Przywitanie i kilka pytań oraz kwestii

[psychart]

Hej wszystkim :)
Przygodę z FX zacząłem 12 lat temu. Kiedyś to były emocje, nadzieje i...młody wiek ;) Kilka MC zaliczone. Nie były to wielkie sumy strat ale bolały patrząc na to jakie miałem przychody wtedy.

Ostatni raz na rynkach aktywny byłem z 4 lata temu, gdzie zakończyłem MC. Od tego czasu zająłem się totalnie czym innym, myślałem nad sobą, nad tym co robiłem co jakiś tam czas zaglądałem z ciekawości na wykresy i coś tam dłubałem - takie jakby "utrzymywanie" kontaktu (nie bieżącego ale mentalnego) z wykresami :) Tak już mam...zawsze ogrom wiedzy, analiz kaboom i odcinka żeby mózg przetworzył wszystko. Przez ten czas, mając z tyłu głowy marzenie żeby zostać pełnoprawnym traderem (po tylu latach nie wygasło choć w różnych dziedzinach sukcesy odnoszę) wybiłem sobie z niej wszelkie wskaźniki i po tysiącach prób i przewartościowaniu wszystkich wartości osiadłem na...PA i MM. Zatoczyłem wielkie koło i wróciłem do "nudnych" (jak się kiedyś jawiło) rzeczy, a uniwersalnych.

Ostatnim czasem, z miesiąc już zacząłem codziennie zaglądać na Edka i rysować PA kreski. Zastanawiam się nad otwarciem dziennika czego nigdy nie robiłem i publicznie wywlec jak widzę rynek. Co Wy na to?

Pytanie mam: przeglądałem nawigatora i tu...zemdliło mnie od młodych narwanych, od tych ich błędów, podejścia które na pewno większość z nich sprowadzi na MC...GDZIE się podziali ludzie, którzy "zarabiają"? Wiem, że cząstka traderów którym "idzie" na rynku nie udziela się na forach z różnych powodów itd. ale kiedyś pamiętam niektórych z tych którzy odeszli i ich dzienniki, do dziś wspomni się ich czasem, jednak wielu ze "starej kadry"...jak się patrzy na ich analizy, wejścia...totalny kocioł, stracili dystans, odcinka od rynku na X czasu nie nastąpiła i tak zafiksowani trwają. Zajrzałem na nawigatora po 5 latach i...masakra. Tam wyżej pytałem, gdzie się podziali Ci którzy "zarabiają" a raczej powinienem spytać: POWAŻNI, gdzie się podziali poważni ludzie bo to co obserwuję zakrawa o pomstę do nieba. Wczoraj widziałem na YT filmik, wykład założyciela Comparic - czy on w ogóle udziela się, jaki ma tu nick i czy prowadzi może dziennik?

Jeśli ktoś zainteresowany grą starego wygi po przejściach to dajcie znać. :)

[telegrafista]

Hej wszystkim :)
Przygodę z FX zacząłem 12 lat temu. Kiedyś to były emocje, nadzieje i...młody wiek ;) Kilka MC zaliczone. Nie były to wielkie sumy strat ale bolały patrząc na to jakie miałem przychody wtedy.

Ostatni raz na rynkach aktywny byłem z 4 lata temu, gdzie zakończyłem MC. Od tego czasu zająłem się totalnie czym innym, myślałem nad sobą, nad tym co robiłem co jakiś tam czas zaglądałem z ciekawości na wykresy i coś tam dłubałem - takie jakby "utrzymywanie" kontaktu (nie bieżącego ale mentalnego) z wykresami :) Tak już mam...zawsze ogrom wiedzy, analiz kaboom i odcinka żeby mózg przetworzył wszystko. Przez ten czas, mając z tyłu głowy marzenie żeby zostać pełnoprawnym traderem (po tylu latach nie wygasło choć w różnych dziedzinach sukcesy odnoszę) wybiłem sobie z niej wszelkie wskaźniki i po tysiącach prób i przewartościowaniu wszystkich wartości osiadłem na...PA i MM. Zatoczyłem wielkie koło i wróciłem do "nudnych" (jak się kiedyś jawiło) rzeczy, a uniwersalnych.

Ostatnim czasem, z miesiąc już zacząłem codziennie zaglądać na Edka i rysować PA kreski. Zastanawiam się nad otwarciem dziennika czego nigdy nie robiłem i publicznie wywlec jak widzę rynek. Co Wy na to?

Pytanie mam: przeglądałem nawigatora i tu...zemdliło mnie od młodych narwanych, od tych ich błędów, podejścia które na pewno większość z nich sprowadzi na MC...GDZIE się podziali ludzie, którzy "zarabiają"? Wiem, że cząstka traderów którym "idzie" na rynku nie udziela się na forach z różnych powodów itd. ale kiedyś pamiętam niektórych z tych którzy odeszli i ich dzienniki, do dziś wspomni się ich czasem, jednak wielu ze "starej kadry"...jak się patrzy na ich analizy, wejścia...totalny kocioł, stracili dystans, odcinka od rynku na X czasu nie nastąpiła i tak zafiksowani trwają. Zajrzałem na nawigatora po 5 latach i...masakra. Tam wyżej pytałem, gdzie się podziali Ci którzy "zarabiają" a raczej powinienem spytać: POWAŻNI, gdzie się podziali poważni ludzie bo to co obserwuję zakrawa o pomstę do nieba. Wczoraj widziałem na YT filmik, wykład założyciela Comparic - czy on w ogóle udziela się, jaki ma tu nick i czy prowadzi może dziennik?

Jeśli ktoś zainteresowany grą starego wygi po przejściach to dajcie znać. :)

hmm.
Witaj.
Nie wiem co mam rozumieć przez słowo "starego" może lepiej by brzmiało młody weteran ;-)
ja na FX od 2008r na rzeczywistym koncie a jakieś rok wcześniej na demo. jestem samo-nieukiem.
i nie pochodzę z dużego miasta. zaczynałem gdy Internet funkcjonował jak dzisiaj PKP i trzeba było mieć trzech lokalnych dostawców żeby zapewnić sobie stałe łącze. pomijam iż koszty czasem zbliżone do pierwszych dniowych zysków. Natomiast same zapiski prowadziłem i nadal prowadzę na pojedynczych kartkach A4.
do tego dochodzi jeszcze coś w stylu pamiętnika. Sentymentalnie wspomina się drżenie ręki gdy właśnie nadchodzą wyniki a świeca przyprawia o zawrót głowy.
Podobnie jak i Ty i chyba większość, bywało iż miałem dość, właśnie ze względu na brak wyników i wysysające co do centa nietrafione pozycje.
Nie miałem jednak dłuższej przerwy a i od dłuższego czasu, puki co cieszę się grą.
a co do Twoich uwag odnośnie tego kto dzisiaj gra i w jaki sposób, to masz rację. Myślę że w dużej mierze wynika to z stąd iż obecnie młodzież nie docenia wartości pieniądza tak jak kiedyś. sposobów na zarobienie drobnej kasy jest o wiele więcej i o wiele prościej a co za tym idzie również pogląd iż zarobienie fortuny to pestka. zresztą uczą się tego po przez różne portale itp. szkoda tylko że później trudno jest wyciągnąć pozytywne wnioski z porażki.
koniec z filozoficznymi wywodami.
Co według Ciebie u Edka słychać w najbliższych dniach? ja czasem jeszcze na Kabel też wpadnę.

[akhh]

Zacznę od końca.

Założycielem Comparic jestem ja (portalu) i codziennie od wtorku do piątku oraz w niedzielę pisuję analizy PA.

Co do tego gdzie podziali się ludzie:

- wszystko zostało dość mocno skomercjalizowane. Tzn. wiele osób zauważyło, że nie warto udzielać się za darmo bo nie dość, że do większości osób to nie dojdzie, to jeszcze naraża się człowiek na ataki.
Dużo osób zarabiających odeszło od pisania (szczególnie na forach) właśnie przez atmosferę i to, że praktycznie nic nowego się tam nie pojawia.
Do tego coraz większą rolę pełni Facebook.

Na Comparic staramy się pokazywać zyskowne strategie, trading nimi, opisy etc. To co kiedyś było wartościowego na forach ubraliśmy w systematyczną i (mam nadzieję) bardziej dokładną i przystępną formę.

Oczywiście, że mamy ochotę śledzić grę starego wygi ;)

[jasonbourne]

Tam wyżej pytałem, gdzie się podziali Ci którzy "zarabiają" a raczej powinienem spytać: POWAŻNI, gdzie się podziali poważni ludzie bo to co obserwuję zakrawa o pomstę do nieba.

Moim zdaniem warto podkreślić że forex z założenia jest jednak trochę niepoważny. Można poświęcić dużo czasu na coś, z czego być może nigdy nie będzie pieniędzy i przeważnie tak jest. Poważne to jest wychowanie dzieci, małżeństwo, prowadzenie firmy czy choćby praca na etacie u kogoś. Granie na Forex jest z założenia jednak trochę wariackie i niepoważne, pisanie palcem po wodzie i zawracanie kijem Wisły, co też determinuje jacy ludzie się tym przeważnie zajmują.

Ja akurat mam ostatnio dobre wyniki, pisałem o tym chociażby tutaj
http://comparic.pl/700-w-ciagu-14-miesi ... estycyjna/
I chociaż ostatnio mi nie idzie za bardzo i tak już mam w tym roku ok. 200% do przodu czyli nie najgorzej moim zdaniem.

[psychart]

@telegrafista tak, "stary" w znaczeniu weteran, który zebrał wszystkie baty z rynku jakie mógł zebrać...trochę psychologii poruszę w dzienniku
co do Edka i sytuacji na rynku to nie wypowiem się ponieważ patrzę tylko poprzez pryzmat PriceAction, oduczyłem się przewidywać, spekuluję w perspektywie kilkudziesięciu minut patrząc na to co cena mówi i gram to - wejścia na M5, rzut oka na H1, D1 czasami, jednakże M5 mi wystarcza, mam na tyle pomniejszone że przy moich zasięgach pipsowych to wystarczające

@Akhh to miło poznać, fajny portal i forum, gratuluję wytrwałości; co do przyczyn gdzie są ludzie "poważni" to pełna zgoda, w sumie podałeś samą esencję przyczyn, dzięki; co do dziennika założę, założę dla siebie żeby "odczarować" to co muszę "odczarować" - to taki element mojej "drogi", mechanizm psychologiczny, który wiążę się NA PRZYKŁAD z tym, że ukrywałem kiedyś swoje strategie sądząc, że gdy się tym podzielę "za darmo" to...to nie wiem co...wiadomo o co chodzi, każdy to ma/miał a tu nie tędy droga, mogę wyłożyć od A do Z a i tak każdy musi po swojemu, każdą technikę żeby wdrożyć do czegoś wymiernego (przełożenie na zyski w dłuższym czasie) a to wymaga dużego poświęcenia i ogrania się daną techniką, dojrzałości psychicznej itd.

@jasonbourne rozumiem kontekst, jednak FX to byt martwy, wypadkowa niezliczonej ilości czynników w skali globalnej, która nie posiada esencji, jakiegoś JA dlatego FX wg mnie jest jaki jest, nijaki, to ludzie którzy doń podchodzą są poważni bądź też nie; jednak żadnej różnicy nie zrobią filozoficzne dywagacje więc odpuszczam je, ale dzięki za wyrażenie przemyśleń; co do Twego wyniku, to te 200% niewiele mówi bo nie wiadomo w jakiej perspektywie czasowej, jakie DD były itd.

Założę ten dziennik, nie będę się silił na regularność, to będzie spontaniczne; dziennik znaczenie psychologiczne będzie miał dla mnie w nawiązaniu do tego co kiedyś było w moim podejściu, odkryłem też w sobie, że dużo mi daje wywlekanie na zewnątrz kwestii - wtedy jest progres, stąd w życiu prywatnym i zawodowym nauczyłem się szczerości i wzmogłem znacznie asertywność; będzie to dziennik spontaniczny ponieważ od wielu lat pracuję od rana do wieczora w 3 firmach, rozwijam swoją, dużo się dzieje i mam mało czasu.

[jasonbourne]

co do Twego wyniku, to te 200% niewiele mówi bo nie wiadomo w jakiej perspektywie czasowej, jakie DD były itd.

No rocznie oczywiście. W krótszym terminie rządzi przypadek, dlatego moim zdaniem ma znaczenie ile się zarabia rok do roku, a nie tygodniowo czy miesięcznie. 75-80% graczy kończy zawsze rok na minusie, niezależnie do zysków krótkoterminowych.

[psychart]

Jasne @jasonbourne. Masz może podpięte konto do czegoś online jak myfxbook?

Co do mojego dziennika, to założyłem go tu: http://forum.comparic.pl/viewtopic.php?f=2&t=4170

[jasonbourne]

Nie prowadzę dziennika, myfxbook czy czegokolwiek innego bo nie widzę powodu aby tak robić.

Jeżeli jednak kogoś podniecają dobre wyniki innych osób (mnie jakoś to nie kręci, ale znając życie jestem w zdecydowanej mniejszości) to polecam filmy Rafała Zaorskiego, gdzie ostatnio pokazał jak zarobił milion złotych na forex.

https://www.youtube.com/watch?v=D44TF2FKOi4

[psychart]

Mnie to "kręci" o tyle, o ile służy to jako "punkt odniesienia"/"orientacyjny" w świecie :) - wszystko zależne od psychiki danego człeka. Ciekawość zwykła też. Dzięki za link, pierwsze widzę o Zaorskim. Wgłębię się wieczorem, mam nadzieję że nie jest to kolejny fejk żeby ściągnąć ludzi na szkolenia ;)

[telegrafista]

no i powiało tu ciszą.

[psychart]

Bo się przeniosłem do dziennika, którego tu zapowiedziałem...:)

Tutaj dziennik: http://forum.comparic.pl/viewtopic.php?f=2&t=4170

[Robek86]

Skoro już tak piszemy tak filozoficznie i duchowo, to też coś wtrącę, jako najmłodszy z całej ferajny (na rynkach od początku 2010), jak pamiętam na forach nigdy nie było zbyt dużo konkretnych graczy.
JA sam nie wchodziłem na fora, poprostu nie lubię for, nie widzę tam dla siebie miejsca, nie przemawia to do mnie, zacząłem teraz trochę częściej bywać po porażce z Ironem, niby nie moja, wina, że broker poleciał w kulki, ale powinienem być bardziej przewidujący. Teraz to chyba naprawdę jestem weteranem przeżyłem wszystko co można było przeżyć :)
Tutaj wszedłem bo jest to strona bardziej treściwa, no i cóż, czołem nowemu :)