Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!

[alx]

Jeżeli to kogoś interesuje tutaj jest kawałek WSJ który nieco lepiej, a przynajmniej w skrócie tłumaczy o co chodzi:Jeżeli to kogoś interesuje tutaj jest kawałek WSJ który nieco lepiej, a przynajmniej w skrócie tłumaczy o co chodzi:
http://blogs.wsj.com/moneybeat/2014/07/ ... then-what/

[cajto]

Nic dziwnego, że budzi skojarzenia z bańką dotcom - w sumie co Facebook produkuje? Nic. Co takiego dostarcza co jest naprawdę potrzebne? Nic. Jest tylko platformą żyjącą z czegoś co określane jest nie wiem dlaczego "społecznością" której wciska reklamy nie swoich produktów. Owszem takie rzeczy potrafią jakiś czas trwać ale historia pokazuje, że pojawiają się i znikają wraz z modami czy jak kto woli trendami. I to coś jest warte 190 miliardów dolarów?

Ooo, kolego jak nic nie produkuje - a lajki to co ? W dzisiejszym świecie bez lajków nie istniejesz, no chyba że przebywasz na Itokawie lub w innym wymiarze

A'propos bańki dotcom - http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wskazni ... 71277.html

Na Sapinie im bliżej 2000, tym większa zadyszka, nie zdziwię się jeśli ich w ogóle nie zobaczymy, a rzesze trzymających longi z TP na tym poziomie będzie smętnie patrzyło na topniejące zyski.

[alx]

Ah lajki... no tak, ja stary dinozaur który pamięta jeszcze świat bez FB jestem w stanie bez lajków jakoś funkcjonować, ale inni?

Przypomina mi to pewne wydarzenie mojej firmie: internet "wysiadł". ISP nawalił i nie było połączenia. Długo to trwało i szef zaczął się pieklić, że jak ma prowadzić interes jak nie może wysłać klientowi oferty czy zamówienia do producenta.
Pokazałem mu dużą kupę plastiku w sekretariacie i powiedziałem: fax działa. Jeszcze kilka lat temu cała nasza korespondencja szła przez ten fax...
No ale jak ktoś przyzwyczaił się do maila...

Wcale bym się nie zdziwił, jakby za jakiś czas o lajkach też już nikt nie pamiętał, a FB podążył drogą tak sławnego kiedyś przecież Yahoo. Znajdą się inni z nowym pomysłem który odciągnie klientów - tak to jest w biznesie który bardziej opiera się na sentymentach niż konkretach. Może nawet to Yo - muszę powiedzieć, że bardzo mi się ten pomysł spodobał jeżeli chodzi o zarabianie na sprzedawaniu niczego
Choć lajkoniki robiące kasę na hurtowej sprzedaży lajków to też niezły biznes

[Marcin_N]

W dzisiejszej nocie dla XM starałem się wyjaśnić dlaczego dzisiejsze odczyty z USA są takie ważne: http://bit.ly/WQVDue

[kingsize4]

http://vimeo.com/user20236372/review/10 ... 54bf993e5d
Trafiłem przez bloga, który czasem czytam.

Mówi Pan Richard Duncan. Moim zdaniem mówi całkiem do rzeczy. Przyjemnie spędzone 45 minut, polecam :)

[Neo]

Wywiad z Obamą:
http://www.economist.com/blogs/democrac ... -economist

[Mighty Baz]

http://www.youtube.com/watch?v=DVPq8DjZ9s4

Koniec państwa opiekuńczego made in UK, czyżby "Korwin" reaktywacja w Polsce ?

[Neo]

A dane z UK?
Warunki dla przedsiębiorców w UK są SPORO lepsze jak w PL.

Teraz taka przeróbka by się przydała z głową Putina "Co powie NATO".
https://www.youtube.com/watch?v=amiajGRZBwk

[alx]

Być może już w przyszłym miesiącu Zjednoczone Królestwo zacznie wywabiać niebieski ze swoich flag:
http://www.forexlive.com/blog/2014/08/1 ... gust-2014/
A funt będzie się zabawiał na kolejce górskiej
Tutaj nieco o opcjach wyboru walutowy:
http://www.forexlive.com/blog/2014/08/1 ... gust-2014/

[alx]

Puściłem to w DT ale to ma znacznie dłuższy wymiar więc warto mieć to na uwadze:

Ruscy będą kupować kangury - bank centralny planowanych o zmianach w strukturze rezerw w czwartym kwartale:

Russian CB comments on Q4 FX reserve changes
by Matt Bacon-Hall | Post details...

Russia boosts Australian assets in 4Q to 1.5% vs 0.8%
Russia cuts US assets in FX reserves in 4Q to 30.6% vs 30.8%
Russia cut French assets in FX reserves in Q4 to 31.1% vs 32%

Swego czasu też stawiali na Kangura. Kiedy to było? Gdy Bill Gross postanowił wyrzucić wszystkie amerykańskie obligi sądząc, że Fed zamierza zdołować dolara kolejnym QE? Cały świat wieszał wtedy psy na Bernanke bo coraz tańszy dolar obniżał wartość długu w który wszyscy inwestowali. Chiny nawet wysyłały pół-oficjalne protesty.

Wracając do zakupów - nie sądzę aby spowodowało to jakiś trend ale będzie to stanowić dodatkowe wsparcie. Coś może jak wsparcie dla euro w pierwszej połowie 2014 roku spowodowane napływem kasy inwestycyjnej - spadki były szybko hamowane znajdując popyt w dołkach.

[alx]

Z piątkowego podsumowania forexlive:

“I waited all week for this” was a common reaction on trading floors to Yellen’s speech. Reading through it you got the sense that she was finally about to take a side and then the next paragraph would start with “conversely” or some other way of avoiding any real stance. For me it was telling that she left the word “significant” to note the slack in the labor market and that will be key in the next FOMC statement.

The market reaction was generally dollar positive but there certainly weren’t the fireworks you might expect. EUR/USD fell to 1.3220 from 1.3270 and USD/JPY up to 104.19 from 103.75. Why? The real money was on the sidelines waiting to buy dollars after yesterday’s positive round of data. As the day wore on, good portions of those initial reactions faded.

The euro’s reaction to Draghi’s speech was bizarre. I mean, was anyone expecting him to come out and promise QE? He basically took a small step toward that but qualified it by saying that inflation should pick back up. I didn’t see any reason to buy the euro but it jumped to 1.3260 from 1.3238. It was comforting that it gave it most of that bounce before the end of the day. I suspect that if there are no tape bombs over the weekend the selling will resume when Asia and Europe get a crack on Monday.

[alx]

A tu o A$:
http://www.forexlive.com/blog/2014/08/2 ... ace-to-be/

[Neo]

https://www.ecb.europa.eu/press/key/dat ... 22.en.html

[alx]

Jak to widzi Westpack - co kupować, co sprzedawać:
http://www.forexlive.com/blog/2014/08/2 ... gust-2014/
Każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może
Inaczej mówią każdy wyciąga własne wnioski.
Ja bym powiedział, że ogólnie zgadzam się z tym na czym się znam (w co nie wlicza się CAD i NOK) ale niekoniecznie z tak dużym bum już we wrześniu.

[alx]

Trochę dalej od rynków, ale za to bliżej podejścia do tych rynków - generalna różnica pomiędzy profesjonalistą i amatorem:

"Profesjonalista najpierw się zastanowi nad tym co jego działania mogą wywołać podczas gdy amator najpierw coś zrobi, a potem dopiero się zastanawia jak sobie poradzić z tym co z tego wynikło."

Dla wyjaśnienia: zarówno profesjonalista jak i amator mogą równie dobrze posiadać taką samą wiedzę, a być może nawet i doświadczenie. Jednak ta istotna różnica polega nie na wiedzy ale jakie z tego wynikną konsekwencje.

[Borus]

hej, chce sobie kupic akcje testli, prosze o info jak mozna by to zrobic :)

[Neo]

Witaj Borus po wakacjach.

Trochę dalej od rynków, ale za to bliżej podejścia do tych rynków - generalna różnica pomiędzy profesjonalistą i amatorem:

"Profesjonalista najpierw się zastanowi nad tym co jego działania mogą wywołać podczas gdy amator najpierw coś zrobi, a potem dopiero się zastanawia jak sobie poradzić z tym co z tego wynikło."

Dla wyjaśnienia: zarówno profesjonalista jak i amator mogą równie dobrze posiadać taką samą wiedzę, a być może nawet i doświadczenie. Jednak ta istotna różnica polega nie na wiedzy ale jakie z tego wynikną konsekwencje.

A to w odniesieniu do czego?

[alx]

Witaj Borus po wakacjach.

Trochę dalej od rynków, ale za to bliżej podejścia do tych rynków - generalna różnica pomiędzy profesjonalistą i amatorem:

"Profesjonalista najpierw się zastanowi nad tym co jego działania mogą wywołać podczas gdy amator najpierw coś zrobi, a potem dopiero się zastanawia jak sobie poradzić z tym co z tego wynikło."

Dla wyjaśnienia: zarówno profesjonalista jak i amator mogą równie dobrze posiadać taką samą wiedzę, a być może nawet i doświadczenie. Jednak ta istotna różnica polega nie na wiedzy ale jakie z tego wynikną konsekwencje.

A to w odniesieniu do czego?

Trochę dalej od rynków, ale za to bliżej podejścia do tych rynków...

[Borus]

anyone ?

[mosek]

Nie ogarniam p anowie