Dear Reader,
Gold, our favorite asset, had a wild week last week. We were not surprised that the Fed didn't taper, given that The Beard had previously said he wanted to see better employment figures before cutting back on the government's money printing. But many market players were clearly surprised, and the decision to keep the printing presses running at full speed caused gold to jump dramatically.
Gold retreated again last Friday, perhaps in part as a response to the much-discussed prediction by Goldman Sachs that gold would retreat further. Jeff Clark has a look at that question below:
http://www.caseyresearch.com/articles/c ... no-contest
Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
- alx
- Maniak Forex
- Posty: 7292
- Rejestracja: czwartek 15 sie 2013, 09:56
- Lat na Forex: 5
- Lokalizacja: Itokawa
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Złoto: kto ma rację: Goldman Sach czy Chińczycy:
Od dwa, przez pięć do dziewięć...
- MaRCHeW
- Moderator Forum
- Posty: 827
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 15:15
- skype: karol_marchewka
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Witam :)
Mam potwierdzenie od chłopaków z Ukrainy, że to prawda: http://qz.com/127258/why-china-just-bou ... f-ukraine/
Pozdrawiam
Karol Marchewka
Mam potwierdzenie od chłopaków z Ukrainy, że to prawda: http://qz.com/127258/why-china-just-bou ... f-ukraine/
Pozdrawiam
Karol Marchewka
- Mighty Baz
- Gaduła
- Posty: 289
- Rejestracja: poniedziałek 12 mar 2012, 13:47
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
w końcu na Ukrainie drugim językiem nie będzie niemiecki tylko chiński. Pewnie mało kto w wie, że gleby tam są uważane za najżyźniejsze ziemie uprawne świata.MaRCHeW pisze:Witam :)
Mam potwierdzenie od chłopaków z Ukrainy, że to prawda: http://qz.com/127258/why-china-just-bou ... f-ukraine/
Pytanie czy Słońce Peru odsprzeda troche "nieużytków" w lubelskiem, bo tam bida az trzeszczy.
DAYTRADER
外汇交易是简单
外汇交易是简单
- MaRCHeW
- Moderator Forum
- Posty: 827
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 15:15
- skype: karol_marchewka
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Witam :)
Pozdrawiam
Karol Marchewka
No z tym zdaniem to chyba trochę przesadziłeś Przecież tego uczą już w podstawówce !pukpuk! No chyba, że ktoś chodził na wagary w tym czasieMighty Baz pisze:Pewnie mało kto w wie, że gleby tam są uważane za najżyźniejsze ziemie uprawne świata.
Pozdrawiam
Karol Marchewka
- Mighty Baz
- Gaduła
- Posty: 289
- Rejestracja: poniedziałek 12 mar 2012, 13:47
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
macie kredyty w obcej walucie? Poniżej link do art o wyroku sądu w barcelonie, warto się zapoznać:
http://samcik.blox.pl/2013/05/Ale-numer ... wy-to.html
http://samcik.blox.pl/2013/05/Ale-numer ... wy-to.html
DAYTRADER
外汇交易是简单
外汇交易是简单
- Mighty Baz
- Gaduła
- Posty: 289
- Rejestracja: poniedziałek 12 mar 2012, 13:47
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
powiem tak, dzielę ludzi na dwie kategorie: systematycznych i inteligentnychMaRCHeW pisze:No chyba, że ktoś chodził na wagary w tym czasie
DAYTRADER
外汇交易是简单
外汇交易是简单
- MaRCHeW
- Moderator Forum
- Posty: 827
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 15:15
- skype: karol_marchewka
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Witam :)
Pozdrawiam
Karol Marchewka
A siebie, do której kategorii zaliczasz?Mighty Baz pisze:powiem tak, dzielę ludzi na dwie kategorie: systematycznych i inteligentnychMaRCHeW pisze:No chyba, że ktoś chodził na wagary w tym czasie
Pozdrawiam
Karol Marchewka
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Hahaha, rozbraja mnie hipokryzja tych ludzi. Chcieli być chytrzy, chcieli zarobić, przyoszczędzić, nie udało się, "poszło im w pięty", jak pisze autor i teraz trwoga to do państwa, do urzędnika. Dlatego zawsze będziemy mieli silny ZUS i silny US, bo jak biorą od nas to źle, ale gorzej, jak musimy do kogoś lecieć na skargę... Ludzie sobie nie zdawali sprawy.. co za brednie! Ludzie sobie doskonale zdawali sprawę z tego co robią!!! Właśnie dlatego brali te kredyty w walucie obcej - bo byli chciwi, chytrzy, jak zwał, tak zwał. Sami się wydymali o sterczący kołek, a teraz płacz, wołanie i skamlenie po sądach i urzędach... bo profil inwestycyjny "człowieka z ulicy" nie pasował. To ja proponuję każdego kto wsiada do samochodu ocenić, czy jego profil odpowiada. I każdego, kto kąpie się na niestrzeżonej plaży, czy chce skoczyć z mostu... także przy zakupie paczki papierosów lub alkoholu sprzedawca powinien przeprowadzać spersonalizowaną ankietę, czy dany produkt jest odpowiedni dla takiego "człowieka z ulicy" , czy nie wpędzi go w raka albo alkoholizm. Z góry wszystkich ochronimy, a jak się nie da, to sąd unieważni raka i alkoholizm i wszystko unieważni "i nic nie będzie". A urzędnicy tylko czekają na takich ciołków - za przeproszeniem - bo każdy jeden otwiera im bardziej drzwi umożliwiając wsadzenie buta głębiej we framugę. Jak ktoś wziął kredyt we Frankach to brać skutki na klatę i czekać - za 5-10 lat będzie znowu po 2 złote... ale nieee, teraz się przewalutujcie, 70% drożej i heja... kolejna inwestycja życia . I więcej się za inwestycje życia nie brać, bo nie wychodzi... przygotowanie trzeba mieć, ale po co, jak chciwość wszystko wynagrodzi, a potem sąd i premier pomogą.Mighty Baz pisze:macie kredyty w obcej walucie? Poniżej link do art o wyroku sądu w barcelonie, warto się zapoznać:
http://samcik.blox.pl/2013/05/Ale-numer ... wy-to.html
- Microbi
- Główny Moderator
- Posty: 1223
- Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 16:12
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Mam znajomego co brał kredyt we franku, powiedział mi jedną rzecz, to co on zarobił i zaoszczędził to w nosie ma teraz skoki waluty, ale jak by dawali pomoc to z chęcią weźmie :-) Oczywiście miał farta, wziął na samym początku.
Nie zarabiasz na FX ? Zmień nastawienie, nie kombinuj , to wszystko prostsze niż Ci się wydaje.
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
http://demotywatory.pl/1420500/Hulk-Im-your-father
- alx
- Maniak Forex
- Posty: 7292
- Rejestracja: czwartek 15 sie 2013, 09:56
- Lat na Forex: 5
- Lokalizacja: Itokawa
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
To różnie bywa. Z pewnością sporo jest takich o których piszesz. Ale są też tacy którzy zostali po prostu wpędzeni w maliny.Marcin_N pisze: Hahaha, rozbraja mnie hipokryzja tych ludzi. Chcieli być chytrzy, chcieli zarobić, przyoszczędzić, nie udało się, "poszło im w pięty", jak pisze autor i teraz trwoga to do państwa, do urzędnika.
Kiedyś wziąłem kredyt we frankach na samochód bo był tańszy. Nie znałem się wtedy na FX i rynkach jak teraz ale miałem jakieś pojęcie, że kursy się zmieniają więc chciałem się dowiedzieć z jakim ryzykiem mam do czynienia.
Zapytałem więc przedstawiciela działu kredytów największego banku w Polsce co się stanie, jeżeli kurs franka podskoczy?
Usłyszałem, cytuję: "no wie pan? ile o musiałby wzrosnąć?" I to było całe objaśnienie.
