A ja z kolei zastanawiam się jak połączyć ZL z czasem(pisałem o tym wyżej). Skoro cenę kształtuje czas, to nie może robić tego układ na ZL(czyli wybicie z poziomu popytu czy podaży). Średnie mają pokazywać z wyprzedzeniem ruch ceny, ale ZL tego nie zrobi, a przynajmniej nie w koncepcji "kształtowania ceny przez czas" tylko w tradycyjny sposób na historycznym wybiciu z poziomu i liczeniu, że wciąż znajduje się tam popyt czy podaż.Nie wiem jak określić, że to jest ta ZL która buduje kolejny TF. Planuję jeszcze spoglądać na niski TF i jeśli znajdę działającą ZL to wskakuję na wyższy i czekam aż utworzy się ZL na wyższym i czekam na dojście ceny do niego. Kiedy dojdzie, schodzić ponownie na mniejsze szukać dobrego wejścia (np. na podstawie ZL z M2).
Bo to jest "clue" całego omawianego problemu, musisz wiedzieć który TF jest "aktualnie" budowany i znać układ, który to wskazuje. Tf, które mogą być jak to zostało określone na "topie" może być wiele. Być może kolejność ich budowania wynika nie tylko z tych schematów, ale i podziału czasowego(w sumie to czas buduje cenę ze pomocą tych schematów).Mam dalej problem z pojęciem "budowanie TF". To znaczy wiem, że odnośnikiem jest budowa świecy choćby z pierwszej strony ale tak naprawdę nie potrafię określić kiedy zaczyna się budowa na niższych TF'ach, nie umiem określić tego z wyprzedzeniem.
Cykle ujmują czas w "ramy" i wskazują na powtarzalność(cykliczność) danego zjawiska, czyli można przyjąć, że od wystąpienia tego schematu na małym TF musi upłynąć jakiś cykl, aby wystąpił on ponownie na tym małym TF(przy okazji rozwijając schemat na coraz większych TF) i tak w kółko. Tylko, że w takim wypadku szukamy tej "pewności", która wszędzie jest odradzana(Polarice co prawda pisał o "odpowiednim miejscu" ceny w "odpowiednim" czasie, ale ja nie wiem co on miał na myśli o tym mówiąc(poza zjawiskiem występowaniem knotów przy świecach) z drugiej strony to przecież taki knot na jednym TF, jest czymś innym na innym TF i wtedy odnoszenie się do zjawiska ich występowania nie ma sensu.Zastanawiam się jeszcze nad znaczeniem czasu w tym wszystkim. Jaki ma wpływ na cykle? Czy ma wpływ na ich "zasięg"? A może to cykle mają wpływ na czas? Czy cykle zawsze są "dokończone", czy to jest zależne od czasu?
I jeszcze jedna sprawa, ciężko jest też określić jak buduje się TF bo te wg, fibo nie dają podziału na równe części jak to miało miejsce przy używaniu podstawowych TF. Tam widzieliśmy np 4x 15 czy 2x30 i tak się budowały, tutaj 1H nie podzielimy równo tylko w przybliżeniu, to też nieco zmienia postrzeganie budowania się jakiegoś TF.