
Tak swoją drogą zakładać co będzie, to fajna zabawa. Zresztą cały rynek to robi. Druga sprawa, to zakładać co zakłada gruba kasa, ta która ruszy się przebudzona ze snu środowym oświadczeniem. To już jest gra na "MC i profit", czy tam na śmierć i życie jak to w oryginale...
Nie wiem jak Was, ale mnie zastanawia jedna rzecz. Rynek obstawia słabość Dolara, jakby wbrew obiegowym faktom. Zatem musi być drugie dno. Czy to jest Yellen? Jest to ważna informacja, bo gołębia Fed-chairwoman nie mogła być do tej pory w pełni zdyskontowana - chyba że kto miał wiedzieć, to wiedział i rysował dolarowi czerwone słupki. Zdawało się, że Summers z uwagi na swoje cechy i doradzanie Obamie jest bardziej prawdopodobny. Więc co dyskontuje teraz rynek? Przecież nie taper o który to się najwyżej można zakładać. Moim zdaniem 'większość portfela' dyskontuje instrukcje wyprzedzające i będzie wyceniać projekcje członków FOMC. Zdaje się, że nie wspomniałem o tym w przeglądzie, że wskaźnik cen PCE wypadł nisko, ciągle nad US wisi wskaźnikowa stagflacja. Dane wcale nie zachwycają, chyba że nie uwzględni się połowy dystryktów i odniesie do całego kraju. 5 mld obcięcia jest możliwe jako kierunkowskaz, ale decydujące tu będą dalsze informacje udzielone w ramach okoliczności obwieszczenia (oświadczenie, konferencja, projekcje). I dopiero to ruszy dużą kasę... tak mi się wydaje.