Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
- Borus
- Gaduła
- Posty: 268
- Rejestracja: środa 11 wrz 2013, 12:05
- Lat na Forex: 1
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: wro
Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Hej, jak myślicie, mając 330 tys na koncie, czy zamiast lokaty 2.5% lepiej kupic mieszkanie 2 pokojwe blisko centrum we Wroclawiu i je wynajmować?
Mowie o perspektywie 5 lat, a potem sprzedac.
Biorac pod uwage demografie, oraz to ze wlasnie wiele osob kupilo juz mieszkania na wynajem i przychod z tego biznesu systematycznie meleje,
czy lepiej trzymac taką kwote na lokacie?
Mowie o perspektywie 5 lat, a potem sprzedac.
Biorac pod uwage demografie, oraz to ze wlasnie wiele osob kupilo juz mieszkania na wynajem i przychod z tego biznesu systematycznie meleje,
czy lepiej trzymac taką kwote na lokacie?
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Wg mnie wszystko lepsze niż na lokacie :).
A na poważnie to na lokacie ponosisz w praktyce ryzyko walutowe, ryzyko krachu, inflacji, upadłości banku, upadku systemu, etc. A mieszkanie masz i już... dopóki nie znacjonalizują albo kamienica się nie zawali.
Tylko wkalkulować trzeba amortyzację takiego mieszkania i koszt zajmowania się wynajmem - a to potrafi być upierdliwe.
PS. Mając luzem 330k na 5 lat to bym raczej portfel akcyjny budował albo może jakąś ziemię w obiecującej dzielnicy. Wg mnie mieszkaniówkę czeka dekoniunktura w najbliższych latach.
A na poważnie to na lokacie ponosisz w praktyce ryzyko walutowe, ryzyko krachu, inflacji, upadłości banku, upadku systemu, etc. A mieszkanie masz i już... dopóki nie znacjonalizują albo kamienica się nie zawali.
Tylko wkalkulować trzeba amortyzację takiego mieszkania i koszt zajmowania się wynajmem - a to potrafi być upierdliwe.
PS. Mając luzem 330k na 5 lat to bym raczej portfel akcyjny budował albo może jakąś ziemię w obiecującej dzielnicy. Wg mnie mieszkaniówkę czeka dekoniunktura w najbliższych latach.
- Borus
- Gaduła
- Posty: 268
- Rejestracja: środa 11 wrz 2013, 12:05
- Lat na Forex: 1
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: wro
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
az tyle ryzyk to chyba nie ponosisz na lokacie, w koncu sa gwarancje ze nawet jak bank padnie to kasy nie stracisz, inflacja? obecnie mamy deflacje, nie zanosi sie szybko na inflacje, a tu jeszcze sa ok 3% na takiej lokacie,
co do ryzyka walutowego , mieszkasz w Polsce, trzymasz zlotowki, to tak samo jak bys mial mieszkanie, jak zlotowka spada do euro to przeciez cena mieszkania nie rosnie.
Portfel aukcyjny odpada, za duze ryzyko
co do ryzyka walutowego , mieszkasz w Polsce, trzymasz zlotowki, to tak samo jak bys mial mieszkanie, jak zlotowka spada do euro to przeciez cena mieszkania nie rosnie.
Portfel aukcyjny odpada, za duze ryzyko
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Wierzysz w to, że jak bank upadnie to odzyskasz zdeponowane pieniądze? Popatrz na Cypry sprzed kilku lat jak zablokowali możliwość wypłat. Grecja też daje trochę światła jaki masz dostęp do "swoich" pieniędzy zdeponowanych w momencie kiedy coś złego. Poczytaj ile BFG ma pieniędzy na ratowanie innych banków? Wyratuję np Alior albo mBank? czy tylko jakiś mniejszy SKOK?Borus pisze:az tyle ryzyk to chyba nie ponosisz na lokacie, w koncu sa gwarancje ze nawet jak bank padnie to kasy nie stracisz
Odnośnie kupna mieszkania, to osobiście nie jestem w temacie za bardzo, ale sugeruje poczytanie blog http://independenttrader.pl/ i wyciągnięcie własnych wniosków. Może jednak w Twoim przypadku inwestycja w mieszkanie pod wynajem to wcale nie taki głupi pomysl
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Idealnie by było kupować w takim kredycie aby raty(podatki i opłaty) pokrywał najemca. Tylko nie wiadomo jak długo będą trwać stopy procentowe na takim poziomie oraz jak w tym okresie będą kształtować się ceny nieruchomości, bo kiedy stopy wzrosną dwukrotnie to rata odsetkowa też, a jeśli do tego ceny nieruchomości polecą na pysk to będzie kibel. Tak sobie można pogdybać dalej, biorę kredyt u niemca w €(niskie stopy) i tam kupuję daną nieruchomość, przyjechało tyle narodu gdzieś będą musieli mieszkać, to może mieć sens jeśli kupi się dobrą miejscówkę.
The Winner Takes It All
- akhh
- Moderator Forum
- Posty: 4450
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2012, 08:46
- skype: ComparicFX
- Lat na Forex: 12
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Pod wynajem opłaca się praktycznie tylko kawalerki. Lepiej kupić 2 po 30 metrów, niż 70 metrowe mieszkanie.
Natomiast nieruchomości to nie jest specjalnie dobry deal, bo prawo chroni wynajmującego. Trafi Ci się jakaś rodzina, która Ci przestanie płacić i nie pozbędziesz się ich przez kilka lat.
Natomiast nieruchomości to nie jest specjalnie dobry deal, bo prawo chroni wynajmującego. Trafi Ci się jakaś rodzina, która Ci przestanie płacić i nie pozbędziesz się ich przez kilka lat.
- akhh
- Moderator Forum
- Posty: 4450
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2012, 08:46
- skype: ComparicFX
- Lat na Forex: 12
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
A swoją drogą jest na rynku sporo obligacji.
Ostatnio znajomy, który zajmuje się sprzedażą obligacji korporacyjnych, mówił mi o obligach oprocentowanych 9% w skali roku na 2 lata. Zabezpieczenie hipoteką o wartości 150% wyemitowanych obligacji.
Mogę poprosić o przesłanie prospektu na maila, natomiast oczywiście każdy musi sam zdecydować i zweryfikować.
Ostatnio znajomy, który zajmuje się sprzedażą obligacji korporacyjnych, mówił mi o obligach oprocentowanych 9% w skali roku na 2 lata. Zabezpieczenie hipoteką o wartości 150% wyemitowanych obligacji.
Mogę poprosić o przesłanie prospektu na maila, natomiast oczywiście każdy musi sam zdecydować i zweryfikować.
- raposo
- Główny Moderator
- Posty: 602
- Rejestracja: niedziela 11 mar 2012, 19:39
- skype: pawel.mosionek
- Lat na Forex: 11
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Przed tym akurat można zabezpieczyć się notarialnie. Wiem, bo sam taki cyrograf na siebie mam podpisany... :)Akhh pisze:Pod wynajem opłaca się praktycznie tylko kawalerki. Lepiej kupić 2 po 30 metrów, niż 70 metrowe mieszkanie.
Natomiast nieruchomości to nie jest specjalnie dobry deal, bo prawo chroni wynajmującego. Trafi Ci się jakaś rodzina, która Ci przestanie płacić i nie pozbędziesz się ich przez kilka lat.
Zajmowanie wynajmowanym mieszkaniem jest upierdliwe, to prawda. Ale też można się od tego odciąć, bo pośrednik może przejąć te obowiązki (oczywiście nie za darmo).
Czy tylko małe mieszkania? Najlepiej tak ale też zależy gdzie. Nad morzem bardzo popularne jest wynajmowanie prywatnych mieszkań 2-3 pokojowych w atrakcyjnych lokalizacjach na doby. W sezonie i w okresach typowo urlopowych (majówka, ferie) obłożenie 95%.
Wszystko zależy od perspektywy czasu inwestycji, oczekiwanej stopy zwrotu, naszych możliwości (czasowych i finansowych) oraz tego, co potem będziemy chcieli zrobić z tym kapitałem. Sprzedaż mieszkania to też nie lada wyczyn i może się okazać, że w końcu, aby się go pozbyć będziemy musieli mocno obniżyć jego cenę.
5 lat to dość krótko jak na nieruchomości. Nie znam cen wynajmów takiego mieszkania we Wrocławiu ale zapewne będą to studenci, czyli można liczyć, że 3 miesiące z wakacji odpadną (dobrym rozwiązaniem jest 9 miesięcy dla studentów + 3 dla wakacjowiczów ale lokalizacja musi być b. dobra). Przy studentach zawsze trzeba liczyć jakiś koszt remontu/odświeżenia mieszkania po zakończeniu najmu. A teraz kalkulator i liczymy... :)
- RABATY u brokerów ECN STP
- Forex Club Tools
- Program Podatek
ForexClub.pl- Tickmill (-10%) - IC Markets (-21%) - XTB (Pakiet książek) - Dukascopy (narzędzia do JForex) - LMAX (-20%) - FxPro (do -15%)
- Forex Club Tools
- Program Podatek
ForexClub.pl- Tickmill (-10%) - IC Markets (-21%) - XTB (Pakiet książek) - Dukascopy (narzędzia do JForex) - LMAX (-20%) - FxPro (do -15%)
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Innymi słowy dużo roboty jest. W Gdańsku pół przymorza tak wynajmuje. Od września do czerwca a potem wynajem wakacyjny, ale to trzeba się tym na bieżąco zajmować. Ogłoszenia, grafik, przejmowanie mieszkania, oddawanie, sprawdzanie czystości ew. sprzątanie. I nagle się okazuje, że przez 3 miesiące w roku masz dodatkowy etat ;)
Znaczy co? Podpisałeś u notariusza zgodę, że usuną Ciebie i Twoją rodzinę siłą na ulicę? Nie słyszałem jeszcze o takim przypadku, ale nadzieję zawsze można mieć ;)Przed tym akurat można zabezpieczyć się notarialnie. Wiem, bo sam taki cyrograf na siebie mam podpisany... :)
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Tzw. Najem okazjonalny. U notariusza ktoś oświadcza ze przyjmie cie jak właściciel rozwiąże z tobą umowę najmu. Nie obowiązują wtedy przepisy o zakazie eksmisji.
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Dzięki Irmentruda, teraz rozumiem.
- raposo
- Główny Moderator
- Posty: 602
- Rejestracja: niedziela 11 mar 2012, 19:39
- skype: pawel.mosionek
- Lat na Forex: 11
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Dokładnie tak.
A co do dodatkowego etatu to tak jak pisałem sa od tego pośrednicy, którzy zajmują sie wszystkim, począwszy od przekazywania kluczy po sprzątanie i Ew. Zniszczenia sa po ich stronie (moja znajoma pracuje w takiej firmie). Kwestia kalkulacji.
A co do dodatkowego etatu to tak jak pisałem sa od tego pośrednicy, którzy zajmują sie wszystkim, począwszy od przekazywania kluczy po sprzątanie i Ew. Zniszczenia sa po ich stronie (moja znajoma pracuje w takiej firmie). Kwestia kalkulacji.
- RABATY u brokerów ECN STP
- Forex Club Tools
- Program Podatek
ForexClub.pl- Tickmill (-10%) - IC Markets (-21%) - XTB (Pakiet książek) - Dukascopy (narzędzia do JForex) - LMAX (-20%) - FxPro (do -15%)
- Forex Club Tools
- Program Podatek
ForexClub.pl- Tickmill (-10%) - IC Markets (-21%) - XTB (Pakiet książek) - Dukascopy (narzędzia do JForex) - LMAX (-20%) - FxPro (do -15%)
- MarioTrade
- Posty: 12
- Rejestracja: sobota 25 lip 2015, 20:37
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Z taką gotówką luzem opłaca się wejść w mieszkanie w nad morzem. W sezonie 150-200PLN za dobę. Poza sezonem wynajmuje się na dłuższe okresy. Jak się trochę rozkręci biznes to nie ma problemu. Jest kilka budów bliskich ukończenia, gdzie w tym momencie można wskoczyć w mieszkanie. Z minusów to niestety obsługa tego na odległość. Nie ma już takiej mięty. Firmy , które biorą na siebie wszystko zwykle inkasują w okolicach 30%. Z małymi podwykonawcami trzeba się trochę nagimnastykować.
