Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!

[alx]

Z cyklu "z życia wzięte":
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/77553 ... prezy.html

[mosek]

Central bank dovishness now worth 40 pips, max...

By Jamie Coleman | Tue, Mar 25 2014, 13:18

Weidmann knocked the euro down 40 pips earlier today, Makuch knocked off another 35...That's about the best one can expect these days, looks like. Take 'em while you can and look to sell the rips, which seem inevitable these days. The surprise no is that EUR/USD trends lower. The expected has become the unexpected...

We wcześniejszym wpisie narzekał, że to co kiedyś zrobiłoby kilkaset pips, dzisiaj jest zaledwie drobną falką która zaraz jest odbijana zwalając wszystko na automaty które błyskawicznie wychwytują zmienność i kontrują:
http://www.fxstreet.com/news/fxbeat/art ... b3ecedb285
Coś w tym jest bo sam mam taki automat i kupił on te dołki

Ja to już nie wiem co mam robić. Miałem roboty które rok temu i wstecz kosiły kasę jak zboże. Teraz stoją powyłączane, nieużywane. Mając głównie na myśli eurusd to przez ostatni rok musiałem kompletnie zmienić podejście do tradowania. Pare miechów temu czytałem gdzieś o likwidacjach biur tradingowych głównie w UK i innych krajach. Pamiętacie kiedyś - 8:00 i zaczynał się trend na 100+ pipsów, a teraz cena zaczyna tylko szarpać, a większe ruchy tylko na danych. Także na trendy jakie były kiedyś nie wiem czy już warto czekać.

Osobiście powoli się prawie przestawiłem na indeksy, bo do fx ciężko mi się dopasować obecnie. Wam też ciężej idzie niż kiedyś? Nie wiem czy dalej winić za małą płynność innych czy powiedzieć sobie - nie szukaj wymówek i działaj.

http://biznes.interia.pl/biznes.interia ... na,1854072

[Mighty Baz]

jedna "stała" w analizie "trendu" to określenie dziennej zmienności dla daytradingu każdej interesującej nas pary, inaczej nie da sie wejść na rynek. Ostatnio w ciągu kilku godzin straciłem kilkadziesiąt tys, by w II sesji wyjść na mały plus. Teoretycznie mam taki automat który robi coś w rodzaju "trałowania" pozycji, ale nie jestem w stanie ustawić w miarę sensownie parametrów opisujących dobowe wahania kursu, bo drugim irytującym czynnikiem jest permanentnie moderowany przez państwowe banki centralne niski kurs walut.
Dlatego jestem tak cięty na starożytną wiedzę o liniach trendu czy innych figurach znanych i podziwianych w starożytności...gry inwestycyjnej.

[alx]

USDJPY: Talk of repatriation flows doing the rounds

By Peter Fell | Wed, Mar 26 2014, 23:21

There is a bit of chit chat this morning, large repatriation flows in JPY are expected for the next two days, this is connected to the Japanese fiscal year- end. In my experience, these flows have not been as large as the market anticipates, but I guess I could be proved wrong and not for the first time:(

Demand seen between 101.80/85, stops placed below 101.70 and better demand is seen around 101.50. Japanese exporter supply seen clustered between 102.35/50.

Nikkei futures pointing to a modest loss at the open, down 0.14%.

There are no significant economic releases for Tokyo, I expect equities will again influence direction, a 101.80/102.40 range would be my suggestion for the Asian session.

USDJPY presently trades at 102.03.

To powtarza się jak mantra o tej porze roku.

[alx]

Kiwi pops stops as RBNZ's Spencer is happy with current policy framework

http://www.fxstreet.com/news/fxbeat/art ... c1e4940f8c
Plus jeszcze ryzyko wyższej inflacji = podwyżki stóp:

RBNZ's Spencer: Christchurch rebuild adding to inflation risk

By Matt Bacon-Hall | Thu, Mar 27 2014, 06:49

Kiwi 0.8657, no doubt fueled by these comments.

Gdzie ten Kiwi może dolecieć?
Jak przeleci 0.86729 to wkraczamy na ziemię niczyją...

[Marcin_N]

Myślę, że tu będzie case z AUD/USD.. też kisił na 0.85 i poleciał nad parytet, 1.10. Nieźle strzelili w nocy na kiwi, a tymczasem Chiny robią dalsze problemy.

[Marcin_N]

Zapraszam na poranny komentarz makro: http://comparic.pl/listings/36410/

[alx]

Pytanie czy to Chiny robią problemy, czy też cała ta wrzaskliwa zgraja robi usiłuje zrobić problem?
AUDUSD który zazwyczaj najmocniej na to reaguje jakoś się tym nie przejmuje.

[Marcin_N]

Wiesz, Chiny nie upadną. Ale może być zadyma. Sektor parabankowy jest tam wyjątkowo rozrośnięty, bo ostatnie 10 lat to boom. Wtedy wszystko płaci dobrze, pojedynczymi wpadkami nikt się nie przejmuje. Teraz się zrobiło jakby problematycznie. PBOC kontroluje banki, ale nie kontroluje parabanków i różnych pośredników - nawet tych bankowych.

[kingsize4]

Marcin_N, a czy mamy informacje, jaka to jest skala? Jak dużo kasy siedzi w parabankach, co który obywatel ma związek z parabankami?

