Dodam jeszcze jedno: skupiają się na wejściu nie zdając sobie sprawy, że to wyjście jest ważniejsze.
zaccny pisze:Wydaje mi się ze bez względu na sposób inwestycji problemem jest właśnie łapanie dołkow i gorek.
Nie mam zamiaru się z tym nie zgadzać ale coś mi tu nie pasuje. Istnieje inna prawda, sprzeczna z tą a jednak też jest prawdziwa. "Przegrywający dołączają do trendu, kiedy on się kończy". Czyli jednak kontynuacji ruchu również szukają. Poza tym czytałem, że najwięcej kasy ludzie przegrywają w konsolach. Właśnie ze względu na to, że liczą na kontynuacje ostatniego ruchu, czyli wybicie. Podsumowując, przegrywają w każdych warunkach.
Jasonbourne dzięki za pomysły. Mam już więcej niż myśałem, że mi się uda nazbierać. Dla Ciebie
adrim pisze:jak powiadają jeszcze starożytni traderzy ,nie ma złych czy stratnych pozycji są tylko za małe kapitały :)czy ma minąć miesiąc pół roku czy rok a nawet i dwa lata rynek i tak w końcu powróci do tej ceny gdzie zrobiłeś zlecenie:)
Dobre, dobre. Ja tak nigdy nie myślałem ale dużo początkujących próbuje iść na łatwiznę w ten sposób.