Tu jest więcej o wpływie różnic rentowności (często dla uproszczenia nazywane różnicami oprocentowania) na kursy walut:
http://www.investopedia.com/articles/fo ... 041305.asp
Ale jest jeszcze jedna rzecz która tutaj nie jest opisana: dlaczego rentowność jest wyższa/niższa?
Bo są dwie przyczyny które dają takie same efekty na wykresie, ale zupełnie inne jeżeli chodzi o przepływ kasy:
- rentowność wynika z oczekiwań rynku pierwotnego co do premii za ryzyko: pożyczkodawcy oceniają wiarygodność i potrzeby pożyczającego i na tej podstawie wyceniają swoją "prowizję" za udzielenie pożyczki. Im gorsza wiarygodność lub im większe potrzeby pożyczania tym większa jest ta premia. Premia ta jest udzielana w postaci zniżki przy zakupie długu - np. pożyczkodawcy kupują dług po ¢99 za $1 co daje im na starcie ¢1 zysku czyli 1%. W tym przypadku rynek wtórny podąża za pierwotnym dopasowując swoje ceny do oczekiwań i w zależności od atrakcyjności inwestycji przyciąga ona więcej lub mniej inwestorów zagranicznych którzy muszą najpierw kupić walutę danego kraju żeby móc za nią kupić dług. W efekcie wartość waluty podążą za rentownością. Korelacja dodatnia.
- rentowność wynika z oczekiwań rynku wtórnego: wzrasta bo "wszyscy" spodziewają się znacznego pogorszenia czy sytuacji pożyczkobiorcy czy ogólnie rynku jego długu i wyprzedają dług chcąc jak najszybciej z niego wyjść lub spada bo ci "wszyscy" spodziewają się znacznej poprawy więc chcą kupić jak najszybciej póki jeszcze w miarę tanio. Co jeszcze bardziej nakręca rynek i wpływa na rentowność - dodatnie sprzężenie zwrotne. W zależności z czym mamy do czynienia, zagraniczni inwestorzy kupują lub sprzedają walutę danego kraju żeby wejść/wyjść z jego rynku długu. W efekcie zmiany wartości waluty są odwrotnie proporcjonalne do zmian rentowności - korelacja ujemna.
I teraz: jeżeli rentowność długu amerykańskiego rośnie to z czym mamy do czynienia?
W pierwszym przypadku byłaby to dobra wiadomość dla inwestorów: tutaj da się lepiej zarobić, kupuj dolary żeby kupić za nie dług.
W drugim przypadku wręcz odwrotnie: sprzedawaj dług, sprzedawaj dolary które za niego uzyskałeś i zabieraj się gdzie indziej.
Na dodatek to też jest pewne uproszczenie bo na rynku amerykańskim (i nie tylko) mamy zarówno inwestorów zagranicznych jak i krajowych. Z tych pierwszych największym są Chiny (1/3 długu USA), z tych drugich to obecnie… Fed (1/3 i rośnie)

Od dwa, przez pięć do dziewięć...