Od momenty gdy podpisałem umowę frank poszedł w górę o ponad 40% do złotówki. I o tyle wzrastały moje raty. Pod koniec zaczął opadać tyle, że o ile wzrost był bardzo szybki (i tuż po zawarciu umowy) to spadek trwał już latami i był raczej umiarkowany. I oczywiście nie "odrobił" wzrostów.
Gdybym na początku wiedział jakie jest prawdziwe ryzyko i ile to może kosztować to być może wziąłbym kredyt w złotówkach.
Choć muszę przyznać, że ten drugi był wtedy tak drogi, że na końcu i tak byłem nieco do przodu.
I bynajmniej nie kierowała mną chciwość tylko zwykła ekonomia: jeżeli coś kosztuje 1000 zł w jednym miejscu i 750 zł w drugim i wydaje się być takie same to co wybierasz?
Mam żal do tego banku za tego typu "profesjonalizm" w wyjaśnianiu klientowi w co się pakuje ale z drugiej strony w życiu by mi nie wpadło żądać jakichkolwiek rekompensat od kogokolwiek innego niż tego banku. O ile bym się zdecydował na jakieś kroki prawne.
Wziąłem to jako naukę na przyszłość i prawdę mówiąc to skierowało moją uwagę wiecie gdzie
Od dwa, przez pięć do dziewięć...
- jasonbourne
- Pasjonat Forex
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek 30 sie 2013, 15:13
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Ale ci ludzie co sprzedawali kredyty we frankach czy opcje często sami nie mieli o tym zielonego pojęcia. Nikt zresztą tego od nich nie wymagał. Oni mieli SPRZEDAWAĆ a nie informować jak sytuacja wygląda naprawdę, jakie jest ryzyko itp itd. Zresztą taka jest istota SPRZEDAŻY, liczy się obrót i ile ludziom wciśniesz, a czy to jest dla ludzi korzystne czy nie, ma jednak zawsze znaczenie drugorzędne. Oczywiście, zadowolenie klienta jest w sprzedaży istotne, ale postawmy się na miejscu Pana z banku. Jak zacznie ludziom mówić prawdę, sprzeda mniej, dostanie powiedzmy 3000 zł premii i jeszcze kierownik go opierd... że ma słabe wyniki. Jak zacznie ludziom wciskać kit i opowiadać bajki, premia miesięczna może wzrosnąć nawet do 5000 -6000 zł, a i kierownik pochwali, że taki dobry pracownik. Kto wie? Może nawet awans? Lepszy samochód służbowy?
Proste pytanie: Co wybierze Pan z banku? Tym bardziej że rotacja pracowników w sprzedaży jest duża, za rok może już pracować gdzie indziej, a co się nachapie to jego. Nikt mu już tego nie zabierze. A że ci co kupili mają kłopot, no cóż, takie życie.
No pracowało się kiedyś w sprzedaży Tak to po prostu wygląda.
Proste pytanie: Co wybierze Pan z banku? Tym bardziej że rotacja pracowników w sprzedaży jest duża, za rok może już pracować gdzie indziej, a co się nachapie to jego. Nikt mu już tego nie zabierze. A że ci co kupili mają kłopot, no cóż, takie życie.
No pracowało się kiedyś w sprzedaży Tak to po prostu wygląda.
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."Jean Cocteau
- alx
- Maniak Forex
- Posty: 7292
- Rejestracja: czwartek 15 sie 2013, 09:56
- Lat na Forex: 5
- Lokalizacja: Itokawa
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Oczywiście, że bank jest od zarabiania, a nie niańczenia kredytobiorców i zależy mu tylko na wynikach sprzedaży. Tak samo jak sprzedającemu.
Tym niemniej chodzi o to, że takie zachowanie ociera się już o oszustwo.
To tak jakby zmotywować sprzedawcę do sprzedawania samochodu o którym on wie (lub nie on bezpośrednio ale jego kierownictwo rozliczające go ze sprzedaży), że po dwóch latach odpada mu koło w trakcie jazdy.
