Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!

[magura2004]

http://forsal.pl/artykuly/776320,dyskre ... andel.html

[Marcin_N]

Dzięki Magura za zwrócenie uwagi. To w pewnym stopniu pokrywa się z tym, o czym mówił Draghi. Takie rozbicie EMU niekoniecznie jest dobre...

Zapraszam na przegląd tygodnia:
http://comparic.pl/listings/przeglad-ty ... ecb-jolts/

Tydzień banków centralnych minął tylko pozornie. W tym tygodniu BC znów dadzą o sobie znać.

[alx]

Uff, ledwo się wygrzebałem z bieżących zajęć... między innymi nowa wersja MT4 600 dała mi mocno do pieca - oj będzie płacz i zgrzytanie zębów bo oprócz istotnych zmian udało im się skopać to co dobrze działało i teraz jest ból żeby to obchodzić.

Tyle wstępu, a może właściwie wytłumaczenia, dlaczego dzisiaj po prostu przetłumaczę tylko dwa krótkie akapity dotyczące tego tygodnia (niejako w uzupełnieniu do przeglądu Marcina):

Głównym punktem jest pierwszy publiczny występ nowej Przewodniczącej Fed, pani Janet Yellen jutro na Kapitolu o 15:00 GMT (tekst przemówienia będzie opublikowany wcześniej na stronach Fed, a po tym będą pytania i odpowiedzi czyli "grillowanie" - alx). Będzie uważnie oglądanie nie dlatego że oczekuje się że zakołysze łajbą ale dlatego, że spodziewane jest, że tego nie zrobi i że pewnością nie będzie ona w żaden sposób odbiegać linii Fed. Sądzę, że maszyna szumu (eksperci-celebryci, "duże banki", media i cała reszta tej zgrai która robi najwięcej hałasu) może z czymś wyskoczyć przed szereg… co spowoduje niezbyt dużą wyprzedasz euro.

BoE ogłosi jakieś nowe "wytyczne" ponieważ ich dotychczasowe mocno już odstają od rzeczywistości. Można się spodziewać sprzedawania funta jeżeli maszyna szumu zdecyduje, że to co usłyszy nie jest wystarczająco bycze jak powinno być.

[alx]

Nieco więcej szczegółów dotyczących wystąpienia Yellen:

- o 8:30 EST czyli 14:30 naszego czasu pojawi się tekst przemówienia. Będzie ono analizowane pod kątem "auto-taper" i generalnie wszystkiego co może wzmocnić dolara. Tutaj jest kawałek Goldmana wskazujący na co będzie zwracana uwaga:
http://www.zerohedge.com/news/2014-02-1 ... net-yellen
Z czego chyba najbardziej 'istotne" (dla tych co robią największą wrzawę) są pkt 1, 2 i 5.
I nieco inny punkt widzenia (co nie znaczy, że sprzeczne wnioski) ze strony Bloomberga:
http://www.bloomberg.com/news/2014-02-1 ... rkets.html
- o 16:00 naszego czasu rozpocznie się przesłuchanie na Kapitolu: wpierw odczytane będzie przemówienie, potem pytania i odpowiedzi.

"Wszyscy" będą szukali tam czegokolwiek wspierającego ogólne nadzieje (np. na wielki rajd dolara) choć oczekiwania te mogą być sprzeczne bo np. siła dolara to nie jest to na co ma nadzieję rynek akcji ani rynek długu.

Co z tego wynika dla nasz maluczkich?
Po pierwsze, że może rzucać na boki w miarę jak będą się przegryzać przez tekst, a potem w trakcie sesji pytań i odpowiedzi.
Jeżeli Yellen "nie zawiedzie" można się spodziewać krótkotrwałego wzmocnienia dolara. Jak krótkotrwałego i na ile mocnego to będzie jeszcze zależało jak odbiorą ty wszystkie rynki i gdzie znajdą consensus: dolar up, reszta nie tak bardzo (szczególnie rynek długu) czy ogólny risk on.
Niezależnie od tego, ew. spadki na antydolarach raczej będą potraktowane jako okazja do kupienia taniej. Mam na myśli zakupy z horyzontem wykraczającym poza dzisiejszy dzień.
Niezależnie od antydolarów najprawdopodobniej największym przegranym będzie tutaj jen.

Natomiast gdyby Yellen "zawiodła" (cokolwiek by to nie było i nie chodzi już o żadną logikę tylko odczucia tłumu) jen poszybuje w górę, podobnie rentowność długu, akcje w dół czyli risk off.

Oczywiście nie da się opisać wszelkich sytuacji jakie mogą z tego wyniknąć. Równie dobrze może nic zupełnie nie wyniknąć jak i szalone skoki po kilkaset pip w górę/dół.

Kluczem do oceny sytuacji jest to, że choć tłum chce dostać marchewkę to jak jej nie dostanie to nie będzie tym razem zbytnio rozczarowany bo i tak sądzi, że ta marchewka to już i tak pewnik więc nie ma co marudzić jak się nieco opóźni. Tak więc po stronie marchewki trudno mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu nawet jak jej nie będzie.
Natomiast nikt nie spodziewa się kija. I tutaj teoretycznie można by obstawiać jakieś czarne scenariusze gdyby nie to, że Fed nie ma z czego ich zrobić.
Najbliższe chmury nad dolarem to następna odsłona podniesienia limitu długu (muszą to zrobić w tym miesiącu), ale ani Fed nie ma na to wpływu, ani też politycy nie mają ochoty na pyskówki:
http://www.marctomarket.com/2014/02/deb ... pdate.html

[alx]

Yellen nie napisała (bo jeszcze nie powiedziała publicznie) niczego co by kogokolwiek w jakikolwiek sposób zaskoczyło.
Marchewka jest spokojna, o kijach nie ma mowy.
Teraz czekamy na kongresmenów.

[Marcin_N]

Mają jakieś małe opóźnienie...
http://financialservices.house.gov/cale ... tID=368855

Tu będę starał się tłumaczyć
https://www.facebook.com/pages/Comparic ... 6617246478

[alx]

Jak dla mnie to jest takie nie-wydarzenie z którego jedyną korzyścią byłaby jakaś chwilowa przecena którą można by kupić. Ale nawet tego nie widać :(

[Marcin_N]

Tak, wygląda na to, ze wszystko zostało już powiedziane. Ale zawsze coś tam mogą wyciągnąć w pytaniach

[alx]

To dla wielbicieli:
http://www.c-span.org/live/?channel=c-span-3
W oryginale. Jeszcze ze 2 i pół godziny do końca.

W międzyczasie: JOLTS za grudzień wypadł mniej więcej w punkt. I jest to czytane jako potwierdzenie tego co powiedział dzisiaj Plosser (o czym wielu też mówiło wcześniej): ostatnie dane o zatrudnieniu/bezrobociu były zakłócone wyjątkową pogodą więc nie ma co się nimi przejmować.

Łącząc to wszystko do kupy: auto-taper ma się bardzo dobrze, risk on nawet lepiej. Szklanka jest pół-pełna, jen down, dolar za nim też (choć jak zwykle USDJPY up), antydolary up, akcje up, dług po wcześniejszym podskoku też zaczyna opadać.

[alx]

Za to mamy pierwsze wnioski:

There is one major stylistical shift from Bernanke to Yellen

By Jamie Coleman | Tue, Feb 11 2014, 15:56

Bernanke would begin answers to pointed question with "So,..."

Yellen sound a bit more aggressive, true to her Brooklyn roots, beginning with "Look, ..."

I keep waiting for her to say "Look, you pinhead..."

[alx]

http://forsal.pl/artykuly/776320,dyskre ... andel.html

Dzięki za wygrzebanie tego kawałka. To jest dokładnie to co umyka z widoku (lub nie chce być widziane) tych którzy wraz z resztą tłumu "wydali wyrok" na EURUSD w tym roku:

EURUSD będzie szedł w dół bo dolar będzie szedł do góry pchany poprawiającą się gospodarką USA, zwijaniem QE i podnoszeniem stóp (tak, i wszystko jedno, że Fed mówi, że nie), a euro jedyne co ma przed sobą to ognie piekielne stagnacji w Europie w połączeniu ze śmiertelnym uściskiem deflacji która spowoduje, że ECB będzie "zmuszony" wprowadzić przynajmniej ujemne stopy, a potem QE w skali podobnej jak Fed (i wszystko jedno, że tak się nie da), a Niemcy którzy za to wszystko płacą nie tylko dostają zadyszki, ale wręcz nie udźwigną (i znów wszystko jedno co im się na ten temat pokaże).

W efekcie dolar jest traktowany ulgowo (kiepski NFP? To nic, to pogoda), euro zaś odwrotnie (słabsza inflacja - to ostateczny dowód początku końca!) i wszystko teoretycznie byłoby ok. gdyby nie to że... na kiepskich podstawach jest to zbudowane jeżeli w ogóle nie fałszywych.
W efekcie rozmaici "money managers" i lewarowane konta sprzedają Edka przy "pierwszych oznakach słabości" tylko po to, żeby spotkać się ze rozradowanymi dużymi, zazwyczaj nielewarowanymi pieniędzmi kupującymi euro szukającymi okazji (których nie brakuje) w EZ.
Te pieniądze widzą/wiedzą to czego ci pierwsi nie chcą widzieć. Choćby dlatego, że mając dłuższe horyzonty są w stanie umieścić wszystko na właściwym miejscu. Ci pierwsi chcą/muszą szybko zająć pozycję i szybko z niej wyskakiwać bo lewarowanie szybko dokłada im strat. No i z racji bardzo krótkowzrocznego widzenia świata mylą kompletnie znaczenia - długofalowe efekty wydarzeń przekładają na bardzo krótkoterminowe działania często w efecie wyskakując przed szereg. Po to tylko, żeby za chwilę spotkać się z efektami długoterminowego działania które są przeciwstawne do ich pozycji. Za to nierzadko silniejsze.

Mówiąc krócej: krótkoterminowa spekuła będzie sprzedawać jakiekolwiek tam strachy sobie nie wymyśli, a rozsądniejsi i prawdziwe pieniądze będą korzystać z krótkoterminowych przecen jakie uda się w ten sposób wywołać.

[alx]

Zupełnie nie a'propos: zobaczcie jak ten Hollande nagle dostał skrzydeł:
http://www.rp.pl/artykul/31,1086260-Oba ... nde-a.html
Leżał u siebie w domu na obu łopatkach i nawet już nie kwilił... a tu takie coś. I to z takim zadęciem przytupem! (choć mógłby się chłopak nieco lepiej ubrać, jakoś Obama choć nie Parisien to wygląda jakby lepiej (szczególnie na innych zdjęciach z tej wizyty) )
Oczywiście w takich kręgach nigdy nic nie jest za darmo - coś za coś jest tutaj jak najbardziej namacalne. Zarówno byłe coś jak i przyszłe coś

[alx]

6 godzin! Tyle pani Yellen dała z siebie w Kongresie... I to bynajmniej nie wcześniej reżyserowanego wstępu. No może oprócz pierwszych 15-u minut gdy odczytała przemówienie. Ja wytrzymałem coś ok. półtorej godziny i to z doskoku, potem wyłączyłem, a długo potem byłem zaskoczony, że nadal pojawiają się nagłówki…
Z drugiej strony większość tego była tylko po to, żeby przekonać, że nic się nie zmieniło.
Czasem trzeba powiedzieć bardzo dużo żeby nic się nie stało (to taka parafraza ze zmieniania bez zmian :-D )

Janet Yellen, fresh from taking the helm of the Federal Reserve, made it clear on Tuesday she would not make any abrupt changes to U.S. monetary policy, saying the central bank was on track to keep reducing its stimulus even though the labor market recovery was far from complete.

http://www.reuters.com/article/2014/02/ ... 6O20140211
Nieco krócej WSJ:
http://www.reuters.com/article/2014/02/ ... 6O20140211
Ja na jej miejscu bym się wkurzył - ona przez 6 godzin gadała i to bynajmniej nie o pierdołach, a tu kilkanaście linijek tekstu które można przeczytać w 3 minuty? I to z takim podsumowaniem:

A transcript released after 4 p.m. was 39,122 words long. A summary of the next six hours of testimony: “Predictable monetary policy;” “target range appropriate;” “we will attempt to be as predictable as we can possibly be;” “predictable monetary policy.”

[Neo]

Zupełnie nie a'propos: zobaczcie jak ten Hollande nagle dostał skrzydeł:
http://www.rp.pl/artykul/31,1086260-Oba ... nde-a.html
Leżał u siebie w domu na obu łopatkach i nawet już nie kwilił... a tu takie coś. I to z takim zadęciem przytupem! (choć mógłby się chłopak nieco lepiej ubrać, jakoś Obama choć nie Parisien to wygląda jakby lepiej (szczególnie na innych zdjęciach z tej wizyty) )
Oczywiście w takich kręgach nigdy nic nie jest za darmo - coś za coś jest tutaj jak najbardziej namacalne. Zarówno byłe coś jak i przyszłe coś

Panowie podobni siebie - w skrócie pierdoła chwali pierdołę. Wazelina polityczna?

[alx]

Raczej zimna kalkulacja: Obama potrzebuje francuskie rączki do zrobienia brudnej roboty tu czy ówdzie bo na innych nie bardzo może liczyć, a Hollande tak dramatycznie potrzebuje sukcesu, że na to pójdzie. Tak jak było w Mali.
Poza tym, a może w tej chwili nawet przede wszystkim Obama potrzebuje "wtyczkę" w EZ żeby dokończyć umowę o handlu. A Hollande ma u siebie tak niskie notowania, że pójdzie niemalże na wszystko byleby zarobić jakiś plusik.

[alx]

A tymczasem mamy następny "zawód": chińska handel znow lepiej od oczekiwań:
China trade balance for January: $31.9bn (vs. expected +$23.45bn)
Kangur up.

Dlaczego zawód?
Bo zgraja robiąca najwięcej hałasu (zwana też maszyną szumu) na siłę szuka w Chinach następnego Armageddonu i co się pojawi cokolwiek co by było słabsze od oczekiwań zaraz bije pianę o tym jak to już za chwilę Chiny się zawalą (do wyboru pozostaje z jakiego konkretnie powodu) i jak to rozleje się po świecie to już koniec. Tak jak to było z tą "masakrą EM" spowodowaną niby słabszym PMI trzy tygodnie temu.

A tu coś takiego... Kangurek ma wielkie szanse ustrzelić $0.9125. Dlaczego?
Bo tak głosowałem:
http://www.fxstreet.com/news/fxbeat/art ... c3bd15ee0b

[alx]

Jak to dobrze, że są takie serwisy - forexlive pociągnął temat 5 kluczowych pytań do Yellen - odpowiedzi (niekoniecznie w tym samym porządku co pytania):
http://www.forexlive.com/blog/2014/02/1 ... uary-2014/
I znów: 6 długich godzin męczyli starszą panią, a tu podsumowanie które czyta się w 30 sekund. Co za brak szacunku
Tym niemniej jasno i prosto wyrażona polityka Fed. Warto to mieć na uwadze, szczególnie jak pojawią się "nowe" informacje które miałyby "zmusić" Fed do zmiany zdania.

[alx]

Carney powiedział wiele ciekawych rzeczy, tzw. forward guidance czy też wskazówki czy wytyczne polityki pieniężnej zostały sformułowane na nowo i obejmują teraz wiele obszarów choć przed wszystkim jednak skapują się na niewykorzystanych "mocach przerobowych" które znacznie obciążają gospodarkę. Stopy procentowe mają pozostać niskie to długo, tak długo jak będzie trzeba żeby się upewnić, że ich podnoszenie nie zaszkodzi, a nawet jak już będzie to wiadomo to będą podnoszone powoli i nawet po podwyżkach pozostawać przez dłuższy czas wyraźnie niższe niż przed kryzysem.

Jest tam tego więcej i choć przedstawione zostało dość jasno i wyraźnie to dla rynków jest to zbyt skomplikowane (BoE wrzucił im 18 wskaźników do obserwowania!).
One wolą tak:

Pound in demand as markets loving Mr Cool

moments ago | February 12th, 2014 11:01:04 GMT by Mike Paterson | 0 comments

And growth forecasts please too.

Mr Cool it is then and markets seem as little more placated, rightly or wrongly.

GBPUSD has posted 1.6541 but still to breach good sell interest. Worth a short up here with a stop behind 1.6565 imho.

[alx]

W tym wszystkim mi umknęło: Kongres przegłosował zawieszenie limitu wydatków do marca 2015.
Zawieszenie czyli przestają obowiązywać jakiekolwiek limity.
Jeszcze musi to przejść przez Senat ale jest to już traktowanie jako pewnik.
Przykro mi bardzo, ale ten teatrzyk jest zamknięty na przynajmniej rok.

[alx]

Wygląda na to, że na lepsze dane z USA przyjdzie nam poczekać przynajmniej do kwietnia.
Po grudniowych i styczniowych mrozach, burzach śnieżnych i gołoledziach idzie następna fala:
http://www.bbc.co.uk/news/world-us-canada-26159108

EDIT: a właśnie - jutro Retail Sales za styczeń. Może nie wyglądać różowo.