Cena i czas - reszta to iluzja.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Po malej przerwie urlopowej znow wrocilem do tematu, a ze on jest bardzo ciekawy to bede probowal drazyc go dalej. Jeszcze raz przejzalem screeny Karola i probowalem je podlaczyc pod spirale. Spirala dla mnie to najpierw gora, osiagamy maksimum i spadamy, przecinamy poziom "zero", osiagamy minimum i znwow jazda w gore. Pozim "zero", potem kolejne maksimum i powtorka z rozrywki czyli spadek itd. Wszystko ladnie i ma to dla mnie sens ale niestety nie moge znalesc tego impulsu, ktory dalby sygnal na up lub down. Czyzby to byly srednie skumulowane i najszybsza z nich wybija sie na najnizszym TF a potem to juz leci na wyzszych TF? Ale to nie jest chyba to bo byloby to bardzo podobne do GMMA a chyba Karolowi chodzi o cos zupelnie innego.
Mam takie wrazenie, ze niby jestem blisko, jakos to zrozumiem ale brakuje mi tej przyslowiowej kropki nad i. Chyba jestem w podobnej sytuacji co Grio. Mamy rysunki czyli wszystko podane na tacy ale jakos bladzimy...
Mam takie wrazenie, ze niby jestem blisko, jakos to zrozumiem ale brakuje mi tej przyslowiowej kropki nad i. Chyba jestem w podobnej sytuacji co Grio. Mamy rysunki czyli wszystko podane na tacy ale jakos bladzimy...
- MaRCHeW
- Moderator Forum
- Posty: 827
- Rejestracja: czwartek 08 mar 2012, 15:15
- skype: karol_marchewka
- Lat na Forex: 8
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Poznań
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Witam.
IMHO wszystko to czego potrzeba do określenia "poziomu zero" jest na screenach i na średnich. Wybierz sobie wejście (na tych screenach), które w/g Ciebie byłoby bardzo dobrym wejściem i zobacz jak zachowywały się średnie.
Może Brother i Grio włączą się do dyskusji. Oni są już trochę dalej w analizie. :)
Pozdrawiam
Karol Marchewka
Nakładanie spirali na jednym TF'ie, jest tym samym jak patrzenie na cenę tylko na jednym TF'ie. W/g mnie nic to nie daje. Brother też właśnie to ćwiczy. Może coś fajnego znajdzie :) Zawsze warto szukać.hering pisze:Po malej przerwie urlopowej znow wrocilem do tematu, a ze on jest bardzo ciekawy to bede probowal drazyc go dalej. Jeszcze raz przejzalem screeny Karola i probowalem je podlaczyc pod spirale. Spirala dla mnie to najpierw gora, osiagamy maksimum i spadamy, przecinamy poziom "zero", osiagamy minimum i znwow jazda w gore. Pozim "zero", potem kolejne maksimum i powtorka z rozrywki czyli spadek itd. Wszystko ladnie i ma to dla mnie sens ale niestety nie moge znalesc tego impulsu, ktory dalby sygnal na up lub down. Czyzby to byly srednie skumulowane i najszybsza z nich wybija sie na najnizszym TF a potem to juz leci na wyzszych TF? Ale to nie jest chyba to bo byloby to bardzo podobne do GMMA a chyba Karolowi chodzi o cos zupelnie innego.
Mam takie wrazenie, ze niby jestem blisko, jakos to zrozumiem ale brakuje mi tej przyslowiowej kropki nad i. Chyba jestem w podobnej sytuacji co Grio. Mamy rysunki czyli wszystko podane na tacy ale jakos bladzimy...
IMHO wszystko to czego potrzeba do określenia "poziomu zero" jest na screenach i na średnich. Wybierz sobie wejście (na tych screenach), które w/g Ciebie byłoby bardzo dobrym wejściem i zobacz jak zachowywały się średnie.
Może Brother i Grio włączą się do dyskusji. Oni są już trochę dalej w analizie. :)
Pozdrawiam
Karol Marchewka
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Jak się ostatecznie okazało( a przynajmniej na tą chwilę) spirala jak na razie jest poza moim zasięgiem poznawczym, to jest chyba następny etap ten o którym pisał Polarice, dlatego wróciłem do podstaw, czyli twoich screenów bez ich zrozumienia nie ma co kombinować dalej:).Nakładanie spirali na jednym TF'ie, jest tym samym jak patrzenie na cenę tylko na jednym TF'ie. W/g mnie nic to nie daje. Brother też właśnie to ćwiczy. Może coś fajnego znajdzie :) Zawsze warto szukać.
Teraz pytanie, czy czas zaznaczony na screenach Karola był dla każdego z was czymś oczywistym, czy zauważyliście to po pewnym czasie?
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Pozwolilem sobie uzyc screen Karola. Tak jak zasugerowal zaznaczylem sobie miejsce w ktorym chcialbym wejsc na najnizszym TF. A potem gdzie to miejsce bylo na wyzszych TF.
Jak wiadomo swiece tworza sie i wygladaja tak samo niezaleznie od TF. Open potem high/low i close. Mamy zageszczenie srednich a potem wybicie w jedna badz w druga strone. Wiadomo ze na wyzszym TF swieca sie jeszcze buduje i narazie mamy juz open i low tej swiecy, wiec czas aby cena zrobila high. Dlatego szukamy wejscia na up? Chyba bladze ...
Z drugiej strony gdyby wyrzucic z tego screena swiece i zostawic tylko srednie to mamy jakis tam obraz cykli.
Musze jeszcze to dokladnie przemyslec tzn. te srednie + czas do zakonczenia swiec na poszczegolnych TF...
Jak wiadomo swiece tworza sie i wygladaja tak samo niezaleznie od TF. Open potem high/low i close. Mamy zageszczenie srednich a potem wybicie w jedna badz w druga strone. Wiadomo ze na wyzszym TF swieca sie jeszcze buduje i narazie mamy juz open i low tej swiecy, wiec czas aby cena zrobila high. Dlatego szukamy wejscia na up? Chyba bladze ...
Z drugiej strony gdyby wyrzucic z tego screena swiece i zostawic tylko srednie to mamy jakis tam obraz cykli.
Zauwazylem. Ale to troche jak odliczanie na wybuch bomby :). Czyzby czekamy az bedzie 00:00, impuls i wtedy wejscie? Bezsensu jak dla mnie, wiec pewnie to ma inne znaczenie.brother pisze:Teraz pytanie, czy czas zaznaczony na screenach Karola był dla każdego z was czymś oczywistym, czy zauważyliście to po pewnym czasie?
Musze jeszcze to dokladnie przemyslec tzn. te srednie + czas do zakonczenia swiec na poszczegolnych TF...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Fibonaci Time Zone, na początku masz 1,1,2,3,5... suma tych liczb daje oczywiście 12. Czyli w tym czasie musi się coś "wypełnić" jak się domyślam. Jest to z pewnością sekwencja o której pisał Karol teraz trzeba ją znaleźć.brother pisze:
Teraz pytanie, czy czas zaznaczony na screenach Karola był dla każdego z was czymś oczywistym, czy zauważyliście to po pewnym czasie?
Zauwazylem. Ale to troche jak odliczanie na wybuch bomby :). Czyzby czekamy az bedzie 00:00, impuls i wtedy wejscie? Bezsensu jak dla mnie, wiec pewnie to ma inne znaczenie.
Musze jeszcze to dokladnie przemyslec tzn. te srednie + czas do zakonczenia swiec na poszczegolnych TF...
ps. W toku dyskusji pojawiły się dwa stwierdzenia jedno Cyba i drugie ZZZ:
ZZZ pisał:
Nie można niestety pominąć.// minimalnych różnic w kwotowaniu/// ponieważ widziałem nie raz jak 3...-7 pipsami ruszano trend na świecie.....
Cyb pisał:
A i jeszcze jedno, forex jest na tyle dynamiczny i tak pojemny że mówię tu o zmianie ceny o jakieś powiedzmy 10 pips. Takie patrzenie na rynek nie daje nam odpowiedzi że teraz zmieni się trend i poleci 200 pips. Takie ruchy nie są spowodowane jednym dużym zleceniem. Raczej jest to splot wydarzeń które powodują że malutki kamyk wywołuje lawinę.
Karol pisze o kamyku wywołującym coraz większe fale, czyli wszystko się zazębia:) Mimo innego podejścia do problemu wszyscy piszą o tym samym w sumie, tak przynajmniej to postrzegam.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Karol, cóż - trochę mnie przeceniasz w moich analizach. Oczywiście siedzę i główkuje ale do jakiś cudownych wniosków nie doszedłem. Z tego co zauważyłem to (ciężko mi to wytłumaczyć ale spróbuję w prosty sposób) cena z wysokiego TFu (TF potrzebny nam tylko do zobrazowania tego w jakim punkcie jesteśmy) idzie swoim określonym torem który jest zarazem torem jeszcze wyższego TF. TFy "niższego" rzędu są torami jeszcze niższych itd. Torami będą spirale niższych TFów które tworzą spirale tych wyższych TFów (kurczę, ciężko to wytłumaczyć). W całej tej zabawie należy wyznaczyć zasięg małej spirali która tworzy większą spiralę która jest częścią jeszcze większej spirali itd. Myślę, że dlatego w MT4 grając np. na M5, M15 wchodzimy zgodnie z kierunkiem H1 bo mamy szansę na to, że załapaliśmy się na tworzenie właśnie spirali większych parametrów. Tutaj pojawia się problem, że cena tak naprawdę nie widzi naszych TFów - idzie ona "falowym" strumieniem którego nie jesteśmy tak naprawdę w stanie ogarnąć dokładnie bo musielibyśmy mieć xxxxx...TFów żeby widzieć dokładne tworzenie się fal. Tutaj właśnie z pomocą przychodzi złota liczba Fi. Możemy cenę uporządkować w logikę, możemy wychwycić miejsce w którym jest (zawsze w porównaniu z wyższymi TFmi).
Średnie służą więc tylko (albo aż) do wychwycenia tworzenia fali wyższego rzędu (powinno być widać po średnich na wyższych TFach). Tak jak Karol pisał, nie muszą to być średnie, może to być ZL lub coś innego. Chodzi tu o to (słyszymy to ciągle) aby nie wchodzić pod prąd (tor spirali wyższego rzędu). Oczywiście kiedy opanujemy tworzenie się ceny może to z boku wyglądać jak wchodzenie pod prąd ale my wiemy, że idziemy zgodnie z torem spirali wyższego stopnia i wtedy wszystkie ZL, LT SR itd. które staną na drodze zostaną zmiażdżone na rzecz tworzenia się spirali. Oczywiście jakieś SR itp. może zadziałać ale rzadko i tylko wtedy jeśli akurat w tym miejscu wypadnie fala spirali mniejszego stopnia która i tak jest częścią dużej (korekta według AT).
Mam nadzieję, że cokolwiek ktoś zrozumie z tego co napisałem. Nie wiem czy to dobre podejście ale wydaje się logiczne.
Jeszcze jednym problemem jest to, że samo zrozumienie tego jest tylko krokiem do wykorzystania tego.
Brother, nie za bardzo rozumiem w ciągu Fibo liczbę 12. 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13itd. Chodzi Ci o "uporządkowanie" ceny tylko w tym zakresie od 1 do 12? Wg Fibo sumujemy tylko dwie poprzedzające liczby.
PS. Odniosę się może jeszcze do skreena. Skreen powyżej (w tym średnie)przedstawia zachowanie ceny w danych przedziałach czasowych. Zwracając uwagę na białą średnią z M34 dochodzimy do wniosku, że to tylko szum głównej wiązki cenowej. Spoglądając jednak na niższe TFy okazuje się jednak, że ma ona spore znaczenie dla tych niższych TFów gdyż w tym miejscu jest znaczącą wiązką cenową którą kształtuje biała średnia z niższego TF. To co jest szumem wyższych TFów jest spiralą która je tworzy. To samo dotyczy pozostałych średnich.
Średnie służą więc tylko (albo aż) do wychwycenia tworzenia fali wyższego rzędu (powinno być widać po średnich na wyższych TFach). Tak jak Karol pisał, nie muszą to być średnie, może to być ZL lub coś innego. Chodzi tu o to (słyszymy to ciągle) aby nie wchodzić pod prąd (tor spirali wyższego rzędu). Oczywiście kiedy opanujemy tworzenie się ceny może to z boku wyglądać jak wchodzenie pod prąd ale my wiemy, że idziemy zgodnie z torem spirali wyższego stopnia i wtedy wszystkie ZL, LT SR itd. które staną na drodze zostaną zmiażdżone na rzecz tworzenia się spirali. Oczywiście jakieś SR itp. może zadziałać ale rzadko i tylko wtedy jeśli akurat w tym miejscu wypadnie fala spirali mniejszego stopnia która i tak jest częścią dużej (korekta według AT).
Mam nadzieję, że cokolwiek ktoś zrozumie z tego co napisałem. Nie wiem czy to dobre podejście ale wydaje się logiczne.
Jeszcze jednym problemem jest to, że samo zrozumienie tego jest tylko krokiem do wykorzystania tego.
Brother, nie za bardzo rozumiem w ciągu Fibo liczbę 12. 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13itd. Chodzi Ci o "uporządkowanie" ceny tylko w tym zakresie od 1 do 12? Wg Fibo sumujemy tylko dwie poprzedzające liczby.
PS. Odniosę się może jeszcze do skreena. Skreen powyżej (w tym średnie)przedstawia zachowanie ceny w danych przedziałach czasowych. Zwracając uwagę na białą średnią z M34 dochodzimy do wniosku, że to tylko szum głównej wiązki cenowej. Spoglądając jednak na niższe TFy okazuje się jednak, że ma ona spore znaczenie dla tych niższych TFów gdyż w tym miejscu jest znaczącą wiązką cenową którą kształtuje biała średnia z niższego TF. To co jest szumem wyższych TFów jest spiralą która je tworzy. To samo dotyczy pozostałych średnich.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Brother, nie za bardzo rozumiem w ciągu Fibo liczbę 12. 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13itd. Chodzi Ci o "uporządkowanie" ceny tylko w tym zakresie od 1 do 12? Wg Fibo sumujemy tylko dwie poprzedzające liczby.
Chodzi mi konkretnie o screeny, które były wrzucane. Myślę, że nie przypadkowo na dwóch pojawiła się ta sekwencja właśnie, kolejną po 8 w fibo jest 13, ale na tam było zaznaczone od 00;00 do 12;00, także szukałbym "czegoś" w tym okresie właśnie. Spójrz na różnicę w czasie między kolejnymi wykresami. Pierwszy 1, drugi 1, trzeci 2, czwarty 3, piąty 5 czyli razem liczba 12, która też pojawia się na screenach. Może się mylę i "zbłądziłem", ale wydaje się to logiczne( jest ciąg fibo i suma pasuje do ostatniej liczby na screenach).
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Hmm. Sorry ale dalej nie rozumiem liczby 12. Wg. skreenów Karola pojawiają się one w odstępach Fibo. 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21 itd. więc nie rozumiem gdzie pojawia sie i jest zaznaczone 12. Wieczorem przyjrzę się bardziej... Owszem, do wyznaczania kolejnej liczby Fibo możemy użyć innych obliczeń.. Liczba 12 może być tylko zakresem liczbowym Fibo i nic więcej. Coś źle rozumiem?
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
To mam na myśli, teraz widzisz? Oczywiście nie wiem, czy jest to istotne w samej koncepcji budowy ceny , ale zależność którą zauważyłem występuje na obydwu screenach.grio pisze:Hmm. Sorry ale dalej nie rozumiem liczby 12. Wg. skreenów Karola pojawiają się one w odstępach Fibo. 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21 itd. więc nie rozumiem gdzie pojawia sie i jest zaznaczone 12. Wieczorem przyjrzę się bardziej... Owszem, do wyznaczania kolejnej liczby Fibo możemy użyć innych obliczeń.. Liczba 12 może być tylko zakresem liczbowym Fibo i nic więcej. Coś źle rozumiem?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Ach, o to Ci chodzi. Czas do zamknięcia świecy. Na każdym TFie można można znaleźć zależności bo TFy ułożone są wg. logiki Fibo. Na początku chciałem odpisać, że jakież to może mieć znaczenie ale...kiedy się nad tym zastanowić...
Jeśli ma to znaczenie to nasuwa mi się wniosek, że skoro cena jest strumieniem i każda świeczka tworzy się tak samo to dla lepszego obrazu możemy ułożyć sobie TFy wg. określonego logicznego schematu. Jeśli zamknęliśmy cenę w ramę TFa to wtedy świeczka w tym TFie będzie naszym strumieniem który będzie bardziej wyrazisty schodząc na niższy poziom (TF). Ale jak to wykorzystać?
PS. 12nastkę widzimy tylko na TFie 13H. Na szablonie M1 do M34 tej zależności już nie zobaczymy...
Jeśli ma to znaczenie to nasuwa mi się wniosek, że skoro cena jest strumieniem i każda świeczka tworzy się tak samo to dla lepszego obrazu możemy ułożyć sobie TFy wg. określonego logicznego schematu. Jeśli zamknęliśmy cenę w ramę TFa to wtedy świeczka w tym TFie będzie naszym strumieniem który będzie bardziej wyrazisty schodząc na niższy poziom (TF). Ale jak to wykorzystać?
PS. 12nastkę widzimy tylko na TFie 13H. Na szablonie M1 do M34 tej zależności już nie zobaczymy...
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Też tak sobie myślę, że liczby fibo pozwalają uchwycić "naturę" ceny, dzięki temu można wszystko sobie porządkować i zobaczyć schematy o których pisze Karol. Dlatego nawet różnica w zakończeniu świec pasuje do schematu, oczywiście wynika to z natury samych TF, które są jak pisałeś ułożone wg fibo itd. Poruszone zagadnienie ma tą wadę, że pozwala na uzyskanie "wielowątkowości", dlatego też odpuściłem sobie czytanie tego co pisał Polarice, za dużo można dopasować, a lepiej skupić się na fundamentach. Na razie też nie wiem jak budują się TF i jak to wykorzystać w praktyce, ale ciężko mi jest jednocześnie patrzeć na wszystko po staremu, bo gdzieś tam w głowie już mam zakodowane, że to wszystko jest w pewnym sensie iluzją:)grio pisze:Ach, o to Ci chodzi. Czas do zamknięcia świecy. Na każdym TFie można można znaleźć zależności bo TFy ułożone są wg. logiki Fibo. Na początku chciałem odpisać, że jakież to może mieć znaczenie ale...kiedy się nad tym zastanowić...
Jeśli ma to znaczenie to nasuwa mi się wniosek, że skoro cena jest strumieniem i każda świeczka tworzy się tak samo to dla lepszego obrazu możemy ułożyć sobie TFy wg. określonego logicznego schematu. Jeśli zamknęliśmy cenę w ramę TFa to wtedy świeczka w tym TFie będzie naszym strumieniem który będzie bardziej wyrazisty schodząc na niższy poziom (TF). Ale jak to wykorzystać?
PS. 12nastkę widzimy tylko na TFie 13H. Na szablonie M1 do M34 tej zależności już nie zobaczymy...
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Heh, mam podobne rozterki. Używając "zwykłej" AT mam wrażenie, że gram prawdopodobieństwem. Z punktu koncepcji Karola (wg. mojego domysłu) cena "idzie" swoim torem który można sprecyzować i określić (przewidzieć) zachowując pewną proporcjonalność między ramami czasowymi.
Wracając do średnich na skreenach można zauważyć, że biała średnia (najczulsza) nie zawsze ma taką samą amplitudę odchylenia w stosunku do ceny. Z tego co widzę jest to zależne od nachylenia pozostałych średnich oraz tych z wyższych TFów.
Czym dalej w to brnę mam coraz więcej rozterek a gdzieś tam w tle większe zrozumienie zachowania ceny.
Wracając do średnich na skreenach można zauważyć, że biała średnia (najczulsza) nie zawsze ma taką samą amplitudę odchylenia w stosunku do ceny. Z tego co widzę jest to zależne od nachylenia pozostałych średnich oraz tych z wyższych TFów.
Czym dalej w to brnę mam coraz więcej rozterek a gdzieś tam w tle większe zrozumienie zachowania ceny.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Na razie moje spostrzezenie jest banalne ale srednie przedstawiaja jak cena faluje. Raz biala jest na samej gorze, pod nia ladnie rozwiniete dalsze srenie a pozniej biala na samym dole a nad nia rozwinieta reszta srednich (taka rozciagnieta sinusoida). Czy jak patrzymy na wyzszy TF da nam to obraz, w ktorym obecnie miejscu sie znajdujemy i czy mamy szukac longi czy eski na nizszym TF? Ale jak to ma sie do czasu :?:
Czy czas postrzegamy jako szersze spojrzenie na rynek poprzez rozne TF czy jako jednostke miary. Jesli jednostke miary to te zegary jakie sa na screenach Karola maja jakis wiekszy sens...
Spirala jakos nam "bokiem" weszla do tego tematu i chyba troche namieszala. Bardziej bylbym sklonny isc w kierunku rysunku nr 2 http://forum.rynek-forex.pl/viewtopic.php?p=3406#p3406 fal w fali czyli jednego wielkiego boczniaka :)
Na razie jakos to wszytsko moge sobie w glowie wyobrazic, bo jest to w miare logiczne. Ale nurtuje mnie tu ciagle "czas". Czy da sie tu w jakis sposob przewidywac punkty zwrotne czy nalezy czekac na sygnal, impuls...
Czy czas postrzegamy jako szersze spojrzenie na rynek poprzez rozne TF czy jako jednostke miary. Jesli jednostke miary to te zegary jakie sa na screenach Karola maja jakis wiekszy sens...
Spirala jakos nam "bokiem" weszla do tego tematu i chyba troche namieszala. Bardziej bylbym sklonny isc w kierunku rysunku nr 2 http://forum.rynek-forex.pl/viewtopic.php?p=3406#p3406 fal w fali czyli jednego wielkiego boczniaka :)
Na razie jakos to wszytsko moge sobie w glowie wyobrazic, bo jest to w miare logiczne. Ale nurtuje mnie tu ciagle "czas". Czy da sie tu w jakis sposob przewidywac punkty zwrotne czy nalezy czekac na sygnal, impuls...
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Zasada kontynuacji ruchu, to chyba jest podstawa wszystkiego. Skoro zaczynamy od małej fali, a kończymy na większej to schemat z małego TF działa na większy TF itd. Ale gdybyśmy spojrzeli na klasyczną AT to jest odwrotnie, trójkąty zwyżkujące i zniżkujące budują się od większych do najmniejszych ruchów tuż prze wybiciem w którąś ze stron. Dlatego nie jest łatwo to wychwycić, bo patrzymy wg. zasad klasycznej AT, a tu potrzeba czegoś więcej.Na razie moje spostrzezenie jest banalne ale srednie przedstawiaja jak cena faluje. Raz biala jest na samej gorze, pod nia ladnie rozwiniete dalsze srenie a pozniej biala na samym dole a nad nia rozwinieta reszta srednich (taka rozciagnieta sinusoida). Czy jak patrzymy na wyzszy TF da nam to obraz, w ktorym obecnie miejscu sie znajdujemy i czy mamy szukac longi czy eski na nizszym TF? Ale jak to ma sie do czasu
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Zgadza sie, ale jakby wyjsc od wyzszego TF i schodzic w dol? Wiemy ze cena faluje, patrzymy na srednie i jak sa rozlozone "down" to czekamy na impuls w kierunku przeciwnym, czyli up, na nizszym TF, zakladajac ze rynek porusza sie w sinusoidzie. Ale to chyba bardziej wiara, ze musi tak byc niz jakies rozsadne tradowanie...brother pisze:Zasada kontynuacji ruchu, to chyba jest podstawa wszystkiego. Skoro zaczynamy od małej fali, a kończymy na większej to schemat z małego TF działa na większy TF itd. Ale gdybyśmy spojrzeli na klasyczną AT to jest odwrotnie, trójkąty zwyżkujące i zniżkujące budują się od większych do najmniejszych ruchów tuż prze wybiciem w którąś ze stron. Dlatego nie jest łatwo to wychwycić, bo patrzymy wg. zasad klasycznej AT, a tu potrzeba czegoś więcej.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Według idei rozchodzenia się fali ruch zaczyna się od małego impulsu, także obserwacja wyższego i schodzenie na niższe mijało by się z celem, przynajmniej w tym sensie. Bo skoro wszystko ma mieć początek na małym TF to potem powinno się ewentualnie patrzeć gdzie jesteśmy na wyższym, ale już po wystąpieniu ogniska na mniejszym. Tak w ogóle to na nie wiem do końca czym są spirale, jedyne co mi przychodzi do głowy to takie coś, tak mniej więcej widzę te średnie w 3D.hering pisze:Zgadza sie, ale jakby wyjsc od wyzszego TF i schodzic w dol? Wiemy ze cena faluje, patrzymy na srednie i jak sa rozlozone "down" to czekamy na impuls w kierunku przeciwnym, czyli up, na nizszym TF, zakladajac ze rynek porusza sie w sinusoidzie. Ale to chyba bardziej wiara, ze musi tak byc niz jakies rozsadne tradowanie...brother pisze:Zasada kontynuacji ruchu, to chyba jest podstawa wszystkiego. Skoro zaczynamy od małej fali, a kończymy na większej to schemat z małego TF działa na większy TF itd. Ale gdybyśmy spojrzeli na klasyczną AT to jest odwrotnie, trójkąty zwyżkujące i zniżkujące budują się od większych do najmniejszych ruchów tuż prze wybiciem w którąś ze stron. Dlatego nie jest łatwo to wychwycić, bo patrzymy wg. zasad klasycznej AT, a tu potrzeba czegoś więcej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
grio pisze: mam wrażenie, że gram prawdopodobieństwem
A to nie jest przypadkiem klucz do sukcesu na gieldzie ?? Skoro AT i cala reszta dzial z mniejsza lub wieksza skutecznoscia.... a Wam uda sie predzej czy pozniej rozwiazac ta spiralno-falowa teorie ;) .... a tu nagle sie okaze ze dziala ona z taka sama skuczecznoscia co AT

Wszyscy ktorzy juz ogarneli temat (ponoc) gadaja im prosciej tym lepiej + MM... sam Marchew pisal ze jego sys jest ponoc banalny... a tu z posta na post coraz wieksza magia sie pojawia ;)
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Magicznego...Karol pisał już, że to nic magicznego o ile dobrze pamiętam. Zwykłe zachowanie ceny:)
Karol wspominał, że system jest prosty ale trzeba nauczyć się innego spojrzenia na rynek. Czy to 100%owy system? Pewnie tak jeżeli przy analizie nie popełnimy błędu:) (o ile to możliwe). Zresztą tak czy siak mnie chodzi o coś zupełnie innego niż 100%owy system. PO prostu nie potrafię zarabiać na zwykłej AT więc liczę na lepszą skuteczność w tym systemie.
Tak sobie myślę, że może niepotrzebnie komplikujemy cały ten system. Może odpowiedź jest prostsza niż myślimy i dlatego jej nie dostrzegamy?
A, jeszcze tak mi się wspomniało, że Karol pisał o tym, że patrząc jak układa się cena na niższym TFie zobaczymy co dzieje się na wyższym.
Brother, spirala jak spirala. Spójrz jednak na średnie ze skreenów. Biegnie wiązka średnich falowo a biała tworzy na swój sposób spiralę. Zmieniając TF na wyższy domyślam się, że któraś z tych średnich z niższego TF która porusza się falowo na wyższym porusza się spiralnie wokół wiązki z wyższego TFa. Składając to do kupy może być jakiś sens.
Karol wspominał, że system jest prosty ale trzeba nauczyć się innego spojrzenia na rynek. Czy to 100%owy system? Pewnie tak jeżeli przy analizie nie popełnimy błędu:) (o ile to możliwe). Zresztą tak czy siak mnie chodzi o coś zupełnie innego niż 100%owy system. PO prostu nie potrafię zarabiać na zwykłej AT więc liczę na lepszą skuteczność w tym systemie.
Tak sobie myślę, że może niepotrzebnie komplikujemy cały ten system. Może odpowiedź jest prostsza niż myślimy i dlatego jej nie dostrzegamy?
A, jeszcze tak mi się wspomniało, że Karol pisał o tym, że patrząc jak układa się cena na niższym TFie zobaczymy co dzieje się na wyższym.
Brother, spirala jak spirala. Spójrz jednak na średnie ze skreenów. Biegnie wiązka średnich falowo a biała tworzy na swój sposób spiralę. Zmieniając TF na wyższy domyślam się, że któraś z tych średnich z niższego TF która porusza się falowo na wyższym porusza się spiralnie wokół wiązki z wyższego TFa. Składając to do kupy może być jakiś sens.
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Nie ma takich rzeczy, chodzi raczej o prawdopodobieństwo tak jak w zwykłej AT. Sedno sprawy tkwi w tym jak buduje się cena, jeśli wiesz jak coś jest zbudowane możesz tego użyć. Używanie systemu bez rozumienia "mechaniki rynku" obojętnie w jakim sensie, czy to z poziomu kresek, czy przepływu kapitału, o którym pisze Esco(opcje itd) jest bezsensowne, bo zawsze podczas tradowania będziesz się czuł jakby ktoś cię wykopał na środek boiska, podczas gdy ty nie znał byś zasad gry.grio pisze:. Czy to 100%owy system? Pewnie tak jeżeli przy analizie nie popełnimy błędu:) (o ile to możliwe).
Re: Cena i czas - reszta to iluzja.
Spróbuję coś napisać więc się nie śmiejcie
Na początek propozycja: zamiast patrzeć na rysunki które przedstawił Karol proponuję samemu nałożyć jakieś średnie na wykres i przyjrzeć im się w momencie tworzenia. Moim skromnym zdaniem powyższe screeny nie są perfekcyjne bo pokazują konsolę a najlepiej zrozumieć to o czym chcę powiedzieć podczas załamywania się trendu.Widać tam jednak, że szybka biała średnia prawie zawsze respektuje średnią najwolniejszą, zmiana "Nibytrendu" występuje najczęściej gdy szybka średnia oddali się znacznie od reszty wiązki, im dalej odejdzie tym bardziej dynamicznie powraca, czasami zmieniając wektor reszty średnich. Punkt krytyczny przy odrobinie wprawy jest łatwy do wychwycenia. Wiele osób twierdzi że to cena tworzy średnie ale moim zdaniem to zbytnie spłycenie zagadnienia. Gdy chcemy kupić auto sugerujemy się średnią ceną z poprzednich okresów. Jeśli cena znacznie przewyższa te z magazynów motoryzacyjnych, autokomisów, internetu to... raczej odpuszczamy, prawda? Więc wtedy potencjalny sprzedawca najczęściej usiłuje spuścić cenę bliżej średniej ceny rynkowej. Nie wiem czy to dobra analogia bo nie znam się na handlu samochodami, ale generalnie zasada jest taka, że widząc "okazję" do przepłacenia pukamy się w czoło. Podczas kryzysu cukrowego w Polsce ludzie godzili się na wyższe ceny bo średnia cena cukru zaczęła rosnąć. Gdyby Kowalski obszedł 10 sklepów i w dziewięciu zobaczył cukier po 2 złote a w dziesiątym za piątaka to raczej nie wpadł by w panikę tylko spokojnie poszedł tam gdzie taniej. Zasugerowałby się średnią ceną ze znanych sklepów/źródeł. Gdyby jednak w dziewięciu sklepach cukru nie było, albo byłby średnio po 4,60 to raczej szkoda na bilet wydawać albo walić z buta przez całe osiedle cena jest bliska średniej, gazety piszą o trendzie wzrostowym więc może jutro już wszędzie będzie po 6 złotych? Panika jak najbardziej wskazana... Oczywiście w nocy przyjeżdża 10 pociągów z niemieckim cukrem, cena spada a Kowalski został frajerem bo kupił na górce (wcale się nie śmieję bo sam często to robię) . Tyle tylko , że nie złapał SL-a i ma herbatę na osłodę. Dlatego dla mnie odległość ceny od średnich jest bardzo ważna, niestety więcej mogę o tym napisać tylko tyle że sprawa wymaga opatrzenia. Dlatego też propozycja wciśnięcia na wykresy średnich (najlepiej IMO nałożyć na wykres). I na tym proponuje się skupić, a nie na "numerologii" Ewentualnie porównać średnie ze wspomnianym tu również ZL i znaleźć punkty wspólne. Wtedy też zobaczycie sporo powtarzających się schematów. Według mnie TF-y należy raczej dobierać wg czułości i rodzaju stosowanych średnich (lub odwrotnie)oraz stosowanej strategii (szybki skalp lub long-term).

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości