Nie wymagajmy za wiele, żeby sztuczna inteligencja od razu wyłapywała wszystkie niuanse języka polskiego. Ja czekam na ten moment z niecierpliwością. Bo to, jak obecnie działają różne agregaty treści internetowych albo wyszukiwarki, woła o pomstę do nieba. Wciąż jeszcze zdarza się tak, że strona nie pasuje do zapytania. Przez to człowiek tylko czas traci i nerwy ma zszargane
