Kolejny tydzień zapowiada się nieco spokojniej, przynajmniej dla euro i dolara.
Choć zupełnie nudno to nie będzie.
Np. na otwarciu kangur może mieć kolejną obsuwę: chińska wymiana handlowa na pozór wydaje się być lepsza od oczekiwań, ale jak popatrzy się w szczegóły to tylko dlatego, że import spadł mocniej niż eksport i na dodatek oba te elementy poniżej oczekiwań.
Albo dalej: w poniedziałek mamy spotkanie ministrów finansów EZ. W sprawie? redukcji niespłacalnego greckiego długu czemu mocno sprzeciwiają się Niemcy i Skandynawowie.
Co prawda mocno to odgrzewany kotlet ale na bezrybiu i rak ryba więc może kogoś poniosą emocje jak zaczną pojawiać się nagłówki. Przynajmniej na chwilę.
Poza tym ani ze strony EZ, ani USA nie widać naprawdę mocnego, pozostaje więc drugi garnitur:
wtorek:
Niemiecka produkcja przemysłowa i wymiana handlowa
USA JOLTS
czwartek:
Niemcy: ceny hurtowe (składnik inflacji)
USA zasiłki dla bezrobotnych jak co tydzień,
USA ceny importowe (składnik inflacji)
piątek:
Niemcy i EZ: PKB
USA: Retail Sales - no może tutaj przesadziłem z tym drugim rzędem - to jest mocniejsza pozycja.
USA: PPI (składnik inflacji)
I na koniec sławetny Reuters/Michigan Consumer Sentiment Index (Apr)
Choć może pobujać tu i ówdzie nie wygląda to na razie zbyt emocjonująco.
Ale jak wspomniałem nudno nie będzie bo ten tydzień stoi pod znakiem funta.
Po pierwsze referendum coraz bliżej i robi się coraz bardziej nerwowo (zob obrazek).
Po drugie funt będzie miał w tym tygodniu swoje pięć minut i to nie raz:
wtorek:
wymiana handlowa
środa:
rzemiosło i produkcja przemysłowa
czwartek:
posiedzenie BoE, pełna gala. No może oprócz konferencji.
I na koniec Antypody - też będą miały okazję pokazać swoje:
wtorek:
Nowa Zelandia: RBNZ Financial Stability Report i przemówienie Wheelera
środa:
Nowa Zelandia: Business PMI,
Australia: przemowa asystenta prezesa RBA - co po ostatnich zaskakujących cięciach i rewizjach prognoz będzie pilnie obserwowane)
czwartek:
Australia: Cosumer Inflation Expectation - zazwyczaj nudne ale po ostatnich negatywnych niespodziankach inflacyjnych znów będzie obserwowane
Nowa Zelandia: Retail Sales
I na koniec: zdaję sobie sprawę, ża wielu te wszystkie raporty nic nie mówia, nie wiedzą jak to zagrać czy co w ogóle z tym zrobić.
Nieszkodzi, nie musi. Wystarczy przyjąć tylko jedną zasadę, jak to ładnie opisał nam:
Może nie da się w ten sposób zarobić ale na pewno uniknie okazji do straty.Jifer pisze:"Nie tradować podczas ważnych raportów"
Jak widać, nie trzeba się wcale znać na fundamentach żeby móc je wykorzystać.