W Polsce upadek SKOKów przeszedłby echem a la Amber Gold, może szerszym. I co? I nic ;)

[Marcin_N]

Celna uwaga. Nie mamy. Trzeba poszukać. Tam był to długo bardzo popularny sposób inwestowania. W chinach nie ma państwowego systemu emerytalnego, jak u nas ZUS. Tam ludzie nieraz oszczędności emerytalne/całego życia lokowali na "dobry procent", bo trusty, jointy, parabanki oferowały lepsze zwroty niż banki. Stąd taki jazgot teraz jest. Jak coś znajdę konkret to się podzielę.

[Marcin_N]

http://www.foxbusiness.com/investing/20 ... -industry/

Według szacunków JP Morgan rynek parabankowy w Chinach to 7.5 biliona dolarów i odpowiada równowartości ok. 30% depozytów w bankach. Porównując do USA 170% czy Holandii 150% to nie wygląda na wiele. Inna sprawa, to regulacje w tych krajach.

[Mighty Baz]

rynek parabankowy to żyła złota, pożyczki do max 2500 zeta, stopa zwrotu jak w lombardach, w Polsce to się pleni jak chwasty za płotem.

[alx]

Wiesz, Chiny nie upadną. Ale może być zadyma. Sektor parabankowy jest tam wyjątkowo rozrośnięty, bo ostatnie 10 lat to boom. Wtedy wszystko płaci dobrze, pojedynczymi wpadkami nikt się nie przejmuje. Teraz się zrobiło jakby problematycznie. PBOC kontroluje banki, ale nie kontroluje parabanków i różnych pośredników - nawet tych bankowych.

Te śpiewki o parabankach słyszę już od przynajmniej połowy 2012 roku. Świat miał się od nich zawalić przynajmniej z pięć razy...

Naprawdę nie macie większych problemów?
Władze chińskie wyraźnie zapowiedziały i to już ze dwa lata temu, że powoli będą robić ze wszystkim porządek więc czym się przejmować?
Kto jest tutaj silniejszy: banda lewarowanych bankrutów krzycząca w niebogłosy jak im źle czy ci którzy mają pełną władzę, pieniądze, gospodarkę i pilota do sterowania wszystkimi politykami od kursu waluty do limitów eksportu i jak trzeba wystarczająco dużo karabinów?

[Mighty Baz]

parabanki, to pestka...ale parawaluty to dopiero przyszłość :))
"Islandia w czasie kryzysu poszła inną drogą niż większość państw. Nie poddała się dyktatowi międzynarodowej finansjery i nie przejęła długów prywatnych banków lecz pozwoliła im upaść.
Mimo to cześć zobowiązań zbankrutowanego banku centralnego zostało przerzuconych na społeczeństwo w efekcie czego drastycznie wzrosło zadłużenie kraju.

Aby przywrócić stabilizację niezbędną dla rozwoju rząd zdecydował się na wprowadzenie kryptowaluty funkcjonującej równolegle do korony islandzkiej.

25 marca startuje projekt Auroracoin. Jest to kolejna waluta bazująca na technologii Litecoin. Połowa monet już została wydobyta i zostanie rozdystrybuowana pośród 330 tys. populacji Islandii. Każdy obywatel otrzyma w ciągu najbliższego roku 31,8 auroracoin. Po zakończeniu pierwszego etapu (dystrybucja 50% monet), monety będzie można pozyskać poprzez transakcje handlowe oraz w procesie „mining’u” czyli tak jak się to odbywa w przypadku innych kryptowalut.

W dalszym etapie ma być zapewniona możliwość wymiany auroracoin na inne kryptowaluty na międzynarodowych giełdach.

Projekt jest o tyle interesujący, że praktycznie cała podaż waluty jest równolegle dystrybuowana wśród 330 tys. społeczeństwa. Taki system zapewnia już na starcie dużą płynność gdyż unikamy sytuacji, w której znaczna ilość monet skupiona jest w rękach małej grypy osób co dodatkowo umożliwiałoby manipulację ceną."
http://independenttrader.pl/

[Marcin_N]

Zapraszam na poranny przegląd makro w piątek 28 marca.
EUR nagle zaczęło słabnąć, a kiepskie informacje dołują je jeszcze bardziej. Co z funtem, który umacnia się na przekór wspólnej walucie? USD gdzieś po środku. Chciałby się umocnić na oczekiwaniach, ale nie może, bo dane trzymają w miejscu.

http://comparic.pl/listings/poranny-kom ... -28-marca/

[alx]

Spekuła zaczyna się nakręcać - rosną oczekiwania, że ECB w przyszłym tygodniu a) obniży stopy, b) wprowadzi ujemne stopy, c) rozpocznie QE. Do wyboru dowolna kombinacja z tych trzech
Niemiecka nieco słabsza inflacja utwierdza ich w tym przekonaniu.
Jeżeli rzeczywiście większość w to uwierzy będziemy mieli fajerwerki w przyszły czwartek po południu

[mosek]

Mówisz znów będzie zawód? Nudne się to już robi że tak powiem.

[Marcin_N]

Moim zdaniem ujemna stopa depozytowa się nie wydarzy. Nie będzie miała realnego wpływu na podaż kredytów a jedynie wymiecie pozostałe pieniądze banków z kont ECB. Ja stawiam na LTRO jako najbardziej prawdopodobne, choć obecnie nadwyżki płynności jest coś koło 100 mld Euro i nic to nie daje. Po ogłoszeniu LTRO był ładny trend na EUR/AUD. Gdyby to się powtórzyło...

[alx]

Mówisz znów będzie zawód? Nudne się to już robi że tak powiem.

Takie życie.