Jak klient pojeździ te dwa lata i odpadnie mu koło, sprzedawca pewnie już nie będzie pracował w tym samym miejscu, a w ogóle to nie jego samochód, koło, życie to co go to obchodzi? Widziały gały co brały...
Coś jak Toyota której zarząd zdawał sobie sprawę, że jest problem z zacinającą się przepustnicą na pełnym gazie lecz siedział cicho i zwiększał sprzedaż. Musiało zginąć parę osób żeby się do tego przyznali... EDIT: Toyota miała problem z zacinającym się pedałem, ktoś inny (nie pamiętam) miał problem z przepustnicą. Obaj producenci zrobili to samo: pod dywan do czasu aż już nie dało się dłużej udawać greka. Tyle że to oprócz pieniędzy kosztowało parę żyć ludzkich
Tym niemniej chodzi o to, że takie zachowanie ociera się już o oszustwo.
To tak jakby zmotywować sprzedawcę do sprzedawania samochodu o którym on wie (lub nie on bezpośrednio ale jego kierownictwo rozliczające go ze sprzedaży), że po dwóch latach odpada mu koło w trakcie jazdy.
Jak klient pojeździ te dwa lata i odpadnie mu koło, sprzedawca pewnie już nie będzie pracował w tym samym miejscu, a w ogóle to nie jego samochód, koło, życie to co go to obchodzi? Widziały gały co brały...
Coś jak Toyota której zarząd zdawał sobie sprawę, że jest problem z zacinającą się przepustnicą na pełnym gazie lecz siedział cicho i zwiększał sprzedaż. Musiało zginąć parę osób żeby się do tego przyznali... EDIT: Toyota miała problem z zacinającym się pedałem, ktoś inny (nie pamiętam) miał problem z przepustnicą. Obaj producenci zrobili to samo: pod dywan do czasu aż już nie dało się dłużej udawać greka. Tyle że to oprócz pieniędzy kosztowało parę żyć ludzkich
Od dwa, przez pięć do dziewięć...
- alx
- Maniak Forex
- Posty: 7292
- Rejestracja: czwartek 15 sie 2013, 09:56
- Lat na Forex: 5
- Lokalizacja: Itokawa
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
To jeden z powodów niezdecydowanego zachowania rynków w tym tygodniu:
http://www.forexlive.com/blog/2013/09/2 ... -shutdown/
Niby nic wielkiego - nie raz już to było grane ale zawsze coś co nie wzbudza ochoty trzymania otwartych pozycji zbyt długo - ryzyka.
Ani nie wzbudza zaufania do zielonego. I tu jest jeden z konfliktów: rynki zazwyczaj uciekają od ryzyka do dolara. A tu ten dolar sam jest ryzykowny.
Uciekają też do jena. A z tym też jakieś dziwne rzeczy się dzieją - fundamentalnie jest słaby. Ale z drugiej strony wcale nie chce tak znowu spadać (może właśnie przez tą ucieczkę?).
Jedynie chyba funt trzyma jakiś sensowny kurs?
http://www.forexlive.com/blog/2013/09/2 ... -shutdown/
Niby nic wielkiego - nie raz już to było grane ale zawsze coś co nie wzbudza ochoty trzymania otwartych pozycji zbyt długo - ryzyka.
Ani nie wzbudza zaufania do zielonego. I tu jest jeden z konfliktów: rynki zazwyczaj uciekają od ryzyka do dolara. A tu ten dolar sam jest ryzykowny.
Uciekają też do jena. A z tym też jakieś dziwne rzeczy się dzieją - fundamentalnie jest słaby. Ale z drugiej strony wcale nie chce tak znowu spadać (może właśnie przez tą ucieczkę?).
Jedynie chyba funt trzyma jakiś sensowny kurs?
Od dwa, przez pięć do dziewięć...
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Wracając do kredytów w JPY,CHF,USD . Czy pamięta ktoś jaki był problem w polskich bankach komercyjnych, gdy siadła płynność a banki zainwestowały w obligacje skarbowe ?
Kto leciał do ministra finansów po prośbie o wykup żeby poprawić płynność bo bida w bankach nastała i nie było na czym lodów kręcić ? Brak pieniążków na kredyty nastąpił to minister musiał dać. Tzn . wykupić pod naciskiem, bo gospodarka by się przestała rozwijać :) A jak w bankach były rezerwy to chyba rady nadzorcze, prezesi byli świadomi , gdzie nadwyżki upychają ???? Więc o co chodzi. Postawili MF pod ścianą. A zwykli ludzie muszą się bardzo dobrze orientować i ponosić konsekwencje swoich czynów :)
Także kij ma dwa końce, z tym że jeden bardziej ostry.
Kto leciał do ministra finansów po prośbie o wykup żeby poprawić płynność bo bida w bankach nastała i nie było na czym lodów kręcić ? Brak pieniążków na kredyty nastąpił to minister musiał dać. Tzn . wykupić pod naciskiem, bo gospodarka by się przestała rozwijać :) A jak w bankach były rezerwy to chyba rady nadzorcze, prezesi byli świadomi , gdzie nadwyżki upychają ???? Więc o co chodzi. Postawili MF pod ścianą. A zwykli ludzie muszą się bardzo dobrze orientować i ponosić konsekwencje swoich czynów :)
Także kij ma dwa końce, z tym że jeden bardziej ostry.
- Mighty Baz
- Gaduła
- Posty: 289
- Rejestracja: poniedziałek 12 mar 2012, 13:47
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
USD ciagle spada, wiec pary dolarowe sie umacniaja, niemniej wg AT ceny powinny juz mocno korekcic, w tym zloto, ktorego opor w okolicach 1340-50 jest na tyle silny ze jest szansa na ostry zjazd az do 1230.alx pisze:
Jedynie chyba funt trzyma jakiś sensowny kurs?
DAYTRADER
外汇交易是简单
外汇交易是简单
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Srebro też wyraźnie na oporze 22 się mocno trzyma. Zastanawiający jest USDCHF, który zaliczył górną granicę konsolidacji i cena tak niemrawo zjechała. W tej chwili najrozsądniej byłoby się zabezpieczyć po dwóch stronach. Rynek detaliczny zapewne po wczorajszym wzroście ustawił się na dalszy wzrost EURUSD do 1.36, być może tak będzie, ale najpierw zapewne trzeba złapać płynność na większej korekcie.
W drugiej wersji złoto wróci pod kolejny opór 1392 a srebro 24.75 .
W drugiej wersji złoto wróci pod kolejny opór 1392 a srebro 24.75 .
- Mighty Baz
- Gaduła
- Posty: 289
- Rejestracja: poniedziałek 12 mar 2012, 13:47
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
koniec epoki USD?
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ameryka ... 46413.html
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ameryka ... 46413.html
DAYTRADER
外汇交易是简单
外汇交易是简单
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
Ten Pan w zeszłym roku o fiscal cliff pisał to samo.
- Mighty Baz
- Gaduła
- Posty: 289
- Rejestracja: poniedziałek 12 mar 2012, 13:47
- alx
- Maniak Forex
- Posty: 7292
- Rejestracja: czwartek 15 sie 2013, 09:56
- Lat na Forex: 5
- Lokalizacja: Itokawa
Re: Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!
USA to kraj w którym wszystko jest możliwe. Pracownicy etatowi znikają i nagle pojawiają jak wyciągnięci z kapelusza:
http://www.forexlive.com/blog/2013/09/2 ... -payrolls/
Podobnie jak z tymi tygodniowymi nowymi zasiłkami. I czego teraz się trzymać?
http://www.forexlive.com/blog/2013/09/2 ... -payrolls/
Podobnie jak z tymi tygodniowymi nowymi zasiłkami. I czego teraz się trzymać?
Od dwa, przez pięć do dziewięć...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości