Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Wiem, wiem, po fakcie każdy mądry. Ale dla zabicia nudy pobawię się tu fantazjowaniem co można było otworzyć a co niestety przeszło koło nosa. Utracone możliwości to nic miłego, ale przynajmniej można pomarzyć o bogactwie. Pokaże również co sam zrobiłem (hipotetyczne wejścia oznaczam trójkątami góra / dół , faktyczne wejścia zaznacza sam program strzałkami).
Zasady mam proste :
1. czysty wykres na którym interesują mnie 2 setupy: fałszywe wybicie oraz test poziomu S/R (z braku testu zadowolę się zbliżeniem do udeptanego, twardego, potwierdzonego poziomu S/R)
2. jak najmniejszy SL i największe R. Tym samym wejście jest dla mnie najważniejsze (zawsze na zamknięcie słupka)
3. wykres godzinowy
Nie mam nic przeciwko komentowaniu, pytaniu, kwestionowaniu , wykłócaniu i dopisywaniu własnych zauważonych okazji na dowolnych parach (ja obserwuję tylko edka, kangura i ujka) pod 3 powyższymi warunkami. Przy braku waszych komentarzy a tym samym zainteresowania antydziennik obumrze.
Zacznę od wczorajszego dnia, który ostatecznie mnie wkurzył i stał się powodem otwarcia antydziennika.
Edek o 10 zszedł do wsparcia. Jakoś go nie wziąłem więc z nerwów o 14 brałem L , niestety za wysoko ( w moim przypadku to częsty błąd , kiedy nie otwieram pozycji, a potem tego żałuję i z ogólnego wnerwienia otwieram za późno. )
potem kangur o 13 potwierdził silny opór
Zasady mam proste :
1. czysty wykres na którym interesują mnie 2 setupy: fałszywe wybicie oraz test poziomu S/R (z braku testu zadowolę się zbliżeniem do udeptanego, twardego, potwierdzonego poziomu S/R)
2. jak najmniejszy SL i największe R. Tym samym wejście jest dla mnie najważniejsze (zawsze na zamknięcie słupka)
3. wykres godzinowy
Nie mam nic przeciwko komentowaniu, pytaniu, kwestionowaniu , wykłócaniu i dopisywaniu własnych zauważonych okazji na dowolnych parach (ja obserwuję tylko edka, kangura i ujka) pod 3 powyższymi warunkami. Przy braku waszych komentarzy a tym samym zainteresowania antydziennik obumrze.
Zacznę od wczorajszego dnia, który ostatecznie mnie wkurzył i stał się powodem otwarcia antydziennika.
Edek o 10 zszedł do wsparcia. Jakoś go nie wziąłem więc z nerwów o 14 brałem L , niestety za wysoko ( w moim przypadku to częsty błąd , kiedy nie otwieram pozycji, a potem tego żałuję i z ogólnego wnerwienia otwieram za późno. )
potem kangur o 13 potwierdził silny opór
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Dajesz rady z tymi slupkowymi choinkami?
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
jakoś się przyzwyczaiłem.irmentruda pisze:Dajesz rady z tymi slupkowymi choinkami?
A tak serio, to jakoś lepiej widzę ruch ceny na wykresie słupkowym bo nie muszę interpretować kolorów słupków.
Na poniższych wykresach według mnie lepiej widać na słupkowym po poziomych kreskach otwarć/zamknięć gdzie zakręcała cena i od czego się odbiła. Pracuję do 15 , ale w normalnym czasie pewnie otworzyłbym S na zamknięciu edka o 16.
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Na rynku zastój, więc odpuszczam.
Wydaje się , że przegapiłem na ujku wejście. Muszę się zastanowić, czy nie przejść na poniższy schemat kolorów. Na tych kolorach test wsparcia i dobry układ na L jest dość wyraźny. Zobaczymy co z tego wyniknie i czy dojadą w okolice 106,09.
Wydaje się , że przegapiłem na ujku wejście. Muszę się zastanowić, czy nie przejść na poniższy schemat kolorów. Na tych kolorach test wsparcia i dobry układ na L jest dość wyraźny. Zobaczymy co z tego wyniknie i czy dojadą w okolice 106,09.
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
hahaha, nie ma to jak sobie podnieść ciśnienie z rana.
Lepsze od kawy. Przegapiony edek. Gapiłem się na fałszywe wybicie a tymczasem rynek pięknie stestował swing i wywalił w górę. Jako bonus dla cierpliwych co tu zaglądają , pokażę pięknie zdefiniowany zasięg tego ruchu - 100 % wcześniejszego swinga. Ta jedna moja rada warta jest
PS. irmentruda - przemyślę twoją "choinkę". Może faktycznie wywalę wszystkie kolorki, kreski i na tydzień zostanę przy czarnobiałych świecach.
Lepsze od kawy. Przegapiony edek. Gapiłem się na fałszywe wybicie a tymczasem rynek pięknie stestował swing i wywalił w górę. Jako bonus dla cierpliwych co tu zaglądają , pokażę pięknie zdefiniowany zasięg tego ruchu - 100 % wcześniejszego swinga. Ta jedna moja rada warta jest
PS. irmentruda - przemyślę twoją "choinkę". Może faktycznie wywalę wszystkie kolorki, kreski i na tydzień zostanę przy czarnobiałych świecach.
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Ale ja tu widzę perfekcyjne wejście i wyjście. Że nie zdecydowałeś się wejść na następnych świecach (nie było sygnału ) to nie ma znaczenia. Wziąłeś zysk, bo wyczułeś koniec ruchu, a odległość od ostatniego szczytu nie dawała pewności, że trend będzie kontynuowany. Rozumiem przewrotność tytułu dziennika, ale uważam że podejście " a mogłem..." to prosta droga do nadmiernego ryzyka i zamieniania zysków w straty. Jasne, że fajniej było by nie być przez następne parę świeczek przy kompie i mieć fajną niespodziankę (tą metodę gorąco polecam).
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Tak naprawdę antydziennik ma dokumentować i potwierdzać przyjętą strategię i skłonić mnie do większej elastyczności i szybkiego przerzucania się w widzeniu intencji rynku ale wciąż w ramach przyjętych sygnałów (czyli tylko i wyłącznie tych dwóch - test i fałszywe wybicie , które właściwie też jest formą testu tyle, że w konsoli).T-REX pisze:Rozumiem przewrotność tytułu dziennika, ale uważam że podejście " a mogłem..." to prosta droga do nadmiernego ryzyka i zamieniania zysków w straty. Jasne, że fajniej było by nie być przez następne parę świeczek przy kompie i mieć fajną niespodziankę (tą metodę gorąco polecam).
Co do zasięgów to zachęcałem , zachęcam i będę zachęcał do szacowania ruchów za pomocą odkładania 100% długości poprzedniego swinga. mamy tu dwa warianty (wybór zależy od sytuacji rynkowej , intuicji, przeczucia) nazywane extension i expansion (mniejsza o nazwę).
1. odmierzenie ruchu wprost tak jak to zrobiłem na edku
2. odmierzenie ruchu z uwzględnieniem korekty jak na poniższym kangurze. Nie otworzyłem tej pozycji o 9 bo nigdy nie gonię rynku (nie wiadomo jak stawiać w takim pościgu SL)
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Muszę jakoś bardzie wyostrzyć patrzałki. Postanawiam swingi zaznaczać na bieżąco białymi wyraźnymi krechami. Jak nie pomoże , to gwoździem na ekranie. Proste jak wół i to trzeba widzieć wcześniej a nie potem. Pisałem, że obserwuje dwa setupy. fałszywe wybicia i testy (a z braku testu twarde strefy S/R)
K...a czy to na edku o 8.00 nie jest twardym wsparciem? Rzep - otwórz szerzej oczy !
a tu dopisałem o 17:55 kangura żeby się dobić i żeby k...a śniło mi się do poniedziałku. Nie potrzeba komentarza do układu o godz. 13.00 bo każdy widzi delikatne odbicie od wsparcia o 11 , ponowna próba zejścia w dół zakończona nieudanym testem słupka odbijającego od wsparcia o 13. Zasięg na talerzu , R koło 9. Idę się napić, a ten rosnący licznik odwiedzin to będą moje bo będę się katował własną niemotą.
K...a czy to na edku o 8.00 nie jest twardym wsparciem? Rzep - otwórz szerzej oczy !
a tu dopisałem o 17:55 kangura żeby się dobić i żeby k...a śniło mi się do poniedziałku. Nie potrzeba komentarza do układu o godz. 13.00 bo każdy widzi delikatne odbicie od wsparcia o 11 , ponowna próba zejścia w dół zakończona nieudanym testem słupka odbijającego od wsparcia o 13. Zasięg na talerzu , R koło 9. Idę się napić, a ten rosnący licznik odwiedzin to będą moje bo będę się katował własną niemotą.
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
poniżej takie małe wariacje na temat piątkowego ujka i tego jak pan Rynek ignoruje szaleństwa na wykresie. Jednocześnie zagadka dla dociekliwych : co zostało usunięte z pola widzenia ?
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Dyscyplina ponad wszystko. Długo dumałem nad poniższym układem na kangurze o 8.00 i odpuściłem, bo bez ewidentnego fałszywego wybicia nie wchodzę a na wejściach kontrujących silne ruchy straciłem naprawdę kupę kasy. Niby jest o 5.00 próba wybicia piątkowego maximum, a potem wyrównanie tego nowego szczytu i odwrót, ale fałszywego wybicia ja tu nie widzę , choć być może za bardzo szukam na wykresie perfekcji. Chętnie przeczytałbym waszą opinię. Potraktowalibyście to jako FB czy nie ??? (nie oglądając się na to co potem się działo)
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Niestety , edek skopał mi d..e. Minimalnie za mały SL.
Mam dziwne poczucie deja vu. Zdaje się , że już to pisałem, że na wejściach kontrujących zawsze brałem baty.
a to wyjaśnienie zachowania edka. Co zrobić , żeby to widzieć wcześniej?
Mam dziwne poczucie deja vu. Zdaje się , że już to pisałem, że na wejściach kontrujących zawsze brałem baty.
a to wyjaśnienie zachowania edka. Co zrobić , żeby to widzieć wcześniej?
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Czemu pod prad na edku?
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
no właśnie. Czasami muszę sobie przypomnieć jakie to bolesneirmentruda pisze:Czemu pod prad na edku?
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
kolejny przykład zakotwiczenia i braku elastyczności (kurcze fajny ten dziennik, coraz częściej piszę o zbytnim usztywnieniu). Uparłem się , że edek w środę musi iść w górę. Tymczasem dał całkiem niezłą okazję na S. Poniższy mały 20 pipsowy ruch do 14-tej mógł dać R = 5. Po 14 nie widziałbym dla siebie szansy na wejście.
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
- GoldWolf
- Stały Bywalec
- Posty: 219
- Rejestracja: wtorek 15 gru 2015, 20:48
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Jakimi parami grasz? Widzę pewne drobne podobieństwa do tego co gram Ad1 Ad2 Ad3 - to dokładnie to samo.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
tylko edek, kangur, ujekGoldWolf pisze:Jakimi parami grasz? Widzę pewne drobne podobieństwa do tego co gram Ad1 Ad2 Ad3 - to dokładnie to samo.
tekst z Pattona absolutnie genialny , a najlepszy cytat to ten:
"Nie chcę słyszeć żadnych meldunków w rodzaju: “Robię analizę”. k***a, nie będziemy robić żadnych “analiz”. Przez cały czas trzymamy się planu i czekamy na sygnał. Kiedy się pojawi wkraczamy do akcji. Chwytamy trend za jaja i wykręcamy tak, że się zesra pipsami. Nasz plan to trzymać się planu. Przejdziemy przez sesję jak g***o przez rurę."
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
- GoldWolf
- Stały Bywalec
- Posty: 219
- Rejestracja: wtorek 15 gru 2015, 20:48
- Lat na Forex: 5
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
W takim wypadku sprawdź sobie czy nie są one w zbyt dużej korelacji, bo moim zdaniem szkoda tracić czasu na analizę par, które chodzą podobnie w pewnych sesjach - http://www.myfxbook.com/forex-market/correlation
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Dzięki, sprawdziłem i np dla edka - kangura na interwale 1H to 13,3 czyli praktycznie brak korelacji. Dla pozostałych krzyżówek dość podobnie. Co do samej zasady to wcale nie jestem pewien czy masz rację. Dla przykładu skorelowane EURUSD - USDCHF = -96% potrafią pokazać różną akcję i dać różne wyniki. Poniżej dwa wykresy edka i usdchf z wejściami o 15.00. Zobacz na USDCHF jak bliski dawał SL i R około 8. Na edku jak pisałem pewnie nie wchodziłbym, bo cena na OB bardzo uciekła i SL musiałby być większy a tym samym R < 4.GoldWolf pisze:W takim wypadku sprawdź sobie czy nie są one w zbyt dużej korelacji, bo moim zdaniem szkoda tracić czasu na analizę par, które chodzą podobnie w pewnych sesjach - http://www.myfxbook.com/forex-market/correlation
edek
usdchf
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
Zmieniam trochę formułę antydziennika. Kolejna, 3 strata na kangurze zniechęca mnie do dalszych wpisów. Jednak prowadzenie publicznego dziennika każe precyzyjniej definiować strategię a umieszczanie prawidłowych wejść ćwiczy oko, więc ma swoje zalety. Pobawię się więc antydziennikiem, do czasu aż zacznę w praktyce realizować jego strategię, ale będę umieszczać tu wyłącznie prawidłowe wejścia dostrzeżone po fakcie (dalej zachęcam do polemiki, bo obawiam się kretyńskiego wodzenia palcem po ekranie w stylu tu należało wejść a tu wyjść). Porażki będę przetrawiał w cichości, więc spokojnie możecie zakładać , że gość wcale nie jest taki mądry, bo wciąż traci. Jak się to zmieni to zamknę antydziennik i otworzę dziennik pod tytułem "a pipsy koszę tak". Jak zniknę w ogóle, to należy uznać że strategia jest do bani , albo ja się nie nadaję.
czwartek dawał 2 okazje:
kangur:
ujek
czwartek dawał 2 okazje:
kangur:
ujek
Prostota jest trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli.
- irmentruda
- Maniak Forex
- Posty: 1103
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2014, 11:30
- Lat na Forex: 3
- Rodzaj rachunku: Rachunek rzeczywisty
- Lokalizacja: Silesia
Re: Antydziennik pod tytułem "A mogłem go k...a brać !!!"
tu masz potencjalne triggery w niebieskich prostokatach, chodzilo to kiwi ostatnio jak ksiazka przykazala a czlowiek gapi sie na to i nic nie robi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości