5 lat temu padł Lehman Brothers.
Co wielu uważa za początek największego kryzysu od lat 30-ych zeszłego wieku.
Bynajmniej nie był to początek - zaczęło się kilka lat wcześniej od nakręcania kilku baniek, szczególnie kredytów hipotecznych na tzw. rynku subprime (ten eufemizm kryje wciskanie kredytów osobom które nie miały możliwości ich spłacić).
Prym w tym wiodły doskonale znane nazwy dużych banków inwestycyjnych, włącznie z tym który "robi Bożą robotę".
Lehmans choć siedział w tym po uszy bynajmniej nie grał pierwszych skrzypiec. Może dlatego nie dali mu szansy tak jak Bank of America, Merill Lynch czy AIG (prawdę mówiąc do tej pory nie wiadomo dlaczego pozwolono Lehmanowi upaść - mówi się o wypadku przy pracy, krótkowzroczności i teoriach spiskowych).
Ale faktem jest, że jego upadek spowodował coś czego nikt nie przewidział: całkowity zastój globalnego systemu bankowego.
Banki nie mogą w dzisiejszych czasach funkcjonować samodzielnie. Żaden bank na świecie nie ma wystarczająco dużo pieniędzy na sowich kontach żeby obsłużyć swoich własnych klientów. I nie muszą - po to został stworzony system częściowej rezerwy, rynek międzybankowy i FX aby mogły w każdej pożyczyć od innych co potrzebują. Ta sieć krótkoterminowych kredytów międzybankowych jest podstawą funkcjonowania świata finansowego. I to ona właśnie stanęła: gdy padł Lehman wszyscy natychmiast wstrzymali wzajemne pożyczki obawiając się (i słusznie), że inne banki obładowane tym samym śmieciem też padną. W takich warunkach nikt nikomu nic nie pożyczy. Co doskonale też obrazuje podstawę funkcjonowania takiego systemu: zaufanie. Bez zaufania do dłużnika EDIT: lub wiary, że ktoś inny zapłaci (bo na tym polegała sztuczka z subprime) nikt nikomu nic nie pożyczy.
Praktycznie rzecz biorąc to był światowy zawał serca. Nawet najbardziej zaufani (do tej pory) partnerzy patrzyli na siebie wilkiem i nie chcieli pożyczyć nawet centa. Dopiero banki centralne z FED i ECB na czele ruszyły system zalewając go kasą ze specjalnych linii kredytowych i tnąc stopy procentowe niemalże do zera. Dopiero potem dopiero ruszyły TARP, QE itd.
A teraz forexlive o tym czego świat się z tego nauczył (lub też nie):
http://www.forexlive.com/blog/2013/09/1 ... ore-306993
Pięć lat minęło, świat jest nieco inny niż wtedy, a jednak gdzieniegdzie jakby nic się nie zmieniło...
Od dwa, przez pięć do dziewięć...