Interpretacja sytuacji na arce.

[biotiq]

Witam,

Przyglądam się wykresom na arce i zastanawiam się, czy pójdzie do góry czy jednak podda się oporowi i będzie tąpnięcie. Nie jestem dobry w interpretacji wykresów giełdowych -nie znam się na tym. Proszę Was o merytoryczne opinie i czy w ogóle można w tym temacie coś konstruktywnego ustalić.

LINK


Peace

[akhh]

Ciężko opowiedzieć na takie pytanie.

Zarządzający się tam zmienili, także nie jest to już to samo co było.

Jeśli chodzi o fundusze to miarodajne według mnie będzie nałożenie wykresu WIGu w przypadku funduszy rynku akcji i zobaczenie jak się zachowuje w stosunku do wykresu jednostki funduszu. Jeśli rośnie bardziej niż WIG w hossie, a spada mniej w bessie to mamy dobry fund. Jeśli na odwrót - a tak jest w przypadku prawie wszystkich - to niestety nie jest dobrze.

Osobiście raczej skłaniałbym się do kupowania jednostek WIG20 bezpośrednio na giełdzie - jakieś 3-4lata temu zostało coś takiego wprowadzone - nie jest to kontrakt futures, i wtedy przynajmniej będzie się to zachowywać jak rynek, nie zapłacimy nic za zarządzanie, a kupno + sprzedaż wyniesie około 0,7% wartości - a przy funduszach pewnie dobre kilka %. Dodatkowo można inwestować długoterminowo, inwestując więcej podczas spadków.

[biotiq]

Ciężko opowiedzieć na takie pytanie.

Zarządzający się tam zmienili, także nie jest to już to samo co było.

Jeśli chodzi o fundusze to miarodajne według mnie będzie nałożenie wykresu WIGu w przypadku funduszy rynku akcji i zobaczenie jak się zachowuje w stosunku do wykresu jednostki funduszu. Jeśli rośnie bardziej niż WIG w hossie, a spada mniej w bessie to mamy dobry fund. Jeśli na odwrót - a tak jest w przypadku prawie wszystkich - to niestety nie jest dobrze.

Osobiście raczej skłaniałbym się do kupowania jednostek WIG20 bezpośrednio na giełdzie - jakieś 3-4lata temu zostało coś takiego wprowadzone - nie jest to kontrakt futures, i wtedy przynajmniej będzie się to zachowywać jak rynek, nie zapłacimy nic za zarządzanie, a kupno + sprzedaż wyniesie około 0,7% wartości - a przy funduszach pewnie dobre kilka %. Dodatkowo można inwestować długoterminowo, inwestując więcej podczas spadków.

Dzięki Akhh za podpowiedź. Szczerze mówiąc żona ma ulokowane tam pieniądze i zastanawia się nad tym czy jest to dobry moment na wyciągnięcie kasy.
Co do inwestowania samemu na giełdzie, to nie ogarniam tego i nie chcę się w to zagłębiać -wolę FX.

Peace

[cygi]

Szczerze mówiąc żona ma ulokowane tam pieniądze i zastanawia się nad tym czy jest to dobry moment na wyciągnięcie kasy.
Co do inwestowania samemu na giełdzie, to nie ogarniam tego i nie chcę się w to zagłębiać -wolę FX.

To ciekawe że od razu poleciałeś na tak zlewarowany rynek jak FX, myślałem ze droga gracza własnie zaczyna się od giełdy potem kontrrakty terminowe i forex :)

[biotiq]

Szczerze mówiąc żona ma ulokowane tam pieniądze i zastanawia się nad tym czy jest to dobry moment na wyciągnięcie kasy.
Co do inwestowania samemu na giełdzie, to nie ogarniam tego i nie chcę się w to zagłębiać -wolę FX.

To ciekawe że od razu poleciałeś na tak zlewarowany rynek jak FX, myślałem ze droga gracza własnie zaczyna się od giełdy potem kontrrakty terminowe i forex :)

Moje zdanie na ten temat jest inne. Wiem, że krążą różne mity/ teorie etc. Jednak sam jestem osobą dynamiczną i ten rynek utożsamia się z moja psychiką. Od kilku miesięcy patrzę się niemal dzień w dzień na wykresy FX i się zakochałem :) Obserwuję, analizuję, podpytuję, ćwiczę... Zanim w ogóle uwierzyłem, że na FX można regularnie zarabiać też minęło sporo czasu (około 3y miesiące sprawdzania) -zawsze muszę coś sprawdzić z parę razy zanim poświęcę temu czas i zdrowie :).

Z moich obserwacji uważam, że wcale nie trzeba zaczynać od giełdy/funduszy itd. My się z żoną tym nie zajmujemy, dlatego zostało to zlecone komuś innemu. Giełda nie kręci mnie, więc nie wiem dlaczego miałbym poświęcić jej czas. Czas i zdrowie moim zdaniem to dwie rzeczy, których nikt nie jest Ci wstanie oddać -reszta to teoria. Poza tym mam znajomego, który bardzo dobrze radzi sobie na giełdzie, ale on sam na FX nie zamierza wejść. Ja mam natomiast odwrotnie.

Staram się łamać stereotypy (w granicach mojego rozsądku :P ) i iść pod prąd (myślenie).


Peace