poglądy z teoretykami, dzieciakami i przegranymi?

Jeżeli uważasz że na jakimkolwiek forum można się nauczyć zarabiać to gratuluję myślenia i inteligencji.

Szukasz dowodów? Poczytaj Schwagera, Curtisa Faitha, czy coś w tym stylu i masz swoje potwierdzenie że jednak można.

[JAREK67]

Nie!!!
Myślisz, że sobie piszę tak dla jaj?
Jeśli nie znajdę odpowiednich osób na jakimkolwiek forum, to dam sobie spokój z forexem (a napewno z tym forum). Bo jaki jest sens pisać i wymieniać poglądy z teoretykami, dzieciakami i przegranymi?

Jeśli przez pryzmat "klimatów" panujących na tym czy innych forach chcesz podejmować decyzję dotyczącą swoich szansach w tradingu to raczej świadczy o tym, że jesteś nowy w branży.
Inaczej byś wiedział, że ci którzy zarabiają satysfakcjonujące pieniądze nie muszą czytać wypocin "microlotowców" próbujących wyciskać 100% miesięcznie z 500 zł. Tym bardziej nie muszą tu pisać i odpowiadać na twoje pytania. Nikt im za to nie zapłaci. ;)
Forex to nie jest fantastyczna przygoda, dzięki której staniesz się milionerem w jeden rok.
To cholernie żmudny, czasem do wyrzygania nudny sposób na zarabianie pieniędzy. Rozpisany na lata, dziesiątki lat.
Mało jest takich osób, które mogą się tylko z tego utrzymywać.
Ja na szczęście nie muszę. Mogę sobie pozwolić na trochę fantazji ułańskiej w zmaganiach z rynkiem. Dzięki temu tyle lat już na nim jestem i wciąż mnie to pasjonuje.

[Terminator]

Jak to po co.

czego można oczekiwać po rynku forex

[irmentruda]

Prawdziwe pieniądze lubią ciszę. Zatem nikt nie napisze tutaj konkretnych szczegółów.

[jasonbourne]

Prawdziwe pieniądze lubią ciszę. Zatem nikt nie napisze tutaj konkretnych szczegółów.

Bez przesady. Nie jest tajemnicą ile zarobił na giełdzie Buffett czy Soros, powszechnie znane są również zarobki chociażby grupy Żółwii. I co? Może ktoś na forum ma więcej???

Problemem jest natomiast styl prowadzenia dyskusji przez autora, który ma charakter taniej prowokacji, co zniechęca ludzi do wypowiadania się. A i sam temat zbyt błyskotliwy i pasjonujący nie jest.