Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!

[mosek]

Podobają mi się te piny na dziennym wykresie Edka, hmm spadki ?

[alx]

Święta :)
I dobre nastroje w USA: najpierw Retail Sales, potem seria dobrych danych z produkcji - interes się kręci.

[Mighty Baz]

Zdaniem szefa Springera Google jest klasycznym przykładem firmy, która zdominowała rynek i wykorzystuje zasadę "jeśli nie chcesz, żebyśmy cię zabili - zapłać".
http://www.biztok.pl/biznes/boimy-sie-g ... rze_a16040

[Neo]

Oglądnąłem "Wilka".
No *fajny* w *uja film.

[alx]

W przerwie od zająca - coś drgnęło na ekranie:

Kod: Zaznacz cały

Gaps 20 Apr 2014 20:00 GMT
Pair	Now	Friday Close	Gap
AUDJPY	95.57	95.57	0
AUDUSD	0.9334	0.9333	1
EURAUD	1.4791	1.4791	0
EURCHF	1.2200	1.2203	-3
EURGBP	0.8223	0.8222	1
EURJPY	141.52	141.44	8
EURUSD	1.3810	1.3809	1
GBPJPY	171.98	171.98	0
GBPUSD	1.6791	1.6792	-1
NZDUSD	0.8571	0.8581	-10
USDCAD	1.1021	1.1023	-2
USDCHF	0.8833	0.8837	-4
USDJPY	102.47	102.42	5

A teraz wracam do tego zająca

[Marcin_N]

Wojny walutowe nieco przycichły. Teraz zaczynają się wojny gospodarcze:

US zajmuje budynek irańskiej fundacji na rzecz odszkodowań dla rodzin ofiar zamachów:
http://www.businessinsider.com/r-iran-s ... er-2014-19

Chiny zajmują statek japońskiego armatora za zasądzone przez sąd w Szanghaju opłaty z 1937 roku.
http://www.forexlive.com/blog/2014/04/2 ... -in-china/

Abe zmienia układ sił w największym funduszu emerytalnym świata:
http://www.forexlive.com/blog/2014/04/1 ... pril-2014/

Ciekawe co na to powiedzą rentowności JGB

[alx]

Nie chcę być złośliwy, ale te wojny walutowe to coś czego tak naprawdę nigdy nie było. Za to książka się dobrze sprzedawała bo takie hasła-wytrychy sprowadzające świat do dwóch kolorów zawsze są chętnie przyjmowane przez żądną sensacji gawiedź

Dla wyjaśnienia: nie twierdzę, że rozmaite kraje nie próbowały wpływać na wartość swojej waluty. Szczególnie starając się ją osłabić. Z mniejszym lub większym sukcesem. Zazwyczaj mniejszym lub żadnym Ale to nic nowego - jak pieniądz pieniądzem zawsze władcy usiłowali to robić. Z różnych powodów. Srebrny denar rzymski został rozwodniony tak, że na końcu nikt nie traktował go już jako pieniądz. Ale nie dlatego, że kolejni cesarze chcieli specjalnie obniżyć jego wartość tylko dlatego, że brakowało im tego srebra, a potrzebowali więcej kasy. Podobne praktyki opisywał Kopernik.
Z nieco nowszych czasów: po wojnie Włosi wielokrotnie osłabiali lirę aby zmniejszyć wartość swojego długu gdy im doskwierał (teraz żałują, że nie mają już tej liry i nie mogą zrobić kolejnej dewaluacji).

Ostatnimi zaś laty widzieliśmy nadludzkie wręcz wysiłki osłabienia np. Brazylijskiego reala. Bynajmniej nie po to, żeby zrobić go tańszym niż inne waluty aby zyskać lepszą pozycję - po prostu przypływ szybkiego kapitały był tak silny, że wywindował go tak wysoko, że zagrażało to stabilności gospodarki. Potem ten kapitał ulotnił się jeszcze szybciej niż przypłynął pogrążając tego reala... wystarczyło tylko poczekać zamiast wyrzucać kasę przez okno, nie?
Można oskarżać Fed o osłabianie waluty - w końcu "drukuje" pieniądze. Tyle, że jakoś słabo im to idzie - dolar owszem słabł po zapowiedziach kolejnych QE, ale jak już dochodziło do "drukowania" przestawał i w końcu odbijał nawet wyżej.
Podobnie Japonia - tutaj mieliśmy do czynienia z poważną utratą wartości jena od czasu gdy Abe... dopiero co ogłosił chęć udziału w wyborach i szkic swojego przyszłego programu nazwanego później Abenomics. Od tego momentu do faktycznego QQE minęło wiele długich miesięcy i to był ten okres gdy jen osłabł najbardziej. Ale jak spojrzy się na to z szerszej perspektywy to USDJPY (który jest najważniejszym dla Japończyków wyznacznikiem siły waluty) przed kryzysem chodził pomiędzy ¥105 a ¥124. Ucieczka do bezpiecznych przystani w trakcie całej serii kryzysów wzmocniła go do ¥75 za dolara. Dopiero teraz, po 6-u latach zaczyna on znów się zbliżać do granic z "normalnych czasów". Czy można to nazwać "wojną walutową"?

Jedynym chyba państwem które faktycznie stosuje sztuczny kurs aby utrzymać przewagę są Chiny. Ale one to robią cały czas. I będą robić tak długo, jak długo mają nadwyżki które im na to pozwalają. Poza tym, żeby trzymać kurs pod butem muszą coś kupić, coś sprzedać, coś za to zapłacić. Ale Chiny są tak duże, że ich na to stać. Jak mało kogo.

[Neo]

Dziś łatwo było zgarnąć te kilkadziesiąt pipsów z powodu powstałej luki - dobry trejd z krótkim stopem.
Wydaje mi się iż ta luka z 11/13.04 jako jedna z niewielu nie zostanie domknięta od razu (chyba nie w tym roku).
Przyjęła się obecnie opinia, iż od jej domknięcia lub nie zależy dalszy kierunek ED.

Najbardziej obiecująco wygląda chyba Long na USDJPY.
I tak również korekcyjnie (umocnienie USD) widać na Kablu, Aussie...


Wschód Ukrainy był "motorem" (jeśli można to tak nazwać) Ukraińskiej Gospodarki, to stamtąd do Kijowa płynęło najwięcej $ (co nie dziwi, iż tamten Rejon chciał/chce odłączenia od Ukrainy, gdzie dotychczasowa władza robiła z tymi pieniędzmi co robiła - defraudowała je dla siebie. Dlatego też najbardziej winną osobą całego obecnego stanu rzeczy można chyba powiedzieć iż jest Julia Tymoszenko). Czy Rosja zacznie podbijać również i Pro zachodnią część Ukrainy, a może nawet Polskę? Osobiście nie wydaje mi się, ale wszystko jest możliwe.
Ogólny ogląd mówi, iż NATO i USA oraz EZ na do tego nie dopuści.
Barack Obama w przeciwieństwie do republikanów boi się jakiegokolwiek ataku zbrojnego jak ognia, więc teraz bardziej pierwsze skrzypce gra NATO.

[Marcin_N]

ALX: napisałem to nieco szyderczo . Wojny walutowe to po prostu odmiana rywalizacji handlowej czy gospodarczej. Merkantylistom teraz trudniej, przecież wolny handel nie może być taki całkiem wolny, bo by były przecież równe szanse.

[Marcin_N]

Fajne opracowanie Barclays na temat fundamentów w tym tygodniu..

Barclays: Czego spodziewać się w tym tygodniu?

http://comparic.pl/listings/barclays-cz ... -tygodniu/

Barclays zwraca uwagę na 6 zestawów danych, które zasługują na szczególną uwagę w tym tygodniu:
1. Dane z Europy.
2. Dane AUD.
3. Dane US.
4. RBNZ.
5. Japońskie CPI.
6. Dane z UK.

[Neo]

Tak to jest próbując wyrokować, będąc tyle czasu poza rynkiem...
Nie wiem, ale ogólnie na ED jakoś nastrój zmienił mi się na Pro wzrostowy, choć widać niezdecydowanie.
Znów na CHFUSD widzę to po samym wykresie inaczej, ogólnie spore chyba niezdecydowanie.
Załączony wykresik wydaje mi się, iż jest bardzo na miejscu, jak pokona wsparcie to okolice 3500.
Nie wiem na co ogólnie teraz rynek jest napalony i czy to prawda z tymi Funduszami sprzedających szczyty.
W przyszłą środę/czwartek chyba powinno się wszystko wyjaśnić.
Jedno wydaje się być pewne - iż szykuje się większy ruch. Jednak jeśli pokonamy dołek to śmiem twierdzić iż już może być spory problem z powrotem do wzrostów i to nawet w dłuższej perspektywie.

Dobra, robota Marcin.
Fajnie, że wspominasz tutaj o wartych uwagi artykułach z Comparic, teraz mam trochę mniej czasu i nie chce mi się przelatywać wszystkiego.
Jeśli można prosić to rób tak dalej, jest to jeden jeśli nie jedyny bardziej wartościowy serwis o tematyce FOREX w PL.

[Marcin_N]

Postaram się utrzymać tempo, choć z czasem to różnie bywa , Alexa też gdzieś zjada od czasu do czasu. Dobrze, że ciągle wraca

[alx]

Ja? No może. Przedłużyłem sobie święta
Tym bardziej, że w zasadzie na razie nic się specjalnego nie dzieje.
No może na Edku nic szczególnego - 128 pips góra/dół za ostatnie 10 dni... jakby już był środek lata.

Ale za to dzisiaj w nocy - przeklejka z Forex na żywo:

23 kwietnia o 3:30 naszego czasu Australia opublikuje odczyty inflacyjne. Nie wzbudzałoby to może zbyt wiele emocji, gdyby nie to, że ostatnio byki mają wielkie apetyty po serii dobrych wyników ekonomicznych i zaczynają ostrzyć sobie zęby na podwyżkę stóp. Mimo, że oficjalnie nikt o takiej jeszcze nawet nie wspomina. Ale co z tego, jak gorące głowy już ją robią, plotki ruszyły, kasa już sypie się na stół? Dzisiejszy rajdzik był ładnym tego przykładem :) W ten sposób np. Kabel przewędrował kilka ładnych dużych figur na fali oczekiwań, że BoE będzie "zmuszony" podnieść stopy wcześniej niż oficjalnie zapowiada (a wręcz zaprzecza przy każdej okazji). Tak więc nie ma co się dziwić - są oczekiwania, nawet wbrew temu co mówi Stevens i teraz do teorii trzeba dorobić jakieś fakty. I tutaj właśnie CPI pasuje jak ulał - w końcu to klasyka polityki pieniężnej: jak wyjdzie "byczo" może być dalszy ciąg jazdy "pod podwyżki". A jak wypadnie słabiej - no cóż, jeden falstart więcej czy mniej nie robi różnicy, kasujemy dotychczasowe zyski i szukamy następnego dołka do ponownego kupienia :)

[alx]

Kangur oberwał z dwóch stron: inflacja była niższa od nieco wybujałych oczekiwań, a chwilę później HSBC znów pokazało Chiński PMI niżej niż poprzednio. Double whammy jak mówią w USA.
Zyski skasowane, stopy poleciały, a podwyżkę stóp można sobie na razie schować.
Co nie znaczy, że temat nie wróci za kilka tygodni. Ale na razie korekta i macanie dna.

[Neo]

Ma jeszcze ponad 50 pipsów miejsca na ten moment.
Natomiast dziwna zdaje się reakcja na ED, to wypadkowa pary EURAUD ?

NA ED kierunek wydaje się być przesądzony - UP?
Najlepsza opcja na trejd dziś LONG- EURAUD?

[alx]

Edek na razie jest w jakiejś kolejnej odmianie konsoli.
Za jakieś półtorej godziny seria PM z EZ. W tym z Niemiec.

[Neo]

Czy to nie jest pułapka na myszy w skali DT?
Aussie łapie wsparcie, czy nie będzie standardowego scenariusza na tej parze - odrabiania spadków?
No a ED tj. mówisz + zazwyczaj to co Azja podbija EU odbija.

[alx]

Kangur prędzej czy później będzie kupiony bo przyczyny jakie stoją za jego siłą nie ustały.
Choć im bliżej było 0.95 tym bardziej widać było zmęczenie materiału.
Nie wiem czy to już jest ten dołek do kupienia czy nie. Są jacyś kupujący ale na razie trudno wyciągnąć z tego wnioski.
Na razie jest to pierwsze wsparcie. Jak pęknie to następni kupujący są pomiędzy 0.92, a 0.925

Dodatkowo po południu mamy US Manufacturing PMI...

[alx]

Francuski PMI 50.9 vs. 51.9. "Wielki zawód". Czyli jaki?
Po pierwsze odczyt powyżej 50 oznacza, że wielkość produkcji wzrosła od poprzedniego pomiaru. Co jak na Francję już samo w sobie jest dużym sukcesem.
Po drugie porównywane to było do PMI z poprzedniego miesiąca. A ten był wyjątkowo wysoki:
http://www.tradingeconomics.com/france/ ... turing-pmi
i o ile dobrze pamiętam to wynik był spowodowany wyjątkowymi okolicznościami (choć nie pamiętam szczegółów - coś z samochodami?).
Tak więc takie bezpośrednie porównania nie są zbyt udane.
To co nam mówi dzisiejszy odczyt to że wartość produkcji wzrosła od ostatniego odczytu choć dynamika tego wzrostu jest niższa niż w poprzednim miesiącu. Coś jak seria: 100, 110, 115... trzecia wartość jest większa niż druga ale przyrost jest wolniejszy niż poprzednio.

[alx]

Tutaj jest to o czym pisałem w DT o tym, że coraz bardziej mnie zniechęca do Edka - systematycznie spadająca zmienność:
http://www.fxstreet.com/news/fxbeat/art ... 4c139e9cea