
Ale i ryzykowny bo zakłada konkretny wynik. Jak wypadnie inaczej trzeba będzie błyskawicznie odwracać, a i huśtawki niewykluczone.
Straszenie, straszenie i jeszcze raz straszenie. Islandię też straszyli, a Grecję za to głaskali po główce :). Wielka Brytania zadłuża się w dramatycznym tempie zadłużając także Szkocję. Nic dziwnego, że Szkoci chcą od tego uciekać. Zresztą zawsze tlił się w nich sentyment do wolności. Co do problemów z walutą, to moim zdaniem są wydumane. Szkocja może mieć swoją walutę i może powiązać ją z EUR, tak jak np. Dania czy połowa zachodniej Afryki... No ale postraszyć trzeba. Mogą też unilateralnie wprowadzić euro. Przecież nagle ECB na złość Szkocji nie zatopi całej EMU, nie?Damian_C pisze:Według mnie "prości" ludzie nie patrzą na szeroki obraz (ekonomiczny, polityczny, gospodarczy). Czują się odrębni pod względem językowym/kulturowym/narodowościowym i chcą to wyrazić poprzez posiadanie niezależnego państwa wolnego od korony.
Sam fakt posiadania dla posiadania, bez zastanawiania się co będzie potem. Większość myśli: "odłączymy się, wejdziemy do UE i będziemy świetnie żyli". Osoby stojące za YES campaign tylko to rozdmuchują i zyskują poparcie wśród mas. Dopiero jak okaże się, że skończy się swobodny przepływ towarów lub obrażona Wielka Brytania wypnie się i będzie handlowała z kimś innym, to wtedy oczy się otworzą.
Oczywiście to wszystko gdybanie, ale tak jak powiedziałeś. dostajemy tutaj sytuację przegrana-przegrana. Nikt na tym nie zyskuje.
Szkoci to trochę jak Ślązacy (w tym ja). Pienimy się, WOLNY ŚLĄSK, WOLNY ŚLĄSK, ale nikt tak naprawdę nie wie po co i nie zastanawia się, jakie efekty by to przyniosło ;)
1. Jeśli zmiana waluty nie przeraża przeciętnego Szkota, poziom zadłużenia raczej nie jest argumentem. Polska też się zadłuża i co? I nic. Gdybyśmy mieli oceniać poszczególne rządy po ograniczaniu liczby urzędasów i zmniejszaniu zadłużenia, PiS powinien wygrywać kolejne wybory. W UK dużo ludzi żyje na garnuszku państwa to i pępowinki dadzą sobie obciąć. A socjal i rozbuchanie kadry urzędniczej jakie są każdy widzi.Marcin_N pisze: 1. Wielka Brytania zadłuża się w dramatycznym tempie zadłużając także Szkocję. Nic dziwnego, że Szkoci chcą od tego uciekać.
2. Zresztą zawsze tlił się w nich sentyment do wolności.
3. Co do problemów z walutą, to moim zdaniem są wydumane. Szkocja może mieć swoją walutę i może powiązać ją z EUR, tak jak np. Dania czy połowa zachodniej Afryki... No ale postraszyć trzeba. Mogą też unilateralnie wprowadzić euro. Przecież nagle ECB na złość Szkocji nie zatopi całej EMU, nie?
4. Słowa tego "ekonoma" Krugmana - możliwe że na lewej gaży rządu JKM czy innego Goldmana - są nieco przesadzone. Waluta bez wspólnego rządu jest zła jego zdaniem, ale obawiam się, że ten "wspólny" rząd to jest jeszcze gorszy
PS. Zresztą myślę, że Niemcy i Francja cieszą się cichcem z tego, bo wreszcie ta butna Wielka Brytania miałaby się z pyszna
Za cienki w butach jestem, żeby dalej polemizować ;) Gdyby Szkoci faktycznie się odłączyli, byłoby piękne case study i moglibyśmy się założyć o piwo co do skutków :DMarcin_N pisze:Ale zaufanie nie do nadruku na papierku, tylko do instytucji danego państwa. Myślę, że Szkocja będzie miała z tym mniej problemu niż 80% krajów na tym globie, z czego 90% z nich posiada własną walutę. Tak jak wspomniałem, Euro można wprowadzić unilateralnie, jak np. zrobiła to Czarnogóra i niczyjej zgody mieć nie trzeba. Owszem, uzależnienie od obcego BC jest nienajlepszym rozwiązaniem, ale jeśli Szkocja i tak jest już silnie związana z tym ekosystemem - więc funt (uzależnienie od BoE) raczej nie zrobi różnicy. Zresztą funty szkockie już są, jakbyście nie wiedzieli
ForexLive @ForexLive 6m
$APPL shares falling after Apple Watch revealed. Down to $101.95 from $103.07
It’s official, US innovation is dead: US dollar selling off
17 minutes ago | September 9th, 2014 19:38:47 GMT by Adam Button | 1 Comment
A substantial wave of US dollar selling is hitting the market.
There’s no clear catalyst so I’m going to go ahead and blame the lack of innovation in Corporate America. Traders have long lamented low levels of investment from corporations. Well, Apple just showed us why. They invest billions in product research and innovation and all we got was a bigger phone and a watch that monitors your pulse.
At the end of the day they’ll probably sell a billion of them but it won’t be because of the innovation — there are already smartwatches out there — it will be because the real geniuses are working in Apple’s advertisement department, not R&D. Maybe that’s a good thing for the bottom line in the short term but it doesn’t send the message to other companies that investment is the path to prosperity.
I potem przy tym piwie podyskutowaćkingsize4 pisze:Za cienki w butach jestem, żeby dalej polemizować ;) Gdyby Szkoci faktycznie się odłączyli, byłoby piękne case study i moglibyśmy się założyć o piwo co do skutków :DMarcin_N pisze:Ale zaufanie nie do nadruku na papierku, tylko do instytucji danego państwa. Myślę, że Szkocja będzie miała z tym mniej problemu niż 80% krajów na tym globie, z czego 90% z nich posiada własną walutę. Tak jak wspomniałem, Euro można wprowadzić unilateralnie, jak np. zrobiła to Czarnogóra i niczyjej zgody mieć nie trzeba. Owszem, uzależnienie od obcego BC jest nienajlepszym rozwiązaniem, ale jeśli Szkocja i tak jest już silnie związana z tym ekosystemem - więc funt (uzależnienie od BoE) raczej nie zrobi różnicy. Zresztą funty szkockie już są, jakbyście nie wiedzieli
Na to nie ma najmniejszych szans.Marcin_N pisze:Najwyżej pierwsze budżety będą bez deficytu, nie będzie emisji długu, etc.
EDIT: Oglądałem pierwsze kilkanaście minut gdzie była mowa o rozmaitych scenariuszach walutowych Szkocji i tak jak wcześniej pisałem, głównym problemem jest zaufanie, odpowiednie rezerwy oraz możliwość (lub brak) banku centralnego zarządzania walutą. Zwłaszcza przy tak dużym obciążeniu długiem (pierwszy punkt powyżej).Carney points out huge Scottish financial leverage
by Jamie Coleman | Post details...
Scotland's financial assets about 10 times GDP
Independent Scotland might need sterling reserves of 25% of GDP to be credible
Scottish government would need to maker budget decisions consistent with with currency arrangements if adopted unilaterally
Lesson from euro zone is that there need to be fiscal arrangements within currency unions
BOE has contingency plans for Scottish independence
You would have to assume the big Scottish banks would move their domicile to the UK in the case of independence....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości