alx pisze:Z których większość ślepo powtarza za innymi to samo: że Yellen jest uberdove czyli gołębiem nad gołębie.
chyba zapominamy, ze jest tylko innym interface'm medialnym, tubą dla mas, więc deliberowanie czy jest sexy czy też nadaje się do filmów z serii Riddick o necromanserach jest co najmniej stratą czasu. Ona o niczym nie decyduje. Co mnie równie mocno irytuje, znowu rozmawiamy o FED jakoby stał się w magiczny sposób bankiem centralnym USA, a zapominając, ze jest centralnym bankierem USA, emitującym własne pieniądze, które pożycza od początku istnienia amerykańskiemu rządowi. Reasumując jest kartelem prywatnych banków, które są udziałowcami FED. Zatem jakakolwiek analiza działań, czy też wypowiedzi reprezentantów FED musi niestety brać pod uwagę własne interesy komercyjne a nie patriotyczne, czy socjalno-gospodarcze-obywatelskie itp.
Także, przestańcie pisać czy cytować informacje o tym, że nowa Pani na grzędzie jest tak czy owaka, bo nadzwyczajnie w świecie jest tylko zamulaniem, spamem, przez który trzeba się przebijać na kolejnym portalu/forum/blogu.
edit: po raz ostatni korzystajac z paraboli literackiej: wyobrazmy sobie NBP, ktorego udzialowcami są: PKO BP, PKO SA, BRE, Nordea, Millenium , BOS, BZWBK, Eurobank itd...czy teraz nadal NBP wydawalby sie wam progospodarczy, propatriotyczny gospodarczo?