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Według mnie kupno mieszkania pod wynajem to jedna z najlepszych inwestycji.
Patrząc na demografie, to jak zmienia się struktura zatrudnienia i branże w których ludzie pracują, uważam że kupno mieszkania to niemalże pewniak pod warunkiem:
Mieszkanie będzie w jednym z następujących miast: Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Trójmiasto. Z naciskiem na Warszawe. Ewentualnie dla odważnych miasteczko akademickie takie jak Olsztyn czy Toruń, jeżeli ktoś ma siły użerać się ze zdebilałymi studentami.
Zatrudnienie zmienia nam się tak, że jakakolwiek sensowna praca jest usytuowana w dużych ośrodkach miejskich. Do tych ośrodków właśnie ludzie walą tłumami. + jeszcze zagraniczni klienci typu ukraina/pracownicy korporacji z zachodu(dobrze usytuowani) Spróbujcie wynająć mieszkanie w warszawie. Zadzwońcie dzień po pojawieniu się ogłoszenia. Gwarantuje, że 99% ofert będzie nieaktualna. Mieszkania znikają w ciągu dosłownie godzin.
Od niedawna mieszkam w UK. Tutaj to dopiero jest hardcore jeżeli chodzi o rynek nieruchomości.
Po pierwsze: cały średnio i mniej cywilizowany świat wali do UK jak tylko może. Cała europa wschodnia, portugalia, hiszpania, grecy. Spójrzcie co dzieje sie w Calais. Wszyscy chcą do UK. Sami brytyjczycy są dość elastyczni jeżeli chodzi o mieszkanie i często po prostu wynajmują tam gdzie akurat pracują.
Wynajęcie mieszkania w UK to nie takie hop-siup. 90% wynajmów jest realizowana przez agencje mieszkaniowe - brytole są bardzo wygodni i nie chce im się pitolić z tym samemu. Wolą zapłacić agencji.
Agencja zanim w ogóle pomyśli o wynajmie komuś mieszkania, robi mu takie prześwietlenie, że brakuje tylko inspekcji odbytu z latarką.
Musisz dostarczyć swoją umowę z pracodawcą - jeżeli nie jest to full-time i nie zarabiasz przynajmniej dwukrotności czynszu - zapewne Ci podziękują.
Robią ci credit checka - sprawdzają czy nie zalegasz z jakimiś płatnościami, nie masz albo nie miałeś długu w ciągu kilku ostatnich lat. Jeżeli system im Cie wyrzuci na czerwono - zapomnij. To samo jeżeli jesteś świeży na wyspach i nie masz żadnej historii - też podziękują.
Następnie jeżeli pobierasz jakikolwiek zasiłek (chociażby jakieś 100f na dzieciaka czy coś) - zapomnij. We wszystkich ogłoszeniach jest taka magiczna formułka NO DSS (zasiłkowcy)
Nie wspominam już o tym, że umowy podpisuje się na minimum pół roku bez możliwości zrezygnowania.
Wszystko to prowadzi do bardzo ciekawej sytuacji. Mianowicie wynajęcie tutaj pokoju u prywatnego właściciela kosztuje tyle samo lub czasem nawet więcej niż wynajęcie kawalerki!! Przy wynajmie pokoju nie ma po prostu całej tej młócki związanej z credit checkiem i prześwietlaniem.
Polski rynek nieruchomości dąży według mnie do tego samego - w dużych miastach.
Jedyne co mnie odstrasza od inwestycji w nieruchomość w Polsce to nasze kochane - następujące po sobie rządy. Jakoś nie mogę się opędzić od myśli o tym, że pewnego pięknego dnia rząd Ci nieruchomość znacjonalizuje (z przyklaskiem patologii oczywiście - jak mało kogo stać na nieruchomość a Ciebie tak, to chyba oczywiste że ukradłeś i musi nastąpić konfiskata w imię sprawiedliwości społecznej?) albo dowalą podatek katastralny.
Patrząc na demografie, to jak zmienia się struktura zatrudnienia i branże w których ludzie pracują, uważam że kupno mieszkania to niemalże pewniak pod warunkiem:
Mieszkanie będzie w jednym z następujących miast: Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Trójmiasto. Z naciskiem na Warszawe. Ewentualnie dla odważnych miasteczko akademickie takie jak Olsztyn czy Toruń, jeżeli ktoś ma siły użerać się ze zdebilałymi studentami.
Zatrudnienie zmienia nam się tak, że jakakolwiek sensowna praca jest usytuowana w dużych ośrodkach miejskich. Do tych ośrodków właśnie ludzie walą tłumami. + jeszcze zagraniczni klienci typu ukraina/pracownicy korporacji z zachodu(dobrze usytuowani) Spróbujcie wynająć mieszkanie w warszawie. Zadzwońcie dzień po pojawieniu się ogłoszenia. Gwarantuje, że 99% ofert będzie nieaktualna. Mieszkania znikają w ciągu dosłownie godzin.
Od niedawna mieszkam w UK. Tutaj to dopiero jest hardcore jeżeli chodzi o rynek nieruchomości.
Po pierwsze: cały średnio i mniej cywilizowany świat wali do UK jak tylko może. Cała europa wschodnia, portugalia, hiszpania, grecy. Spójrzcie co dzieje sie w Calais. Wszyscy chcą do UK. Sami brytyjczycy są dość elastyczni jeżeli chodzi o mieszkanie i często po prostu wynajmują tam gdzie akurat pracują.
Wynajęcie mieszkania w UK to nie takie hop-siup. 90% wynajmów jest realizowana przez agencje mieszkaniowe - brytole są bardzo wygodni i nie chce im się pitolić z tym samemu. Wolą zapłacić agencji.
Agencja zanim w ogóle pomyśli o wynajmie komuś mieszkania, robi mu takie prześwietlenie, że brakuje tylko inspekcji odbytu z latarką.
Musisz dostarczyć swoją umowę z pracodawcą - jeżeli nie jest to full-time i nie zarabiasz przynajmniej dwukrotności czynszu - zapewne Ci podziękują.
Robią ci credit checka - sprawdzają czy nie zalegasz z jakimiś płatnościami, nie masz albo nie miałeś długu w ciągu kilku ostatnich lat. Jeżeli system im Cie wyrzuci na czerwono - zapomnij. To samo jeżeli jesteś świeży na wyspach i nie masz żadnej historii - też podziękują.
Następnie jeżeli pobierasz jakikolwiek zasiłek (chociażby jakieś 100f na dzieciaka czy coś) - zapomnij. We wszystkich ogłoszeniach jest taka magiczna formułka NO DSS (zasiłkowcy)
Nie wspominam już o tym, że umowy podpisuje się na minimum pół roku bez możliwości zrezygnowania.
Wszystko to prowadzi do bardzo ciekawej sytuacji. Mianowicie wynajęcie tutaj pokoju u prywatnego właściciela kosztuje tyle samo lub czasem nawet więcej niż wynajęcie kawalerki!! Przy wynajmie pokoju nie ma po prostu całej tej młócki związanej z credit checkiem i prześwietlaniem.
Polski rynek nieruchomości dąży według mnie do tego samego - w dużych miastach.
