alx pisze:Gwoli historycznego zapisu niniejszym skrobię tutaj nieporadnie, że dzisiaj SNB wysadził z siodła ładne kilkadziesiąt jak nie więcej miliardów euro i oraz innych nie mniej szanowanych walut wyciągając nagle spod stóp dywan nazywany nieprzekraczalnym progiem 1.2 EURCHF który bodajże jeszcze wczoraj czy przedwczoraj był przez nich nazywany kamieniem węgielnym ich polityki pieniężnej.
A przez ostatnie trzy lata był przez nich głoszonym nieprzekraczalną granicą która będzie broniona za każdą cenę (to trzeba odnotować rzeczywiście przez ten czas działało ku zdziwieniu całego świata, głównie dlatego, że rzeczywiście płacili bez szemrania bezprecedensowo wysoką cenę co w końcu zniechęciło wszelką spekułę od dalszych ataków).
A dziś tak po prostu powiedzieli: już nie ma progu. Tak ni z gruchy ni z pietruchy - trach i już.
Owszem, powody takiej decyzji są jak najbardziej racjonalne w świetle prawdopodobnego "pełnego" QE ECb który spowodowałby taki napór na franka, że SNB nie dałby już chyba rady kupować to czego nikt inny na świecie nie chce kupić w obronie własnej waluty.
Chodzi o obronę waluty, kupowanie większej ilości € za te same pieniądze [...] i w obliczu/porównaniu do tego co się stanie dokonując takiej decyzji bez żadnej transparentności i komunikacji SNB z rynkiem...
alx pisze:Kosztowała ona szwajcarów większą cześć ich PKB (różne widziałem wartości, od 58% do 70%).
Siedzą teraz na kupie euro które szybko traci na wartości, a ich frank leci w górę nadrabiając wieloletnie zaległości co powoduje, że ich eksport i turystyka stają się mało opłacalne.
Co właśnie było powodem tej interwencji - Szwajcaria żyje z turystyki i eksportu.
alx pisze:Pękła tama, odpaliły ciasne wydawałoby się stopy mocno przelewarowanych długich pozycji które nie znalazły nikogo kto by chciał je wziąć z drugiej strony. W efekcie poślizgi szły już nie w dziesiątki ale setki jak nie więcej pips - EURCHF zanotował historyczny jednostkowy spadek ponad 2900 pips (tak, 29 centów) czyli jakieś 24% w przeciągu kilkunastu minut.
https://www.youtube.com/watch?v=bH_g0cv_I94
Transparentność, które uważane za tak ważne dla dwóch najważniejszych centralnych banków świata(?) w tym wypadku po prostu nie istnieje. Gdyby była zapewne udało by się uniknąć tej sytuacji.
Możliwą przesłanką mogło być również to iż jako Safe-heaven teraz robi $ jak i tanie złoto?
Porozumienie Draghiego ze Swatchem? Ale zaraz zaraz przecież SNB nie kupowało bezpośrednio i bez przerwy, a jedynie zadeklarowało iż przy osiągnięciu poziomu x będzie to robić.
Czy rynek nie wycenia już tej decyzji?
Jak rynek zareaguje w tym tygodniu? - sell the facts?
To chyba FxPro zbankrutuje?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.