Słusznie czy też nie rynki dyskontują cięcie stóp przez ECB i jakąś formę QE.
Jednocześnie zamykają napompowane długie pozycje (long covering). I to na całego - zrobił się duży tłok przy wyjściu:
Euro under the pump!
by Peter Fell | Fri, Nov 01 2013, 08:10
Share on email Share on print
Peter Fell
Matt Hall.
As we mentioned earlier, flows in Asia were very strong ( another word for large volume).
I heard from several sources a lot of EURAUD and EURNZD was sold, often in clips of Euro 100 million, as traders cut existing long positions and establish new shorts.
From my experience, when Asia follows the direction from the previous session on such large volume, it is often the precursor to a significant move.
Euro rallies, if you call them that, have been extremely shallow.The market is struggling to gain 20 pips before fresh selling interest emerges.
Tak więc mój scenariusz pierwszej korekty rzędu 200 pips, odbicia w okolice 1.38, a później większej nie jest już aktualny - nikt nie zamierza wchodzić pod prąd do czasu posiedzenia ECB. Najpierw strzelaj, pytaj później.
I teraz dochodzimy ECB i tutaj widzę spore miejsce dla zawodu w przyszły czwartek.
Oczekiwania wobec ECB żeby zrobił coś z "deflacją" są tak duże, że nie bardzo widzę jak ECB mógłby im sprostać.
ECB od dawna zwracał uwagę na spadające ceny, mówił wyraźnie że go to niepokoi i jednocześnie zwracał uwagę, że większość przyczyn leży w obszarze gdzie nie ma żadnej możliwości wpływu. Jak np. ceny energii. EDIT: i słabego popytu który jest wynikiem słabej aktywności gospodarek EZ i obaw co do najbliższej przyszłości (nikt nie weźmie kredytu ani nie zacznie wydawać więcej na konsumpcję jeżeli obawia się utraty pracy czy kolejnej obniżki płac, a jak klienci nie kupują to przedsiębiorstwa tną ceny, produkcję i koszty, a największym kosztem jest... zatrudnienie).
ECB zrobił już raz obniżkę stóp i pomogło to zaledwie na trzy miesiące (jeżeli rozpatrywać to tak binarnie). A potem znów ruszyło w dół - to ta ostatnia falka w górę:

Co może zrobić kolejna obniżka przy stopie bazowej 1%? EDIT: tak, żeby dało to zdecdowane efekty? Czy spowoduje to, że ludzie rzucą się po kredyty żeby ruszyć na zakupy co popchnęłoby ceny w górę?
EDIT: jak widać z tego wykresu inflacja spada od bardzo, bardzo długiego już czasu - trudno chyba uznać, że ECB tego nie zauważył? Oni widzą nie tylko to, ale i wszystkie elementy jakie mają na to wpływ. Jeżeli mieliby na to realny wpływ, to wydaje mi się, że ten wykres wyglądałby teraz inaczej.
Banki które wzięły długoterminowe pożyczki w 2011 roku (LTRO) zwracają je przed terminem. Dlaczego? Bo nie mają gdzie upchnąć tej kasy żeby zarobić. Firmy, ludzie nie chcą brać kredytów, a możliwości zarabiania na długu państwowym też mają swoje limity. Zwracają więc nadwyżki. Czy uruchomienie nowego LTRO nagle coś zmieni? Nic, bo przyczyny problemów są gdzie indziej.
Tak więc ECB niewiele może tutaj zmienić.
Ale to nie wszystko. Czy zauważyliście, że rynek nagle dostał jakiejś amnezji?
Te wszystkie poprawiające się wyniki produkcji z miesiąca na miesiąc, rosnący dodatni bilans wymiany handlowej, może niezbyt mocna ale jednak widoczna poprawa kondycji EZ, poprawiające się prognozy Bundesbanku - to wszystko nagle wylądowało w koszu?
Raczej mamy po prostu połączenie szybkiego zamykania pozycji/kasowania zysków z krótkotrwałym amokiem pt: "Deflacja w EZ".
EDIT: która prawdopodobnie potrwa jeszcze chwilę. A co będzie dalej okaże się w przyszły czwartek.
EDIT2: ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny:
http://www.efxnews.com/story/21461/ecb- ... 34-135-anz
Od dwa, przez pięć do dziewięć...