Astarta

[longtrader]

W dużej mierze działalność spółki skupia się na produkcji cukru. Notowania tego surowca mają więc duży wpływ na wycenę akcji. Cukier od dłuższego czasu drożeje na światowych rynkach co tłumaczy wzrosty na akcjach Astarty. Powodem tego, że cukier drożeje jest zbyt mała produkcja w stosunku do rosnącego zapotrzebowania. Międzynarodowa Organizacja Cukru w swoich prognozach nadal podtrzymuje rosnący deficyt tego surowca w skali globalnej. Są to oczywiście dobre dane dla spółki, która znacząco poprawiła wyniki w pierwszym półroczu. Co do samej techniki, należy stwierdzić, że znajdujemy się w ciekawym miejscu. Cena testuje obecnie linię poprowadzoną po poprzednich szczytach oraz opór jaki wyznacza luka spadkowa z marca 2014 roku. Może więc dojść tu do jakiejś korekty, aczkolwiek brak podaży w tych okolicach i jak na razie bardzo płaski kształt korekty wskazuje na szanse dalszych wzrostów. Poprawienie maksimum trendu powinno więc oznaczać kontynuację trendu.

astarta w1.PNG

Wykres dzienny wskazuje na ważne wsparcie przy 48 zł oraz opór przy 55 zł. W tym zakresie porusza się korekta i dopóki cena nie spadnie poniżej wsparcia, nie ma powodów do obaw. Z drugiej strony wybicie ponad opór, a byłoby to równoznaczne z przełamaniem linii bessy z wykresu tygodniowego oraz oporu wyznaczanego przez wspomnianą lukę spadkową, dałoby czytelny sygnał do dalszych wzrostów. Wtedy kolejnym celem stanie się poziom 60 zł. Ostatnio o spółce pisałem 31 maja.

astarta d1.PNG

[longtrader]

Wykres dzienny także wygląda pozytywnie. Obecne spadki na tle wcześniejszych wzrostów wyglądają na typową korektę. Gdyby po raz trzeci powtórzył się podobny zasięg korekty, to jej końca moglibyśmy szukać gdzieś w rejonie linii trendu łączącej ostatnie dołki. Ważne wsparcie mamy nieco niżej, w rejonie 55 zł. Wydaje się, że w tych okolicach można oczekiwać szans na powrót do trendu wzrostowego.

astarta d1.PNG

https://comparic.pl/astarta-ast-analiza-zamowienie-2/

[longtrader]

Spółka już trzeci miesiąc z rzędu traci na wartości, choć nadal na tle wcześniejszych wzrostów można liczyć na to, że jest to tylko korekta. Biorąc pod uwagę cały trend od końca 2014 roku, korekty nigdy nie trwały dłużej tzn. najpóźniej w 4 miesiącu spadków dochodziło do mocnego odbicia. Obecnie kurs znajduje się już przy linii trendu oraz blisko lokalnego wsparcia. Wczoraj spółka zyskała ponad 4% przy wysokich obrotach. Widać więc podjętą próbę obrony wsparcia w rejonie 60-61 zł. Upadek tego poziomu oznaczałby krok w stronę budowania nowego układu dołków i szczytów, charakterystycznego niestety dla trendów spadkowych. Jeżeli więc wsparcie nie wytrzyma, kolejny cel podaży upatruję w rejonie poprzedniego szczytu, a więc okolicach 55 zł.

ast.png