Jedyne co mnie odstrasza od inwestycji w nieruchomość w Polsce to nasze kochane - następujące po sobie rządy. Jakoś nie mogę się opędzić od myśli o tym, że pewnego pięknego dnia rząd Ci nieruchomość znacjonalizuje (z przyklaskiem patologii oczywiście - jak mało kogo stać na nieruchomość a Ciebie tak, to chyba oczywiste że ukradłeś i musi nastąpić konfiskata w imię sprawiedliwości społecznej?) albo dowalą podatek katastralny.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Hej to o czym piszesz to otarlem sie w Niemczech jak szukalem mieszkania. Mieszkania w normalnej cenie do wynajmu w duzych miastach nie sa dostepne ot tak od reki - trzeba wiedziec gdzie i jak, jak tylko wygladasz dziwnie albo masz smieszne imie typu Grigorij albo Mustafa to zapomnij. Zeruje na tym banda cwaniakow - przyklad to wlasciciele wulzhausu, gdzie mialem pokoj. Pod Stuttgartem mieli jakis budynek, gdzie mieli mieszkania, rodzina Polakow z dziecmi za 2 pokojowe mieszkanie musiala im placic 800€ ale to mieszkanie dostali po selekcji, najpierw musieli mieszkac 2 lata "na pokoju".
Tak na wolnym rynku bylo troche mieszkan z meblami ale koszmarnie drogie (np. 1100€ za 60 m2) + kosmiczna prowizja brokera od nieruchomosci.
Najlepiej wychodzilo zrobienie wkladu do spoldzielni mieszkaniowej i uzyskanie prawa najmu do mieszkania z zasobow spoldzielni. Problemem bylo to, ze dostawalo sie tzw. biale mieszkanie czyli bez niczego w srodku oraz to, ze np nie dalo sie takiego mieszkania wynajac np. na 6 miesiecy.
Na wulzhausach, tzw. Monteurzimmer to tez roznie, to co bylo fajnie wyposazone i czyste to kosztowalo majatek, wychodzilo jakies 25 do 30€ za dobe za pokoj. To co miescilo mi sie w kosztorysie to byly totalne speluny "nigdy wiecej". Smrod, syf, alkohol, kał, sredniowiecze. W Polsce nie widzialem takiego dziadostwa jak tam.
Tak na wolnym rynku bylo troche mieszkan z meblami ale koszmarnie drogie (np. 1100€ za 60 m2) + kosmiczna prowizja brokera od nieruchomosci.
Najlepiej wychodzilo zrobienie wkladu do spoldzielni mieszkaniowej i uzyskanie prawa najmu do mieszkania z zasobow spoldzielni. Problemem bylo to, ze dostawalo sie tzw. biale mieszkanie czyli bez niczego w srodku oraz to, ze np nie dalo sie takiego mieszkania wynajac np. na 6 miesiecy.
Na wulzhausach, tzw. Monteurzimmer to tez roznie, to co bylo fajnie wyposazone i czyste to kosztowalo majatek, wychodzilo jakies 25 do 30€ za dobe za pokoj. To co miescilo mi sie w kosztorysie to byly totalne speluny "nigdy wiecej". Smrod, syf, alkohol, kał, sredniowiecze. W Polsce nie widzialem takiego dziadostwa jak tam.
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
A condo hotel? Apartamenty? Zawsze mnie interesowało jak to jest z tym gwarantowanym 7% rocznie?
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Lepiej wynająć i mieć stabilny dochód niż niepewną lokatę.
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Gdzieś już to widziałem, ale nie pamiętam na którym forum dużo mi to dało do myślenia:
https://www.youtube.com/watch?v=ziWa6mSolU4
Poszukaj więcej filmów tego gościa - nie jestem ekspertem ale wydaje mi się, ze to co mówi ma sens.
https://www.youtube.com/watch?v=ziWa6mSolU4
Poszukaj więcej filmów tego gościa - nie jestem ekspertem ale wydaje mi się, ze to co mówi ma sens.
- Aleksandra1501
- Stały Bywalec
- Posty: 55
- Rejestracja: niedziela 02 gru 2018, 14:11
Re: Czy wydał byś 330 tys na mieszkanie pod wynajem?
Jezeli chodzi o mieszkania to polecam oferte https://ronson.pl/wykonczenia/ .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości