poniedziałek 21 mar 2016, 17:38
Uff, zajęty byłem cały dzień, dopiero teraz mogę rzucić okiem na wykresy.
Widzę, że mamy powtórkę z początku zeszłego tygodnia: środowo-czwartkowych fajerwerkach korekty jak się patrzy.
Zobaczymy jak długo to potrwa.
Ten tydzień jest spokojniejszy ale nie pozbawiony kalendarzowych atrakcji.
Np. funt - nie dość, że w weekend rząd Camerona został osłabiony to jeszcze mamy i inflację i sprzedaż detaliczną.
Dolar zaś ma PMI i dobra trwałe.
Są też i inne ciekawostki.
Plus Wielki Piątek. Co prawda ani Londyn ani Nowy Jork go nie obchodzi ale np. Niemcy już tak a to oznacza, że ich banki nie będą dokłada się do codziennej płynności. A co może się dziać jak płynność jest niższa to już nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Od dwa, przez pięć do dziewięć...