Pogaduchy przy kawie... - reaktywacja!

[magura2004]

http://www.marketwatch.com/story/oil-ab ... 2015-01-12

[alx]

A tutaj z kolei piszą, że w Kanadzie z tych piasków też można produkować ropę przy $30...
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/10010 ... o-USA.html
Nagle się okazuje, że niemalże wszyscy mogą. A jeszcze miesiąc-dwa była mowa o jakieś tragedii poniżej $70.

Coś mi się widzi, że niedługo zobaczymy BRENT poniżej $40, WTI bliżej $30 i może to się utrzymywać dłużej niż tylko pierwszy kwartał. Zwłaszcza przy ciepłej zimie. A po zimie popyt naturalnie słabnie...

Szczególnie tak długo jak słychać takie głosy:

[H]ad Saudi Arabia cut its production by 1 or 2 million barrels, that 1 or 2 million would have been produced by others.’
Prince Alwaleed

Ze strony najbardziej liczącego się do tej pory producenta ropy. A w każdym bądź razie tego od którego najbardziej zależy czy będą one spadać czy nie
Magura

Z drugiej strony czytam właśnie o rosnącym ruchu lotniczym któremu sprzyjają niskie ceny paliw.
Heathrow i Gatwick odnotowały rekordy w zeszłym roku. Z kolei w USA bardzo mocno wzrosły podróże lotnicze biznesu... co dokłada do popytu. Ale czy to wystarczy żeby powstrzymać podaż?
Z innej strony świadczy to o tym, że na świecie zaczyna się robić bardziej zielono...

[alx]

Komisja Europejska właśnie zmieniła "twarde" zasady które będą miały wpływ na dalsze losy różnych krajów w EZ, szczególnie tych z kłopotami finansowymi - budżety z nadmiernymi deficytami będą znów przechodzić po uważaniu, znów będą równi i równiejsi

[alx]

Można sobie już zamówić wydrukowanie prawdziwego samochodu:
http://www.bbc.com/news/business-30802723

[alx]

Gwoli historycznego zapisu niniejszym skrobię tutaj nieporadnie, że dzisiaj SNB wysadził z siodła ładne kilkadziesiąt jak nie więcej miliardów euro i oraz innych nie mniej szanowanych walut wyciągając nagle spod stóp dywan nazywany nieprzekraczalnym progiem 1.2 EURCHF który bodajże jeszcze wczoraj czy przedwczoraj był przez nich nazywany kamieniem węgielnym ich polityki pieniężnej.
A przez ostatnie trzy lata był przez nich głoszonym nieprzekraczalną granicą która będzie broniona za każdą cenę (to trzeba odnotować rzeczywiście przez ten czas działało ku zdziwieniu całego świata, głównie dlatego, że rzeczywiście płacili bez szemrania bezprecedensowo wysoką cenę co w końcu zniechęciło wszelką spekułę od dalszych ataków).

A dziś tak po prostu powiedzieli: już nie ma progu. Tak ni z gruchy ni z pietruchy - trach i już.

Owszem, powody takiej decyzji są jak najbardziej racjonalne w świetle prawdopodobnego "pełnego" QE ECb który spowodowałby taki napór na franka, że SNB nie dałby już chyba rady kupować to czego nikt inny na świecie nie chce kupić w obronie własnej waluty.

Pękła tama, odpaliły ciasne wydawałoby się stopy mocno przelewarowanych długich pozycji które nie znalazły nikogo kto by chciał je wziąć z drugiej strony. W efekcie poślizgi szły już nie w dziesiątki ale setki jak nie więcej pips - EURCHF zanotował historyczny jednostkowy spadek ponad 2900 pips (tak, 29 centów) czyli jakieś 24% w przeciągu kilkunastu minut.

To co się działo trudno opisać w kilku słowach bo wymiarów tego wydarzenia jest wiele zarówno dużych jak i małych, a każdy z nich na swój sposób wyjątkowy:

- mnóstwo uczestników rynku od malutkich do największych instytucji poniosło straty bo wszyscy obstawiali sprzedaż franka w przeświadczeniu, że SNB stoi za ich plecami,
- oczywiście ktoś też na tym zarobił ale na razie nikt się do tego nie przyznaje
- na niemalże wszystkich parach pojawiły się nagłe spadki/wzrosty po kilkaset pips,
- zrobiło się takie zamieszanie że nikt nie wiedział w co ręce włożyć: co wyrzucić, co kupić. Spadająca od długiego czasu ropa wystrzeliła w górę wywalając stopy po to tylko żeby spaść tam gdzie zaczęła, a nawet jeszcze niżej, złoto podskoczyło mimo braku w zasadzie związku,
- euro straciło ostatnią deskę ratunku jaką były zakupy SNB w obronie progu,
- dodatkowo wszyscy odebrali to jako zapowiedź "pełnego QE" w wydaniu ECB już za tydzień - głównym powodem takiej decyzji SNB jest prawdopodobnie właśnie brak realnej możliwości obrony tego progu gdy ECB ruszy z takimi zakupami,
- niektórzy brokerzy detalistów zamknęli handel, inni pozamykali pozycje detalistów zmuszeni do obrony długu jaki zaciągnęli dla swoich klientów (o czym zazwyczaj klienci nie pamiętają myśląc sobie, że handlując z dźwignią do np. 500:1 angażują tylko swoje małe pieniądze),
- inni działali dalej za to niektórzy przelewarowani klienci widzą teraz olbrzymie minusy na swoim koncie które nie tylko oznaczają stratę ale również to, że wiszą teraz kasą brokerom i będą przez nich za to ścigani - szykują się tysiące mniejszych lub większych awantur i spraw sądowych,
- banki komercyjne odmawiały wykonania transakcji walutowych swoim klientom, płatności międzynarodowe biznesu stanęły bo banki nie były w stanie ustalić bezpiecznego tzw. średniego kursu (bezpiecznego dla banków oczywiście, nie dla biznesu ) wielu par walutowych używanego do rozliczeń z kientami,
- i mnóstwo jeszcze innych mniej lub bardziej ciekawych niuansów..

I w ten sposób zakończyła się chyba największa i najdłuższa w nowoczesnym świecie interwencja banku centralnego.
Kosztowała ona szwajcarów większą cześć ich PKB (różne widziałem wartości, od 58% do 70%).
Siedzą teraz na kupie euro które szybko traci na wartości, a ich frank leci w górę nadrabiając wieloletnie zaległości co powoduje, że ich eksport i turystyka stają się mało opłacalne.
Co właśnie było powodem tej interwencji - Szwajcaria żyje z turystyki i eksportu.

Parę linek dla potomnych:
http://www.forexlive.com/blog/2015/01/1 ... -the-euro/
http://www.forexlive.com/blog/2015/01/1 ... torylines/
To bardziej o ryzyku i stopach:
https://ello.co/jamiecoleman/post/OyH5v ... s10_XuRaBg
http://www.forexlive.com/blog/2015/01/1 ... -the-plug/

W załączeniu wykres miesięczny żeby pokazać jak to się zaczęło oraz jeszcze jeden komentarz tym razem na obrazku:

[DigitalSmoke]

Jak zwykle alex fajne podsumowanie. Ja dzisiaj miałem bardzo ciężki dzień. Mimo że nie miałem pozycji na parach frankowych, to problem z balansem konta mało go nie zabił. Prawdę powiedziawszy cudem wyprowadziłem je na niewielki+. Madness

[alx]

Jak zwykle alex fajne podsumowanie. Ja dzisiaj miałem bardzo ciężki dzień. Mimo że nie miałem pozycji na parach frankowych, to problem z balansem konta mało go nie zabił. Prawdę powiedziawszy cudem wyprowadziłem je na niewielki+. Madness

Rzadko to się zdarza ale są czasami takie rzeczy przed którymi po prostu nie da się zabezpieczyć.
Dobrze, że Ci się udało ujść z życiem

Czytam teraz o tych nieszczęśnikach którzy przelewarowali i widzą teraz wszystko na minusie i nie wiedzą nawet co się stało, a co dopiero jak za to się zabrać.
Zwłaszcza, że większość z nich jest na z góry przegranej pozycji - co by nie mówili wiszą kasę za straconą pożyczkę u brokera i to dużo większą niż im się wydawało, że można zabezpieczyć przez SL czy nawet Margin Call - brokerzy nie mieli nawet jak zamknąć tych pozycji bez olbrzymich obsuw na pustym rynku.
Wielu myśli, że SL to taki bezpiecznik który zawsze zadziała. A tymczasem to jest taka sama transakcja kupna/sprzedaży jak każda inna która wymaga dwóch stron aby doszła do skutku. A na franku była tylko jedna...
Wiem coś na ten temat bo sam kiedyś miałem takiego niefarta i wiem jak to działa. Na szczęście to były małe kwoty ale od tamtego czasu bardzo zmieniłem swoje podejście do lewarowania i SL.

[alx]

Nota bene straty i to duże ponieśli nie tylko spekulanci ale i tzw. zwykli ludzie i biznes.
Zaczynając od naszych nieszczęsnych "frankowiczów" którym skoczą w górę raty kredytowe przez turystów którzy nagle muszą za wszystko płacić o 1/4 więcej, przewoźników i agencje turystyczne którzy wzięli od klientów pieniądze, a jeszcze się nie rozliczyli ze szwajcarskimi partnerami, importerzy szwajcarskich towarów itd.
Wszyscy teraz mają powód do zmartwień.

Ale z drugiej strony trzeba wziąć też poprawkę, że od czasu wprowadzenia progu euro potaniało, a za nim frank: 1 września 2011 roku EURUSD chodził po 1.2674, a teraz jest 1.16280, 8.25% taniej.
Co prawda nie dla wszystkich jest to pocieszeniem ale może nie należy tragizować.
Zwłaszcza, że SNB zwiększył ujemną stopę depozytową co wielu skłoni do zabrania stamtąd swoich pieniędzy żeby nie dopłacać za przechowanie.

Gdzieś się ten frank ustabilizuje i rozpocznie nowe życie. Świat jak zwykle szybko się dostosuje, a jeszcze szybciej zapomni o całym zamieszaniu.

[alx]

Tutaj jest przykład jak można było się przejechać:
klient miał ustawione SL nawet dość wysoko: 1.2003.
Ale najwyższy kurs po którym udało się znaleźć chętnego na jego SL był 1.19874, a najniższy 1.14526, pomiędzy 15.6 a 550.4 pips obsuwy. W kilka minut zaliczył ok 31% straty choć grał bardzo ostrożnie ryzykując "nie więcej niż kilka procent" za każdym wejściem.
I tak miał farta, że tylko tyle go zniosło.

[magura2004]

Jak teraz obstawiacie 22 stycznia? Mario rozczaruje rynek?

[alx]

Moim zdaniem na "full QE" to może być jeszcze za wcześnie ale kto wie?

Natomiast ma on o wiele więcej możliwości niż tylko taka decyzja.
Może zapowiedzieć jakieś inne działania które będą równoważne z poszerzaniem luzowania.
Może np. powiedzieć, że ECB jest gotowe do luzowania ale chce się wstrzymać aby ocenić poprzednie kroki i rozwój sytuacji.
Bo np. wielu nie zauważyło, że inflacja w EZ bez paliw się ustabilizowała. A na ceny paliw żaden bank centralny nic nie poradzi.
Za to ta obniżka cen paliw działa jak... luzowanie i to w najbardziej bezpośredniej postaci: zostawia ludziom więcej pieniędzy w kieszeni. Nawet ECB nie byłby w stanie tego zrobić.
Drugim istotnym elementem który się ostatnio pojawił to zmiana zdania Komisji Europejskiej na temat deficytów w budżetach: nadmierne deficyty będą tolerowane jeżeli... tutaj szereg warunków... co otwiera Francji i Włochom drzwi (bynajmniej nie przez przypadek) do... własnego luzowania zwiększaniem zadłużenia

Tak więc naprawdę trudno powiedzieć co Draghi może nam powiedzieć.
Mogą być fajerwerki, może jakiś królik z kapelusza, może być zawód, różnie może być.

Wiem tylko jedno: po wczorajszej decyzji SNB atmosfera jest mocno podgrzana w oczekiwaniu na to nieszczęsne QE

[kingsize4]

Zatem jeśli Draghi nie ogłosi jakiegokolwiek lub małe luzowanie, będzie jazda w drugą stronę :) Albo w każdą stronę, nie wiem.

I wszyscy będą się zastanawiać, po kiego licha SNB odpuściło podłogę, jeśli nie z powodu EBC...

Już gdzieś czytałem komentarz, że to Goldmany i Morgany zrobiły wielki atak spekulacyjny na franka.

[alx]

Proponowałbym sprawdzić z brokerami czy Wasze pieniądze są bezpieczne - pojawiają się już pierwsze informacje o bankructwach. Brokerzy którzy oferowali klientom dużą dźwignię mają problem bo z braku płynności nie byli w stanie zamknąć ich pozycji zanim ich wartość spadła poniżej wymaganego zabezpieczenia i teraz mają dług u dostawców kredytu.

[wdfx]

Już dawno mówiłem, że trzeba złapać jakikolwiek etat w SNB poprzednio pracownicy zrobili majątek i mogę się założyć, że teraz też.

[alx]

Już dawno mówiłem, że trzeba złapać jakikolwiek etat w SNB poprzednio pracownicy zrobili majątek i mogę się założyć, że teraz też.

To między innymi ci o których pisałem "- oczywiście ktoś też na tym zarobił ale na razie nikt się do tego nie przyznaje "

[alx]

Alpari UK enters insolvency – Rtrs
http://www.forexlive.com/blog/2015/01/1 ... ency-rtrs/

[alx]

The market is still trying make sense of yesterday's bombshell by the Swiss National Bank to abandon its franc cap, which affirmed it as an integral part of central bank's monetary policy a few short days ago. Not only were market participants taken by surprise, but apparently so was the IMF and the ECB.
(...)
We find much of what is passing for analysis of the Swiss decision is speculators talking their books. Judging the from the recent Commitment of Traders in the futures market and the losses suffered by several retail platforms, the speculative market was heavily biased toward short franc positions. At one point, yesterday, the Swiss franc appreciated a little more than an unprecedented 40% against the euro. It is a painful reminder than those who make money in the market do not do so by being right more often but by disciplined risk management. There is no short cut.

więcej:
http://www.marctomarket.com/2015/01/sti ... -snbs.html

I jeszcze ten fragment:

...it is not a done deal that such a purchase program is announced next week. At last month's press conference, Draghi made it a point, not to commit to the January 22 meeting, and explicitly referred to the March 5 meeting as well. Subjectively, we would place the odds of an announcement next week at around 70-75%.

[alx]

To już czwarty i drugi z tych bardziej popularnych:
http://www.forexlive.com/blog/2015/01/1 ... es-halted/

Moje broki jak na razie twierdzą, że dają radę.

[magura2004]

http://www.forexlive.com/blog/2015/01/1 ... done-deal/

[alx]

Dzień jak co dzień